Chatham napisał:Christophe napisał:
No cóż, nie znasz definicji domu pasywnego (== bez ogrzewania), ale nie jesteś pewien...
Oto kolejny w belgijskich Ardenach: https://www.econologie.com/maison-passiv ... -3537.html
Znam tę zasadę doskonale, ale w belgijskich Ardenach bardzo rzadko spada poniżej -5°...nie jesteśmy ani w Wogezach, ani na Jurze (gdzie leży "mała francuska Syberia"...)
Zanim skrytykujesz jakąś uwagę, musisz przeczytać wszystko...
Odwiedziłem stronę nieco bardziej szczegółowo.
Szkoda, bo mój dom (MOB ma ponad 20 lat) ma prawie konstrukcję (poza grubością ścian i grubości izolacji dachu) pozwalającą na dom pasywny ALE :
- drewniana rama: taka sama
- okładzina z czerwonego drewna cedrowego: taka sama
RÓŻNICE :
- superpozycja większych i bardziej wydajnych materiałów i izolatorów do hydroizolacji (w moim domu grubość ściany wynosi 20 cm z 15 cm izolacji, z prostą płytą polietylenową pod Placoplatre od strony wewnętrznej i oddychającą osłoną przeciwdeszczową po stronie zewnętrznej pod okładziną).
=> „ściana tego domu musi mieć całkowitą grubość 40 cm.
- wypełnianie pustych przestrzeni cegłami glinianymi w celu wytworzenia bezwładności i magazynowania ciepła, którego nie mam (przegrody z płyt gipsowo-kartonowych: placo nie jest wystarczająco grube ani gęste, aby magazynować ciepło). W przeciwnym razie dużo drewna, z wyjątkiem parteru, gdzie są płytki (uczucie zimna, jeśli sieć rur do ogrzewanej podłogi nie jest lub jest słabo zaopatrzona, podczas gdy przy drewnianej podłodze nie ma uczucia zimna, to właśnie mam w pokoje na parterze i piętrze).
- większa grubość izolacji na suficie (40 cm w porównaniu z 20 cm w domu).
- Okna wykuszowe z potrójnymi szybami przeciwko podwójnym szybom w moim domu.
- brak otworów (okien lub drzwi) od strony północnej, co ma miejsce w domu, ale z drugiej strony garaż w buforze termicznym z tylko 10 cm izolacji między garażem a domem (jest to błąd: byłoby to 15 cm min).
- grubość ściany zarezerwowana na przewody elektryczne, aby uniknąć wlotów powietrza co w moim przypadku nie jest prawdą.
- VMC double przepływu , w moim domu nie ma VMC (dowód na to, że dostaje się trochę powietrza, bo nie ma pleśni + dużo drewna, które reguluje wilgotność).
Rzeczywiście widzimy, że gdy wszystko zostanie zsumowane, ze wszystkich wskazanych materiałów udaje nam się stworzyć bardzo wodoodporny kokon.
Niewiadomą pozostaje, czy w przypadku ekstremalnie niskich temperatur (od -10 do -15°C przez ponad tydzień) pojedynczy konwektor wystarczy, aby zrekompensować nocne straty? A jeżeli chcemy podłączyć więcej konwektorów a nie mamy prądu na liczniku => niemożliwe. Lub użyj innego źródła (ale nie powietrza, komina itp.). Nie ma problemu, po prostu załóż polar i dobre skarpetki jak za starych, dobrych czasów na wsi; Doświadczyłem tego, gdy okna pokoi były zamarznięte rano (tworzyły piękne arabeski z lodu), ale pod dużą kołdrą z gęsiego puchu nie było zimno…
W ZAMIAN, kiedy widzę cenę do zapłaty: 300 000 euro, wydaje mi się, że rachunek jest wysoki, ale hej, nie mam już aktualnego odniesienia do porównania.
Gdybym miał dzisiaj budować, porównałbym dodatkowy koszt drewnianej ramy, izolacji, bezwładności, VMC w porównaniu z ogrzewaniem podłogowym.
W chłodne dni używają konwektora (patrz listopad tego roku), ale ostatnia zima była łagodna....i nie mamy pewności co do przyszłości (w przypadku spowolnienia Prądu Zatokowego: scenariusz katastrofalny ochłodzenie na półkuli północnej ).
Na razie ekologicznie jest super, co do okresu amortyzacji dodatkowych kosztów budowy nie wiem ile lat im zajmie zrekompensowanie tego dodatkowego kosztu.
U mnie ogrzewanie gazem ziemnym + ciepła woda użytkowa kosztuje mnie około 1100 euro rocznie......na chwilę obecną!!!