SebastianL pisze:FALCON_12 napisał:SebastianL pisze:Zmuszanie powietrza do zmiany kierunku pod kątem 90° narzuca nieskończone przyspieszenie. Z jaką energią przyspieszasz tę masę powietrza? Z energią kinetyczną przepływu, która jest przekształcana w ciśnienie > patmo i dlatego udaje się ominąć żebra „zaworu” w niewielkiej części, reszta woli przejść obok.
Możesz wić się, ile chcesz, przepływ w górę twojej wieży nie będzie miał większej energii kinetycznej niż przepływ docierający z jednej strony twojej wieży.
Jedyną zaletą jest estetyka i zmniejszony hałas, w dzisiejszych czasach i biorąc pod uwagę nienawiść, która rozwija się wokół turbin wiatrowych, pozostaje to dobrą koncepcją, pod warunkiem, że nie marzysz o sześciennym wykładniku mocy
Przyznaję, że zamontowanie zaworów, których oś obrotu byłaby na dole i których kierunek otwierania byłby przeciwny do ruchu wskazówek zegara, niewątpliwie poprawiłoby spadek ciśnienia. Myślałem również o umieszczeniu wewnątrz rurek, które prowadziłyby powietrze wpuszczane przez każdy zawór do góry bez zakłócania powietrza wchodzącego przez inne zawory. Można również pomyśleć o rozłożeniu podstawy wieży, tak aby nowe zawory mogły powrócić do swojej pozycji bez wiatru dzięki prostemu efektowi grawitacji zamiast powrotu sprężyną lub w inny sposób. I wreszcie, myślę również o dodaniu płetw, które skupiałyby powietrze w kierunku wieży, po co bez? ;)
jeśli umieścisz ogniwa fotowoltaiczne na wszystkich płetwach, które wydają się liczne, znacznie zwiększysz produkcję.
SebastianL pisze:FALCON_12 napisał:SebastianL pisze:Zmuszanie powietrza do zmiany kierunku pod kątem 90° narzuca nieskończone przyspieszenie. Z jaką energią przyspieszasz tę masę powietrza? Z energią kinetyczną przepływu, która jest przekształcana w ciśnienie > patmo i dlatego udaje się ominąć żebra „zaworu” w niewielkiej części, reszta woli przejść obok.
Możesz wić się, ile chcesz, przepływ w górę twojej wieży nie będzie miał większej energii kinetycznej niż przepływ docierający z jednej strony twojej wieży.
Jedyną zaletą jest estetyka i zmniejszony hałas, w dzisiejszych czasach i biorąc pod uwagę nienawiść, która rozwija się wokół turbin wiatrowych, pozostaje to dobrą koncepcją, pod warunkiem, że nie marzysz o sześciennym wykładniku mocy
Przyznaję, że zamontowanie zaworów, których oś obrotu byłaby na dole i których kierunek otwierania byłby przeciwny do ruchu wskazówek zegara, niewątpliwie poprawiłoby spadek ciśnienia. Myślałem również o umieszczeniu wewnątrz rurek, które prowadziłyby powietrze wpuszczane przez każdy zawór do góry bez zakłócania powietrza wchodzącego przez inne zawory. Można również pomyśleć o rozłożeniu podstawy wieży, tak aby nowe zawory mogły powrócić do swojej pozycji bez wiatru dzięki prostemu efektowi grawitacji zamiast powrotu sprężyną lub w inny sposób. I wreszcie, myślę również o dodaniu płetw, które skupiałyby powietrze w kierunku wieży, po co bez? ;)
jeśli umieścisz ogniwa fotowoltaiczne na wszystkich płetwach, które wydają się liczne, znacznie zwiększysz produkcję.
Hmmm... Myślałem o przezroczystych płetwach z czarną ziemią poniżej, jak wieża solarna, musisz wiedzieć.