Biogaz w Quebec z odpadami komunalnymi

Odnawialne źródła energii, za wyjątkiem energii słonecznej lub termicznej (zobforums dedykowane poniżej): turbiny wiatrowe, energie morskie, energetyka hydrauliczna i wodna, biomasa, biogaz, głęboka energia geotermalna itp.
jonule
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2404
Rejestracja: 15/03/05, 12:11




przez jonule » 20/08/08, 14:32

tak, ale to obiekt pilotażowy, a nie „przestudiowana” fabryka;
nie podają ilości przetwarzanych odpadów, jeżeli ich pochodzenie...

w przeciwnym razie, wracając do Strasburga, czy znasz produkcję odpadów organicznych, roślin, osadów ściekowych, gnojowicy zwierzęcej itp. wytwarzanych codziennie?-)
0 x
Matt113
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 344
Rejestracja: 22/05/08, 09:15




przez Matt113 » 20/08/08, 14:33

To wszystko przypomina mi raport o największym centrum recyklingu w USA, które produkuje prąd dla sąsiednich miast za pomocą gazu i tego, co wypływa z odpadów. Świetna relacja i całkiem ciekawa, mam ją do dziś w domu, myślę, że gdybyś był zainteresowany.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79394
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11077




przez Christophe » 20/08/08, 14:39

Nie, ale powinieneś go łatwo znaleźć...

Przy średniej krajowej to proste: 400 kg odpadów rocznie * 400 000 mieszkańców / 365 = około 440 ton/dzień.

Przy, powiedzmy, 30% masowych gnijących odpadów, w przypadku Strasburga, bądźmy optymistami, mamy 150 ton dziennie odpadów zielonych nadających się do metanizacji lub olejowy odpowiednik 10 000 litrów oleju opałowego.

Albo 10% transportu...(za lipiec przypominam).
To nic, ale daleko, daleko od samowystarczalności!! I nie chodzi tylko o transport...

Nie mówmy już o kosztach energii niezbędnej do procesu, obróbki i dystrybucji tego gazu...

Tak się nie robi i nie bez powodu... Co powinniśmy z tego wywnioskować? Że nie powinniśmy nic robić? Co naszym zdaniem oznacza za dużo energii? Że wolimy wszystko palić i marnować energię (wodę z odpadów zielonych trzeba odparować)?

Trzeba by zapytać Véolię...środowisko i Suez...

W każdym razie to nie jest problem finansowy!! Strasburg ma pieniądze na budowę budynków antyekonomicznych, takich jak dworzec... tylko są priorytety, które niekoniecznie są zgodne z ekologią...
0 x
lejustemilieu
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4075
Rejestracja: 12/01/07, 08:18
x 4




