Remundo napisał:Unia Europejska jest właśnie próżnia z punktu widzenia swojej polityki energetycznej i przemysłowej co do teraźniejszości.
Tak, ale rządzenie oznacza planowanie... poza UE państwa są zmuszane do prywatyzacji(1) swoich narzędzi produkcji energii (między innymi) w czasie, gdy należy zrobić dokładnie odwrotnie...
Obywatele stale domagają się większej interwencji ze strony państwa, choć panuje tendencja do systematycznego wycofywania się, w szczególności na korzyść sektora prywatnego… sektora poruszającego się do przodu na ślepo, prowadzonego przez swego rodzaju „niewidzialną rękę” (2 ).
Niezależnie od tego, czy istnieje, czy nie, myślę, że obecnie zużywalibyśmy mniej więcej taką samą ilość energii, nawet jeśli prawdą jest, że EWWiS prawdopodobnie przyspieszyła ówczesny rozwój przemysłu.
Nie ma znaczenia, czy EWWiS istniała, czy nie.Zasadą jest, że struktury wielopaństwowe, takie jak UE, są konsekwencją zwiększonych przepływów energii.
To nie przypadek, że „brexit” i inne próby emancypacji narodowej mają miejsce w okresie poszczytowym naftowym, dlatego łatwo możemy sobie wyobrazić, co będzie dalej w przypadku czwartego szoku naftowego.
Unia Europejska stała się antydemokratyczną ektoplazmą pilotowaną pod wodą przez lobby bankowe i globalistyczne.
Jest to logiczna konsekwencja zjawiska koalescencji gospodarczej.
Władza koncentruje się obecnie w obrębie przedsiębiorstw monopolistycznych, co logicznie wpływa na kierunek, który pozwala im maksymalizować zyski, co nie jest równoznaczne z demokracją.
1)W ramce
„polityka wolnej i niezakłóconej konkurencji”!
2) Termin ekonomiczny
Adam Smith.
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.