Zielona budownictwo zbiorowe

Budowa siedliska przyrodniczego lub ekologicznego: plany, projekt, porady, ekspertyzy, materiały, geobiologia ... Dom, budowa, ogrzewanie, izolacja: właśnie otrzymałeś jedną lub więcej ofert. Nie możesz wybrać? Podaj tutaj swój problem, a my doradzimy przy właściwym wyborze! Pomoc w czytaniu DPE lub diagnostyki energetycznej środowiska. Pomoc przy zakupie lub sprzedaży nieruchomości.
Avatar de l'utilisateur
Kyos
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 15
Rejestracja: 31/03/07, 15:53
Lokalizacja: Rodan




przez Kyos » 07/11/07, 10:38

delar napisała:Tak, szczerze mówiąc, samodzielna konstrukcja to jazda bez hamulców.... Nie mówię, że skoki spadochronowe bez spadochronu... : Mrgreen:
Bez wątpienia w naszym obecnym świecie, przy całej naszej pewności. A jednak samokonstrukcja jest normą od dawna. Jest nadal praktykowany na dużą skalę w niektórych częściach świata, a także we Francji.

Nie mówię, że jest to łatwe, ale możliwe. Szczególnie w kontekście konstrukcji „wspólnej”, czyli kilku, ale nie „zbiorowej”.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Delair
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 46
Rejestracja: 31/10/07, 15:51
Lokalizacja: CHATEAUBOUDUN




przez Delair » 07/11/07, 18:40

Tak... dlatego nasze państwo staje się biedne!
Że małe stowarzyszenie kilku powoduje, że inni tracą pracę i pracę, a także zasoby dla państwa, którym jesteś ty, czyli ja, czyli my wszyscy..
Ale może nam się to wydawać anielskie i naiwne....

Ale gdyby Twoją pracą było budowanie domów, co byś pomyślał?
0 x
mężczyźni poprzedzają las, pustynie podążają za nimi „CHATEAUBRIANT
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 07/11/07, 19:29

delar napisała:Tak... dlatego nasze państwo staje się biedne!
Że małe stowarzyszenie kilku powoduje, że inni tracą pracę i pracę, a także zasoby dla państwa, którym jesteś ty, czyli ja, czyli my wszyscy..
Ale może nam się to wydawać anielskie i naiwne....

Ale gdyby Twoją pracą było budowanie domów, co byś pomyślał?

Niesamowite rozumowanie!
Jesteś zatem przeciwny samokonstrukcji, ponieważ powoduje ona utratę pracy przez innych, a państwo – zasoby.
Prawdą jest, że budując, zasilamy całą sieć gospodarczą, dzięki której każda branża zawodowa „słodzona jest”. Są rzemieślnicy, materiały, połączenia, architekt, a ponieważ to wszystko kosztuje coraz więcej, banki finansują to wszystko i oczywiście gwarantują ubezpieczenie. Co sprowadza podatek VAT i podatki dochodowe na rzecz państwa.
Zadłużenie na 20/30 lat gospodarstwa domowego, które buduje pozwala więc na życie wielu osobom. Problem w tym, że potrzeby tych „mnóstwa ludzi” rosną wraz ze wzrostem siły materializmu. Cóż, tak, musisz konsumować, aby mieć dobrą gospodarkę i aby móc konsumować, potrzebujesz dochodu. Otóż ​​nasze gospodarstwo domowe, nawet jeśli utrzyma styl życia sporej liczby osób, poprzez swój kredyt, wręcz przeciwnie, zmniejszy swoją siłę nabywczą.
Ale ma też prawo zachować swoją siłę nabywczą, wybierając samodzielną budowę. W rezultacie mniej pożycza i „rozdaje” mniej kategoriom społeczno-zawodowym zaangażowanym w budownictwo, ale zachowując siłę nabywczą, są one skłonne do potencjalnej konsumpcji większej w innych obszarach.

A potem mamy prawo życzyć upadku naszego społeczeństwa.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Kyos
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 15
Rejestracja: 31/03/07, 15:53
Lokalizacja: Rodan




przez Kyos » 08/11/07, 10:17

Halo

delar napisała:Tak... dlatego nasze państwo staje się biedne!
Że małe stowarzyszenie kilku powoduje, że inni tracą pracę i pracę, a także zasoby dla państwa, którym jesteś ty, czyli ja, czyli my wszyscy..
Jak zauważył Bham, co za bardzo dziwne rozumowanie. I całkowicie fałszywe...

