przez Ahmed » 08/04/21, 16:22
Ten rysunek wymaga z mojej strony dwóch komentarzy:
- z jednej strony, relacja społeczna, którą nazywamy „bogactwem”, może skutecznie funkcjonować w dzisiejszym społeczeństwie tylko dzięki nierówności bogactwa (określonej według wewnętrznego kryterium charakterystycznego dla tej syntezy społecznej), ponieważ potrzebne są dwa źródła, różne „temperatury” ustanowić dynamiczne funkcjonowanie (pieniądze = energia); w tym sensie mamy do czynienia z silnikiem ditermalnym, zgodnie z drugą zasadą termodynamiki. Jest to faktyczna obserwacja, z której nie czerpię żadnego uzasadnienia ze wspomnianego systemu.
- Z drugiej strony postrzeganie rzeczy zilustrowane tym rysunkiem jest częściowo przestarzałe, ponieważ biedni, którzy ze względu na swoją sytuację musieliby zmobilizować swoją siłę roboczą do tworzenia abstrakcyjnej wartości, są coraz mniej potrzebni, zastępując ich automatyzacją dość masowo. Jednak maszyny, nawet „hight tec”, nie wytwarzają większej wartości niż praca, którą wykonują, a zatem wiążą się z masowym wykorzystaniem sztuczki, która polega na masowym wstrzyknięciu masy pieniędzy, które mają być tworzone w wyimaginowany sposób. przyszły. Oznacza to zatem, że ci, którzy pozostali w naszym społeczeństwie, nie mają już nawet nadziei, że będą pracować biednie, a zatrudnienie, nawet w formie „gównianej pracy”, przekształca się w rodzaj paradoksalnego przywileju. To właśnie to zjawisko wyjaśnia sukces dochodu powszechnego, który ma obejść problem, i to nawet w przypadku urzędników, którzy na co dzień niechętnie okazują sympatię do idei społecznych.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.