Ewolucja gatunków biologicznych i przypadkiem ...

Ogólne debaty naukowe. Prezentacje nowych technologii (niezwiązanych bezpośrednio z energią odnawialną lub biopaliwami lub innymi tematami opracowanymi w innych podsektorach) forums).
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28749
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5549

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez Obamot » 02/06/16, 19:01

Exnihiloest napisał:
izentrop napisał:...
Abamot napisał:to byłoby jak powiedzenie:
- że wszyscy naukowcy byliby ateistami, co jest złe!
Bardzo osobista interpretacja, ponieważ naukowiec wykonujący swoją pracę odkłada na bok swoje przekonania religijne, podobnie jak Einstein, choć przeszkadzało mu to i powodowało, że tracił czas na teorię względności...

Dokładnie. Podsumowując:
„Kiedy naukowiec wchodzi do laboratorium, zostawia wiarę w szatni”.

Ale kto powiedział, że musimy to zrobić inaczej? :zaszokować:

Exnihiloest napisał:Osoby wierzące w naukę stanowią mniejszość, nawet w Stanach Zjednoczonych

Niemożliwe, żeby wiedzieć. Wiara jest sprawą zasadniczo prywatną, statystyki nigdy nie będą odzwierciedlać prawdy; liczby te są typowym przykładem błędu selekcji! Poza tym ExN powinien przeczytać jeszcze raz ostatnie 100 stron : Chichot: ponieważ wydaje się, że brakuje mu pewnych „narzędzi” zrozumienia, aby odpowiedzieć po prostu powtarzając to, co już zostało powiedziane i co jest de facto przestarzałe, ponieważ odpowiedź na to pytanie została już udzielona.

Exnihiloest napisał:Powszechnie wiadomo, że im wyższy poziom intelektualny i kulturowy, tym mniej wierzących.

Te komentarze mają charakter obraźliwy i nietolerancyjny, a w każdym razie nie są interesujące. Nawet nie będę prosić o dowód, to takie głupie.

Exnihiloest napisał:
...jak Einstein, choć przeszkadzało mu to i sprawiało, że tracił czas na teorię względności...

Jak na kogoś, kto miał kłopoty, nadal radził sobie dobrze. :)
Powiedział, że wierzy w „boga”. personel".

CQFD!

Exnihiloest napisał:Można mówić o wierze, ale bardziej duchowej niż religijnej.

Twoja interpretacja, właściwie nic o tym nie wiesz, bo on powiedział, że to „osobiste”, ale jest silniejsze od ciebie… :D

Exnihiloest napisał:A kiedy mówi o mechanice kwantowej „Bóg nie gra w kości”, jest to tylko formuła na przywołanie Natury.

Ale co wiesz? To bardzo osobista interpretacja słów kogoś, kogo rozpoznajesz, jest na bardzo wysokim poziomie, ponieważ podajesz go jako przykład! I myślę, że sam nie masz wystarczająco wysokiego poziomu, aby zrozumieć, co miał na myśli!
(podobnie jak ja nigdy nie zrozumiem co się dzieje w Twojej głowie) :) Co to za różnica!
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez Janic » 02/06/16, 20:17

Bardzo osobista interpretacja, ponieważ naukowiec wykonujący swoją pracę odkłada na bok swoje przekonania religijne, podobnie jak Einstein, choć przeszkadzało mu to i powodowało, że tracił czas na teorię względności...

Dokładnie. Podsumowując:
„Kiedy naukowiec wchodzi do laboratorium, zostawia wiarę w szatni”.

Fajna formuła, ale brakuje jej precyzji! Aby to zrobić, musimy zgodzić się na to, co wszyscy podpisują używanymi słowami, takimi jak wiara, wiara, religia, praktyka, etyka itp., zwłaszcza jeśli pochodzi od osoby nie posiadającej kwalifikacji do określenia, czym może być ta wiara.
Jeśli zatem możliwe jest pozostawienie praktyk religijnych za drzwiami laboratorium (modlitwa, śpiewanie psalmów, przyklękanie i inne obrzędy), wiara koniecznie towarzyszy tam, gdzie człowiek może się udać, gdyż to ona kieruje nim w jego wyborach , jego działania (nie na fakt zmieszania dwóch składników chemicznych... a nawet na poziomie moralnym (etycznym) może to łaskotać sumienie czynienia dobra lub zła) i dlatego nie może przebywać w szatni, w żadnym wypadku pozostałoby tam więcej niż jej libido i upodobanie do ciastek!
Osoby wierzące w naukę stanowią mniejszość, nawet w Stanach Zjednoczonych: tylko 7% członków Akademii Nauk, jak podaje portal. http://www.slate.fr/story/96361/pourquo ...t-nie-bóg. Powszechnie wiadomo, że im wyższy poziom intelektualny i kulturowy, tym mniej wierzących.

