Pomyślałem, że super, uda mi się go zamontować ponownie w miejsce pieca olejowego, który służył do ogrzewania pierwszego piętra.
Ale kiedy otworzyłem drzwi, zdałem sobie sprawę, że ten piec nie był piecem na drewno, ale piecem węglowym zaprojektowanym do spalania wyłącznie tego paliwa kopalnego, rozczarowanie
Pogodziłem się wtedy z koniecznością pozbycia się go, gdy wpadłem na pomysł: a co, jeśli zrobię z tego piec rakietowy?
Mógłbym rozpalić ogień w klasyczny sposób, a gdy już dobrze się rozpali i będzie miał dobrą siłę ssania, przełączyć się na tryb pieca rakietowego, zamykając ciąg, ładując duże poleno przez górny właz i zarządzając ciągiem przez ten sam właz. Mógłbym wtedy użyć polan 50 cm, które są tańsze i które będą palić się dłużej niż te 25 cm, których planowałem użyć.
Nawet nie trzeba go przerabiać, do paleniska prowadzi już rura (długość: 40cm, średnica: 16cm).
Czy ktoś tutaj próbował kiedyś obsługiwać tego typu piec w ten sposób?
Czy kształt pieca wydaje się zgodny z pracą pieca rakietowego?
