chatelot16 napisał:to właśnie powiedziałem w poprzednim przesłaniu: celem nie jest wytwarzanie energii poprzez burzenie góry, lecz produkcja talku: to oczywiście bardzo dobrze, że znaleźli środek transportu umożliwiający odzyskiwanie tej potencjalnej energii, a nie jej utratę!
ale jestem pewien, że wytworzona energia jest niższa niż zużycie pozostałej części kamieniołomu
w przemyśle występuje wiele potencjalnych strat energii, o których zapominamy wykorzystać
[tryb żartu: ON] I pomyśleć, że kilka wieków temu myśleliśmy, że Ziemia jest płaska... w końcu znaleźliśmy facetów, którzy nam to naprawią
koń napisał:Mam nadzieję, że tak się stanie, jeśli nie zostanę nazwany kopytnym!
Le_Gaulois napisał:Wydaje się, że nie wszyscy tutaj podzielają pomysł wykorzystania skał górskich do produkcji prądu.
Nie oznacza to, że próbujesz na nowo wynaleźć koło, a raczej zasadę tamy, ale za pomocą skały! Na poziomie kreatywnym jest to dobrze widoczne, ale z praktycznej strony jest to ciężkie, chłopaki.
Gdybyśmy narysowali analogię z hydroelektrownią, oznaczałoby to konieczność gromadzenia zapasów wody za pomocą młota pneumatycznego przy użyciu armii robotników do wydobycia tej rudy. ponieważ konieczne byłoby magazynowanie tych materiałów, aby zapewnić ciągły przepływ... następnie posiadanie gigantycznej turbiny (koła) zdolnej do wytrzymania gigantycznych obciążeń i ograniczeń, konieczne byłoby również zintegrowanie koła z górą, która należy wówczas wyraźnie wywiercić w tym celu. To trochę tak, jakbyśmy mając pustą tamę (dość szybko!) musieli wszystko rozbierać! Zacząć od nowa gdzie indziej!!!
W tym przypadku i we wszystkich przypadkach, gdy góra już tam jest, istnieje różnica wysokości i że na miejscu są dostępne materiały ... dlaczego nie skorzystać z konfiguracji terenu, aby naprawdę stanowić rezerwat Z wody! Miałbyś wtedy niewyczerpane i odnawialne źródło energii! I miałbyś dość energii elektrycznej, aby przetransportować rudę do doliny ...