(Obamot już odpowiedział na to pytanie)
Już mylisz wiarę z religią, a to nie jest to samo. Teraz można być osobą wierzącą, a nie religijną (w sensie przynależności do określonej grupy). Zatem ten cytowany artykuł powoduje tego rodzaju pomieszanie intelektualności i wiary; ponieważ tytuł sam w sobie POTRZEBNA pomysł, którego artykuł nie potwierdza w ten sposób: „Dlaczego LES intelektualiści…” i nie DES intelektualiści! *
Należy zatem dokonać zasadniczego rozróżnienia pomiędzy pewnością, że świat ten nie powstał wskutek samokonstrukcji bez kierunku, a tradycyjnymi religiami, które odziedziczyły po kulturach starożytnych uproszczone formy mające na celu zobrazowanie roli akcji i reakcji (takie stanowisko zajmował także Einstein , stąd jego sformułowanie: „Wierzę w kosmicznego boga”) w naszym wszechświecie.
Artykuł ten sam w sobie jest typu niewierzącego, co raczej nie stanowi ważnego odniesienia do oceny wartości jakiejkolwiek wiary (w boga stwórcę!)
Jak na kogoś, kto miał kłopoty, nadal radził sobie dobrze.

On (Einstein) powiedział, że wierzy w „osobowego Boga”. Można mówić o wierze, ale raczej o typie duchowym niż religijnym.

Rzeczywiście tak jest, podał wszystkie niezbędne szczegóły. Był jednak przeciwny idei osobowego boga, jak mówią biblijne religie monoteistyczne.
A kiedy mówi o mechanice kwantowej „Bóg nie gra w kości”, jest to tylko formuła na przywołanie Natury.

Jest to tylko osobista interpretacja, chyba że weźmiemy pod uwagę, że termin natura (innym razem przypadek) jest po prostu innym sposobem określenia tego, co poprzednie kultury nazywały bogiem (lub bogami). w rzeczywistości to niegranie w kości oznacza, że ​​ten wszechświat jest po mistrzowsku zarządzany, gdzie natura jest jedynie instrumentem, który pozwala na osiągnięcie tego sposobu nie gry w kości.

* dotyczy to tylko niektórych intelektualistów, takich jak filozofowie i naukowcy (i jakich znowu?!)
Z podanych liczb wynika, że ​​jesteśmy w sytuacji politycznej, w której 3/4 populacji jest niezgodna z prawem, a 16 osób chce narzucić tej większości swój punkt widzenia pod pretekstem, że pozostali to tylko niepiśmienni ignoranti, którzy go nie rozumieją nic nie rozumiem.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13748
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1530
Kontakt :

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez izentrop » 02/06/16, 23:13

Obamot napisał:
Exnihiloest napisał:Powszechnie wiadomo, że im wyższy poziom intelektualny i kulturowy, tym mniej wierzących.

Te komentarze mają charakter obraźliwy i nietolerancyjny, a w każdym razie nie są interesujące. Nawet nie będę prosić o dowód, to takie głupie.

Nie rozumiem, co jest obraźliwe

Nie uważam się za intelektualistę, ale ten tekst uważam za bardzo prawdziwy:
Trzy wieki temu wiara w Boga była powszechna, także wśród ludzi uczonych i wykształconych. Wszystko to uległo zmianie wraz z rozwojem współczesnej nauki i zdolnością człowieka do panowania nad naturą i jej rozumienia za pomocą rozumu. Wierzenia i inne objawienia oraz doktryny religijne są dziś uważane przez większość wielkich intelektualistów za dziecięce legendy i ludzkie wytwory mające na celu wzmocnienie sił, które są również bardzo ludzkie.
http://www.slate.fr/story/96361/pourquoi-intellectuels-croient-pas-dieu
1 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28749
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5549

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez Obamot » 03/06/16, 00:19

Roll:

izentrop napisał:
Obamot napisał:
Exnihiloest napisał:Powszechnie wiadomo, że im wyższy poziom intelektualny i kulturowy, tym mniej wierzących.

Te komentarze mają charakter obraźliwy i nietolerancyjny, a w każdym razie nie są interesujące. Nawet nie będę prosić o dowód, to takie głupie.

Nie rozumiem, co jest obraźliwe
Dokładnie! : Lol:

izentrop napisał:Nie uważam się za intelektualistę, ale [...] [ja ja...] itd.

