Christophe napisał:
To dobry argument. Ale co z wszystkimi instalacjami PV podczas konserwacji? Czy automatycznie się rozłączają?
Tak, jak już powiedzieli inni powyżej, zatwierdzony i zgodny ze standardami inwerter sieciowy jest zaprojektowany tak, aby wyłączał się w przypadku przerwy w dostawie prądu.
Jednak może wystąpić awaria, nawet bardzo mało prawdopodobna (zwarcie w półprzewodniku jest powszechne, zwłaszcza w obwodach mocy)
W przypadku zatwierdzonej instalacji, certyfikowanej przez jednostkę certyfikującą i objętej umową odkupu, jesteś objęty ochroną (certyfikat zgodności, a dystrybutor energii elektrycznej, który ma świadomość, że istnieje punkt wstrzyknięcia do sieci, może zatem podjąć działania w celu odizolować to)
Jeśli wstrzykniesz dziko nawet z zgodnym falownikiem, w razie wypadku zawsze możesz argumentować, że używałeś falownika spełniającego normy bezpieczeństwa, wątpię, czy prawnie możesz mierzyć się z armią prawników EDF.
Teraz zgadzamy się, że tego rodzaju awarie są zwykle niezwykle rzadkie (ale przypominam, że ryzyko 0 nie istnieje) i że w zasadzie agenci, którzy muszą interweniować w sieci, podejmują środki zapobiegające przypadkowemu włączeniu .
Ale hej, chodziło o podkreślenie prawnego aspektu sprawy, ponieważ to było częścią pytania.