Szczyt G7...
- Grelinette
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 2007
- Rejestracja: 27/08/08, 15:42
- Lokalizacja: Prowansja
- x 272
Szczyt G7...
Jest co najmniej 2 osób, które wydają się dobrze bawić! (pozostali robią zupę z grymasem...)
Biorąc pod uwagę wyniki, które nastąpiły po poprzednim G ... możemy powiedzieć, że G7 jest dziennikarskim „Kasztanem”, a jeśli mówimy o zapowiadanych działaniach i postawionych celach, „Arlesjaninem”!
Jaki jest ostatecznie cel takiego szczytu?
Dlaczego przywódcy polityczni 7 największych potęg gospodarczych marnują czas na przychodzenie na dyskusje w wystawnych salonach luksusowego hotelu, skoro wiedzą, że żadna z nich tak naprawdę nie jest „zainteresowana” rzucaniem światła na poruszane kwestie?...
Natomiast w tym roku nowością nie są demonstracje opozycji, ale „Kontrszczyty G7„które otwierają się na wszystkie strony.
Nie jestem pewien, czy Kontrszczyty ma więcej efektów, ale pokazuje, że sprawy się poruszają... po stronie przeciwników.
Ze swojej strony uważam, że jest to lepsze niż np G7jest G-7 (G minus 7): szczyt skupiający 7 najmniej potężnych gospodarczo krajów świata!
Wreszcie, to właśnie te kraje, najbardziej dotknięte tą sytuacją, mają najwięcej do powiedzenia na temat nierówności na świecie, globalnego ocieplenia i wszystkich innych ciekawych rzeczy, które są coraz bliżej i rosną.
A "G-7„byłoby tańsze, byłoby bardziej aktualne, a oświadczenia bardziej obiektywne…
Ale czy kraje G-7 miałyby środki działania umożliwiające wdrożenie działań ratujących nasz ludzki świat?
0 x
Projekt konnym-Hybrid - Econology projekt
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12309
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2970
Re: Szczyt G7...
GrelinettePiszesz:
Będzie to zatem bardzo poważny szczyt!
...choć wiedzą, że żadne z nich tak naprawdę nie jest „zainteresowane” odpuszczeniem zwinny w omawianych kwestiach?
Będzie to zatem bardzo poważny szczyt!
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Re: Szczyt G7...
Uwaga, zdjęcie „widocznie” (por. flagi) przedstawia dwustronne spotkanie w ramach G7. Dlatego to pozostali członkowie delegacji amerykańskiej i angielskiej... dąsają się!
Nagle robi się pikantnie.
W ich własnych obozach wstydzilibyśmy się ich bzdur???
Nagle robi się pikantnie.
W ich własnych obozach wstydzilibyśmy się ich bzdur???
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 9846
- Rejestracja: 31/10/16, 18:51
- Lokalizacja: Dolna Normandia
- x 2678
Re: Szczyt G7...
Did67 napisał:Uwaga, zdjęcie „widocznie” (por. flagi) przedstawia dwustronne spotkanie w ramach G7. Dlatego to pozostali członkowie delegacji amerykańskiej i angielskiej... dąsają się!
Nagle robi się pikantnie.
W ich własnych obozach wstydzilibyśmy się ich bzdur???
Myślę, że bycie bliskim współpracownikiem Prezydenta musi być szczególnie wyczerpującą pracą. Ale kiedy w dodatku jest to jeden z tych dwóch szaleńców pod względem tweetów we wszystkich kierunkach, często obraźliwych dla swoich odpowiedników, to musi być niezrozumiałe…..
0 x
Re: Szczyt G7...
A robienie „notatek” musi być szczególnie przygnębiające – jedna strona, dwie maksi, żeby zająć się skomplikowanym tematem! - do swojego szefa, którego to nie obchodzi i wrzuca na Twittera jakieś bzdury z bistro-rogańca.
A jeśli przeciwnik Johnson przebije ofertę, będzie to epickie.
To ten, kto ma najwięcej. Mówię bzdury!
[Każdy może wyrazić swoją opinię, ale w tej kwestii, biorąc pod uwagę wyjaśnienia, których udziela na wiele różnych tematów, Macron musi codziennie połykać tony notatek. I trzymaj je.
Z drugiej strony zdziwiony, że przyjmuje błędny pogląd, że Amazonka jest płucami ziemi, nawet jeśli kwasy humusowe niesione przez rzekę i odprowadzane do morza tworzą w rzeczywistości niewielki deficyt, rekompensowany przez fiksację węgla i wydzielanie tlenu.
http://www.leparisien.fr/societe/20-de- ... 138214.php
Gdzieś to pisałem kilka lat temu...
Powiemy, że miał za doradcę byłego członka Greenpeace, który przemykał po Pałacu Elizejskim i nie poprawiał swoich klasyków]
A jeśli przeciwnik Johnson przebije ofertę, będzie to epickie.
To ten, kto ma najwięcej. Mówię bzdury!
[Każdy może wyrazić swoją opinię, ale w tej kwestii, biorąc pod uwagę wyjaśnienia, których udziela na wiele różnych tematów, Macron musi codziennie połykać tony notatek. I trzymaj je.
Z drugiej strony zdziwiony, że przyjmuje błędny pogląd, że Amazonka jest płucami ziemi, nawet jeśli kwasy humusowe niesione przez rzekę i odprowadzane do morza tworzą w rzeczywistości niewielki deficyt, rekompensowany przez fiksację węgla i wydzielanie tlenu.
http://www.leparisien.fr/societe/20-de- ... 138214.php
Gdzieś to pisałem kilka lat temu...
Powiemy, że miał za doradcę byłego członka Greenpeace, który przemykał po Pałacu Elizejskim i nie poprawiał swoich klasyków]
1 x
Re: Szczyt G7...
sicetaitsimple napisał:
Myślę, że bycie bliskim współpracownikiem Prezydenta musi być szczególnie wyczerpującą pracą. Ale kiedy w dodatku jest to jeden z tych dwóch szaleńców pod względem tweetów we wszystkich kierunkach, często obraźliwych dla swoich odpowiedników, to musi być niezrozumiałe…..
Znałem dobrze inżyniera, który był jedynie naczelnikiem wydziału Ministerstwa Rolnictwa, w bagażniku gabinetu ministra. Trzeba móc w każdej chwili zanotować jedną stronę na dowolny temat, bo Minister przyjmuje taką grupę, będzie odwiedzał taką strukturę... Codziennie...
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79374
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11064
Re: Szczyt G7...
Insolite.G7: „Góra Rushmore” odpadów witająca światowych przywódców
W piątek 11 czerwca przywódcy krajów członkowskich G7 spotkają się w Kornwalii w Wielkiej Brytanii na tradycyjnym corocznym spotkaniu. Aby ich powitać, rzeźbiarz Joe Rush stworzył coś w rodzaju „Mount Rushmore” wykonanego z odpadów nadających się do recyklingu, przedstawiającego ich twarze. Oryginalny sposób na zachęcenie ich do większego zaangażowania w kwestie ekologiczne.
W piątek 11 czerwca przywódcy krajów członkowskich G7 spotkają się w Kornwalii w Wielkiej Brytanii na tradycyjnym corocznym spotkaniu. Aby ich powitać, rzeźbiarz Joe Rush stworzył coś w rodzaju „Mount Rushmore” wykonanego z odpadów nadających się do recyklingu, przedstawiającego ich twarze. Oryginalny sposób na zachęcenie ich do większego zaangażowania w kwestie ekologiczne.
2 x
Powrót do "Towarzystwa i filozofii"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 201