Kto by w to wątpił?! : Mrgreen:
► Pokaż tekst
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez Janic » 03/06/16, 08:11

cześć
Nie uważam się za intelektualistę, ale ten tekst uważam za bardzo prawdziwy:


Trzy wieki temu wiara w Boga była powszechna, także wśród ludzi uczonych i wykształconych. Wszystko to uległo zmianie wraz z rozwojem współczesnej nauki i zdolnością człowieka do panowania nad naturą i jej rozumienia za pomocą rozumu. Wierzenia i inne objawienia oraz doktryny religijne są dziś uważane przez większość wielkich intelektualistów za dziecięce legendy i ludzkie wytwory mające na celu wzmocnienie sił, które są również bardzo ludzkie.

Analiza ta grzeszy nie tylko z powodu niewiedzy, ale przede wszystkim lekceważenia lekcji historii. Rzeczywiście, wydawałoby się dziwne, że elita intelektualna (której nie możemy podejrzewać o wiarę w bajki dla dzieci) odwróciła się i zaprzeczyła temu, co stanowiło podstawę każdego przekonania: mianowicie, że „świat” nie mógł wydarzyć się sam, przez przypadek.
Ta „zmiana” jest historycznie powiązana z rewolucją francuską, która odrzuciła dominujące elementy chwili, a mianowicie rodzinę królewską i jej miłośników, którzy na niej skorzystali, a zatem szlachtę, a także jej alter ego, którym była religia, z których każde wspierało i usprawiedliwiało Inny.
Kwestia wiary poddana w wątpliwość (można w to wątpić) czy obalenia dominujących instytucji?
Jest to wielkie prawo natury, gdy miejsce zostaje puste, natychmiast zostaje zastąpione czymś innym (mianowicie przeciwnikami obalonego systemu). Tutaj znowu nie jest to kwestia wiary, ale po prostu „polityki” oportunizmu.
Tutaj znowu nowe dominujące nie mogły przejąć samych podstaw tego, co właśnie zniszczyły, więc tę nową hierarchię polityczną, intelektualną, społeczną trzeba było zbudować na czymś innym i jakby przez przypadek (co sprawia, że) rozwój technologii (więcej niż nauki abstrakcyjne) pozwoliła, małymi krokami, zakwestionować „boskie” stworzenie zastępowane przez dzieła ludzkie, często bardziej spektakularne niż dzieła jakiegokolwiek twórcy. Bóg nie wynalazł samolotu, łodzi podwodnej ani skanera, podobnie jak bomby atomowej, AIDS czy raka, to są rzeczywiście nasze dzieła, z których możemy być dumni.
" zdolności człowieka do dominacji i zrozumienia natury za pomocą rozumu. » tego artykułu (chyba że zapomniano o powodzie!) niemalże podejmuje DOMINATOWĄ stronę natury tekstu Księgi Rodzaju (czy robimy coś nowego z czegoś starego?)
A co z tymi wielkimi intelektualistami, o których mowa?
Poprzedni dominujący ustanowili swoją dominację właśnie poprzez koalicję ówczesnych intelektualistów (ogólnie wyszkolonych i zdeformowanych przez ówczesne monopolistyczne uniwersytety religijne), aby dominować poprzez swoją wiedzę (rzeczywistą lub rzekomą) nad niepiśmiennym ludem, łatwo uwarunkowanym do przyczyną tego.
Nie jest zatem przypadkiem, że nowy system zrozumiał wagę tego, ustawiając własne pionki w tych szkołach szkoleniowych (deformacja) do tego stopnia, że ​​ewakuowano wszystkich przeciwników (jak poprzednio), pozostawiając w ten sposób wolną przestrzeń dla miłośników tej nowej religii ateistycznej czyli tak zwany naukowy pseudosekularyzm (stąd wspomniane liczby). Rzeczywiście, najskuteczniejszym warunkowaniem pozostaje to z wczesnego dzieciństwa, które nasyca umysł jednostki na całe życie i jako miejsce warunkowania, co jest skuteczniejsze niż szkoła? (wyznaniowego lub nie), ale zdominowany przez ateizm, który nazywa siebie świeckim, choć nie do końca tak jest.
A więc nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek wiarą, ale jak zwykle z politycznym oportunizmem!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28749
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5549

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez Obamot » 03/06/16, 09:48

Oczywiście nie możemy przeczytać „Łupek" i udawanie nerda, to zrozumiałe! : Chichot:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28749
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5549

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez Obamot » 03/06/16, 10:33

PS:
Wikipedia napisała:Magazyn powstał w 1996 roku [...].Własność firmy Microsoft
Które, jak każdy powinien wiedzieć, nie jest społeczeństwem palestyńskich wyrzutków, którzy potajemnie tworzą oprogramowanie w garażu!

Albo jak w imię zasad religijnych (sprytnie ukierunkowanych/dawkowanych?) „promotorzy” zachęcają „pogan” (innych wyznań…) do zostania… narkomanami!?