Przede wszystkim samobudowa nie powoduje, że ktoś coś traci, gdyż najczęściej taki krok podejmuje się z braku środków finansowych. Krótko mówiąc oznacza to, że zainteresowane osoby nie będą mogły kupić gotowego domu. Nie są to zatem potencjalni klienci dla profesjonalistów, nie ma też utraty miejsc pracy ani zasobów państwowych. Wręcz przeciwnie, ponieważ samodzielnie konstruując, nadal będą musieli kupować wiele rzeczy w obiegach komercyjnych, nawet w częściach zamiennych (hydraulika, prąd, ogrzewanie, farby, tapety itp.). Przyczynią się wówczas do wzrostu PKB, a tym samym do finansowania wydatków państwa. Miejsca pracy zostaną utworzone i utrzymane, chyba że zostaną zaimportowane w sposób naturalny : Mrgreen:. A kiedy dom zostanie wybudowany, będą również uczestniczyć w finansowaniu kosztów różnych społeczności, od których zależy dom.

Z pewnością wartość domu wybudowanego własnoręcznie nie będzie brana pod uwagę przy obliczaniu PKB. A jednak istnieje, jest pożyteczny i naprawdę „wzbogacił” osobę, która go zbudowała, a więc i wspólnotę. Czy „bogactwo” każdej osoby nie jest częścią bogactwa społeczności? A jeśli pewnego dnia ten dom zostanie sprzedany, zostanie on sprzedany po cenie rynkowej, a wynik transakcji zostanie włączony do PKB. A jednak tak naprawdę nic się nie zmieni, dom pozostanie ten sam i poza wynagrodzeniem ewentualnych pośredników ta transakcja tak naprawdę nie zwiększy zamożności kraju i nie powstanie żadne miejsce pracy. Czy nie sądzicie więc, że PKB jest czymś całkowicie sztucznym, normatywnym, nieuwzględniającym tworzenia realnego bogactwa, a jedynie przedstawiającym rzeczywistość przez pryzmat zestawu standardów?

Spójrzmy na sprawę z innego punktu widzenia. Jeśli jesteś na tym forum, to prawdopodobnie zależy Ci na ograniczeniu różnych rodzajów zużycia (prądu, ogrzewania itp.) i nawet jeśli mam nadzieję, że w Twoim podejściu uwzględniane jest pojęcie ekologii, robisz to także w trosce o ekonomię. Wstydź się : Arrowu: : Wink: . Czy nie pomyśleliście o nieszczęsnych pracownikach i pracownikach, którzy ucierpią z powodu ograniczenia waszej konsumpcji? A może masz dom z małym ogródkiem warzywnym? A potem chłopi :? :: : Wink: Bez wątpienia mógłbyś znaleźć wiele ilustracji konsekwencji swojego rozumowania i tego, jak bardzo jesteś podatny na krytykę, biorąc pod uwagę własne kryteria.

Być może więc przed wydaniem wyroku należy dokładnie przemyśleć realność i prawidłowość faktów, na których się opieramy, zwłaszcza jeśli ten ostatni jest negatywny. Tam całemu światu byłoby niewątpliwie lepiej.

delar napisała:Ale gdyby Twoją pracą było budowanie domów, co byś pomyślał?
Czy zajmowałbyś się branżą budowlaną? Być może to by wyjaśniało : Wink:. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że zawsze zachęcałam moich klientów, aby robili to, co sami mogą zrobić, i że dobrze mi to wychodziło. i co więcej, jest to satysfakcjonujące. Nigdy z tego powodu nie doświadczyłem, wręcz przeciwnie, ale w naturalny sposób dostosowałem do tego swoje usługi. Nie interweniowałem już u moich klientów w sprawie tego, co opanowali, a nasza wspólna praca była znacznie bardziej konstruktywna.

Gdybym miał dobrą wiedzę i doświadczenie w budownictwie i gdybym nie był na emeryturze, zainteresowałoby mnie podjęcie działalności mającej na celu przygotowanie i nadzór nad inicjatywami samobudowlanymi, a nie stagnację w tradycyjnej firmie budowlanej. Moim zdaniem jest to sektor, w którym są pewne możliwości i wiele potrzeb. Krótko mówiąc, rynek, który powinien stać się wypłacalny :D .
0 x
lejustemilieu
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4075
Rejestracja: 12/01/07, 08:18
x 4




przez lejustemilieu » 08/11/07, 10:43

Witam,
Ha, to nadal prawda… mądrość i wiek idą w parze :D
0 x
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 08/11/07, 11:53

Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Delair
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 46
Rejestracja: 31/10/07, 15:51
Lokalizacja: CHATEAUBOUDUN




przez Delair » 09/11/07, 15:46

Jeśli chcę żyć, muszę zostawić moim Klientom trochę pracy. Ale jeśli wkrótce będę miał mniej pieniędzy, będę musiał przestać...
Czy powinienem być Architektem, aby dać im siłę do spokojnej pracy?
I szczerze mówiąc, mniej, zawsze mniej, nigdy nie służy to społeczności. Bo ludzie, którzy nie potrafią budować dzisiaj, zbudowali wczoraj!
Dwadzieścia lat temu przybyli ludzie, którzy mieli dwie płace minimalne, aby budować bez przechodzenia przez samokonstrukcję!
Kontynuujmy więc, a może na moich stronach wkrótce będę musiał je zamknąć w szopie, bo mam dość ludzi kradnących moje towary lub sabotujących je!
0 x
mężczyźni poprzedzają las, pustynie podążają za nimi „CHATEAUBRIANT
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 09/11/07, 19:17

delar napisała:Kontynuujmy więc, a może na moich stronach wkrótce będę musiał je zamknąć w szopie, bo mam dość ludzi kradnących moje towary lub sabotujących je!

Myślę, że trochę mieszasz rzeczy: to, że niektórzy ludzie budują samodzielnie, nie oznacza, że ​​będą kraść sprzęt z innych stron! (i odwrotnie, to nie dlatego, że facet to zbudował, że nie będzie go używał). Fakt, że ktoś to zbudował, czy nie, nie jest kryterium uczciwości - ani reputacji.
delar napisała:Dwadzieścia lat temu przybyli ludzie, którzy mieli dwie płace minimalne, aby budować bez przechodzenia przez samokonstrukcję!

No tak. A w dzisiejszych czasach 2 średnie pensje+ już nie są w stanie tego zrobić. Czy dlatego powinni się wstrzymać? O nie, to prawda: wystarczy, że zadłużą się na 50 lat i w ten sposób będą służyć wspólnocie (bankierów).
delar napisała:Jeśli wkrótce będę miał mniej pieniędzy, będę musiał przestać...

Prawdopodobnie i tak musiałbyś przestać pracować w ten sposób. Wiem, że rynek jest dziś trudny, szczególnie w budownictwie. Właśnie dlatego Kyos proponuje pozytywne podejście (przejście na wspieranie samobudowujących się), które jest sprzeczne z aberracjami obecnego rynku.
0 x
jen
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 7
Rejestracja: 25/09/07, 23:04
Lokalizacja: Węgiel (78)




przez jen » 16/11/07, 23:48

Moim zdaniem ciekawa debata, niezbyt związana z pytaniem początkowym, a która znalazłaby swoje miejsce w części „wzrost, gospodarka, PKB itp.” . Ze swojej strony zgadzam się, że zaradność i system D są bardzo często motywowane brakiem środków i że nie pozbawia to gospodarki. Jednak nadal jest to trochę błędne koło, ponieważ mniejsza liczba miejsc pracy oznacza także więcej osób pozbawionych środków do życia.

:D
0 x
Avatar de l'utilisateur
Kyos
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 15
Rejestracja: 31/03/07, 15:53
Lokalizacja: Rodan




przez Kyos » 17/11/07, 09:40

yensial napisała:. Jednak nadal jest to trochę błędne koło, ponieważ mniejsza liczba miejsc pracy oznacza także więcej osób pozbawionych środków do życia. :D
Bez wątpienia wyrażone w ten sposób. Ale samobudowa niekoniecznie oznacza mniej miejsc pracy, wręcz przeciwnie.

Jak pisałem w jednej z moich odpowiedzi, fakt samodzielnej budowy (lub DIY...) pozwala wielu ludziom budować, gdy nie byliby w stanie tego zrobić w całkowicie komercyjnym obiegu. Nie eliminuje to zatem żadnych miejsc pracy, a raczej powoduje ich utworzenie lub utrzymanie w powiązanych sektorach działalności.

Ponadto ewentualne oszczędności są zwykle wykorzystywane na inne zakupy. A jeśli są inne zakupy, to są utrzymywane/generowane inne miejsca pracy.

To powiedziawszy, prawdą jest, że ta bardzo interesująca dyskusja odciągnęła nas od początkowego tematu.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Wróć do "Nieruchomości i budownictwo ekologiczne: diagnostyka, HQE, HPE, bioklimatyzm, środowisko naturalne i architektura klimatyczna"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 46