Bill-gates-quotes-img.jpg
Bill-gates-quotes-img.jpg (66.51 KB) Przeglądano 1706 razy
Ostatnio edytowane przez Obamot 03 / 06 / 16, 10: 46, 1 edytowany raz.
0 x
pedrodelavega
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3802
Rejestracja: 09/03/13, 21:02
x 1326

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez pedrodelavega » 03/06/16, 10:43

Wikipedia napisała:Magazyn powstał w 1996 roku [...] Właścicielem jest Microsoft...
...nie było tego od 12 lat.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28749
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5549

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez Obamot » 03/06/16, 11:01

► Pokaż tekst

Nie, od tego czasu przekwalifikował się w „filantropia" >>> musimy ograniczyć narodziny wśród „biednych” ateistów:

Medias-Presse 3 grudnia 2015 r. Juan d'Olivar napisał:Fałszywa filantropijna fundacja Gatesów
po raz kolejny trafia w sam środek skandalu proaborcyjnego

W listopadzie ubiegłego roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała raport, w którym wyjaśniła, że ​​stosowanie środka antykoncepcyjnego o nazwie Depo-provera nie zwiększa ryzyka zakażenia AIDS [SIC = rozumie, kto może]. Ten środek antykoncepcyjny jest również rozdawane celowo amerykańskim i afrykańskim kobietom. Kilka tygodni wcześniej wytyczne WHO znacznie różniły się w odniesieniu do stosowania tego środka antykoncepcyjnego, gdyż w innym raporcie stwierdzono coś zupełnie przeciwnego, to znaczy, że zwiększa on ryzyko przeniesienia. […]

Ten długo działający środek antykoncepcyjny został rozprowadzony przez Fundację Gatesów wśród kobiet w najbiedniejszych obszarach Stanów Zjednoczonych w ramach zewnętrznych programów wsparcia. Fundacja przekazała na ten cel 40 miliardów dolarów
(czy to „miękka” wersja 2.0 tego samego rodzaju dziwaków, którzy próbowali tego podczas drugiej wojny światowej?) Źródło: >>>
W rzeczywistości zrobił to ponownie dla „zyskać efektywność„bez wątpienia. Oto jego precedens”Essai":
Medias-Presse 24 listopada 2013 r., Marie-Madeleine Courtial napisała:Bill Gates sfinansuje rozwój nowych prezerwatyw
(to upór) Źródło: >>>

Na koniec wracamy do tego wniosku, który pokazuje, że kwestie przynależności, przekonań, wiary, scjentyzmu/ewolucjonizmu czy nie, są przede wszystkim kwestiami natury politycznej (a co gorsza, próbami konfiskaty wykonywania jakiejkolwiek polityki , a czasem nawet udane próby... Kiedy już nie jestem już zaskoczony pojawieniem się Dae$ch)
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13748
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1530
Kontakt :

Re: Ewolucja gatunków biologicznych i ... szansa




przez izentrop » 03/06/16, 11:20

pedrodelavega napisał:
Wikipedia napisała:Magazyn powstał w 1996 roku [...] Właścicielem jest Microsoft...
...nie było tego od 12 lat.
Slate.fr nawiązało wyłączną współpracę redakcyjną z Slate.com, która należy do grupy Washington Post. Slate.com to piąta witryna prasowa w Stanach Zjednoczonych pod względem oglądalności i pierwsza, która nie jest cyfrowym tłumaczeniem gazety lub kanału telewizyjnego. Slate.com to internetowy magazyn informacyjny o największej wiarygodności za Atlantykiem.

Będziemy analizować i komentować wiadomości w rygorystycznym, istotnym, zdystansowanym, ironicznym, a czasem prowokacyjnym tonie, który zapewnił reputację i sukces Slate.com w Stanach Zjednoczonych. Slate.fr doda do swoich własnych artykułów, blogów, filmów, rysunków, zdjęć i wpisów internautów te opublikowane przez Slate.com, przetłumaczone na język francuski, które dla Ciebie wybraliśmy.

Założyciele: Jacques Attali, Jean-Marie Colombani, Johan Hufnagel, Eric Le Boucher i Eric Leser posiadają większość (57%) kapitału Slate.fr. W rundzie obecna jest także grupa Washington Post (17%), fundusz inwestycyjny Viveris (20%) i BNP Paribas Développement (6%).
Jednak sprawdzenie tego jest w zasięgu każdego, niektórzy jednak wolą widzieć spisek, gdy nie odpowiada on ich przekonaniom.

Nie ma sensu mówić nic więcej, bo i tak zostanie to zniekształcone.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Staszica"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 79