przez lejustemilieu » 20/08/08, 15:45

Widzę tylko jedną rzecz, na którą mogę odpowiedzieć:
Wiadomo i to konkretnie. :D

Eko-Ziemia
Klimat. Miasto właśnie otrzymało pierwszą w Europie nagrodę w dziedzinie zrównoważonej energii.
Växjö, małe szwedzkie miasteczko, które stało się wzorem ekologii
Autor: Anne-Françoise HIVERT
CODZIENNIE: sobota, 12 maja 2007 r
Specjalny korespondent Växjö
3 reakcje
Unia Europejska chce do 20 r. zmniejszyć emisję CO2 o 2020%. Jednak w Växjö osiągnęliśmy już przewagę. Ponad połowa energii zużywanej przez to małe miasteczko na południu Szwecji pochodzi ze źródeł odnawialnych. W ten sposób liczące 80 000 mieszkańców miasto zredukowało w latach 24–2 emisję CO1993 o 2005% i ma nadzieję zredukować ją o połowę do 2010 r. Zaangażowanie to zostało docenione przez Komisję Europejską, która przyznała mu pierwszą nagrodę w dziedzinie zrównoważonej energii dla Europy.
„Zaletą jest to, że politycy nie mogą już wracać do domu i mówić, że środowisko nie jest ważne” – żartuje Sarah Nilsson, odpowiedzialna za planowanie energetyczne w gminie, podkreślając jednocześnie, że w Växjö lokalni urzędnicy są bardzo świadomi tej kwestii.
Wyzwanie. Wszystko zaczęło się od katastrofy. Zima 1970. W czasie odwilży na powierzchnię jezior otaczających miasto wypływają dziesiątki martwych ryb, będących efektem nagromadzonych przez wieki zanieczyszczeń. Wyzwalacz dla Växjö. Gmina uruchamia duży program rewitalizacji jezior, a stosowane techniki zyskują międzynarodowe uznanie. Latem banki tętnią życiem. Wybrani urzędnicy zdają sobie sprawę, że „ekologia może być zasobem, a nie ograniczeniem” – podsumowuje So Hie Kim-Hellström, pracownica gminy.
W 1980 roku Växjö jako pierwsze miasto w Szwecji przekształciło swoją elektrociepłownię Sandvik w jednostkę kogeneracyjną, produkującą energię elektryczną i ciepło z odpadów pochodzących z przemysłu leśnego. Przeszkody są znaczne: ogromne koszty inwestycji, rzadko spotykani dostawcy biomasy, brak entuzjazmu władz. „Jednak byliśmy już przekonani, że konieczne jest przełamanie naszej zależności od ropy” – mówi szef Ulf Johnsson. Udany zakład: 80% domów w Växjö jest podłączonych do sieci ciepłowniczej; biomasa pochodzi z okolicznych lasów, które zajmują 60% powierzchni gminy; a w zeszłym roku Sandvik zarobił 5 milionów euro dzięki sprzedaży zielonych certyfikatów szwedzkim dostawcom energii elektrycznej, od których wymagane jest posiadanie kwot na energię odnawialną.
Zachęcony tymi sukcesami, w 1996 roku Växjö zobowiązało się stać „miastem wolnym od paliw kopalnych”. Zatrudnia także ekspertów ze Szwedzkiego Towarzystwa Ochrony Przyrody (SNF), odpowiedzialnych za szkolenie wybieranych urzędników i urzędników służby cywilnej. Jako pionierskie miasto Växjö otrzymuje szereg dotacji, które przyspieszają prace. W 2002 roku gmina przyjęła pierwszy roczny „ekobudżet”, który reguluje zarządzanie zasobami naturalnymi, równie restrykcyjny jak budżet tradycyjny. „Dzięki temu nigdy nie zapomina się o środowisku, ponieważ omawiamy je podczas przygotowywania budżetu, jego prezentacji i oceny” – zauważa AnnaKarin Unger, koordynatorka w wydziale ochrony środowiska.
W zeszłym roku wybrani urzędnicy wyznaczyli nowe cele na następne dziesięć lat. Växjö zobowiązało się do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej na mieszkańca o 20% do 2015 r. i zmniejszenia emisji CO70 o 2% do 2025 r. Gmina chce również zachęcać do rolnictwa organicznego, zwiększać recykling odpadów z gospodarstw domowych, zmniejszać zużycie papieru, rozwijać powierzchnię swoich rezerwatów przyrody i ograniczyć zrzuty azotanów do jezior. „Wiemy, że ekonomia i ekologia to dwa pojęcia, które idą ze sobą w parze, nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie jest to oczywiste” – zauważa burmistrz Bo Frank.
Jednak główne wyzwanie dotyczy transportu. Energie odnawialne pokrywają jedynie 2–3% zużycia paliwa przez pojazdy. I to pomimo premii za zakup czystych samochodów, bezpłatnego parkowania i innych zachęt wprowadzanych przez miasto, aby zachęcić. „Problem polega na tym, że nie możemy nałożyć lokalnych podatków na benzynę i olej napędowy” – ubolewa burmistrz. Dlatego Växjö stawia na lokalną produkcję biopaliw. Oczyszczalnia ścieków od kilku lat produkuje biogaz z osadów ściekowych. Paliwo pozwoliło częściowo pokryć zapotrzebowanie zakładu na energię elektryczną. Od 1 maja będzie sprzedawany osobom fizycznym. Oczywiście produkcja pozostaje ograniczona. Jednak Steve Karlsson, kierownik projektu, ma nadzieję, że uda się go zwiększyć, wykorzystując odpady z gospodarstw domowych produkowane przez mieszkańców.
Podpisać. Kilka kilometrów dalej Uniwersytet w Växjö prowadzi międzynarodowy program badawczy, częściowo finansowany przez Unię Europejską, mający na celu opracowanie nowego eteru dimetylowego (DME) do biopaliwa z biomasy. Od 2004 r. w ośrodku pilotażowym w Värnamo pracują naukowcy z siedmiu krajów europejskich. Szwedzki producent samochodów Volvo zobowiązał się do wyprodukowania około XNUMX pojazdów w celu przetestowania zużycia paliwa.
Lekcja płynąca z tego doświadczenia? Mimo że wielu mieszkańców Växjö interesuje się ochroną środowiska, wydaje się nieświadomych szczególnego zaangażowania swojej gminy. Dla Marka Hinely’ego, informatyka, który już dawno zrezygnował z samochodu, jest to znak: „Pokazaliśmy, że można zrobić wiele rzeczy, nie powodując dramatycznych zmian w naszych przyzwyczajeniach, wbrew powszechnemu przekonaniu”.
0 x
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym (Arystoteles)
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 20/08/08, 15:55

Christophe napisał: tj. olejowy odpowiednik 10 000 l oleju opałowego.

Christophe, czy wiesz, ile zużywa transport publiczny we wspólnocie miejskiej Strasburga (ponieważ to ona zarządza transportem publicznym, jak mi się wydaje)?

Ponieważ ten odpowiednik 10 000 l oleju opałowego stanowi jedynie 10% całkowitego transportu – WSZYSTKIE TRANSPORTY ŁĄCZONE. Jednak to transport publiczny (+ pojazdy techniczne) odniósłby korzyści z tego paliwa i tam odsetek ten nie powinien być pomijalny.

Może powiem coś głupiego, ale gdybyśmy udało się obniżyć koszty biletów komunikacyjnych dzięki obniżeniu kosztów paliwa poprzez recykling śmieci, to może transport publiczny znów stałby się interesujący w porównaniu do samochodów.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79394
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11077




przez Christophe » 20/08/08, 16:02

Cóż, Twoja uwaga dotyczy 2 punktów:

a) Myślę, że dzienne zużycie CTS (Compagnie Transports de Strasbourg) wynosi mniej niż 10 000 litrów ekwiwalent oleju opałowego. (ale oczywiście nie licząc tramwaju elektrycznego)

b) 100% nowych autobusów (co roku odbywają się odnowienia) jeździć na NGV (nie mylić z LPG, proszę)... dlatego niezwykle łatwo byłoby zasilać je biogazem. Dodatkowo park jest zamknięty więc w razie problemu dużo łatwiej i szybciej można go naprawić.

Z drugiej strony, jeśli chodzi o płacenie mniej, nie należy marzyć: koszt inwestycji w instalację biogazu mogącą przetworzyć 150 ton dziennie wynosi kilka milionów (dziesiątki milionów?) euro!

I nie zapominaj, że cena biletu komunikacji miejskiej, którą płacisz, to tylko około 1/3 ceny rzeczywistej...
0 x
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 20/08/08, 16:17

Christophe napisał:Koszt inwestycji w instalację biogazu mogącą przerobić 150 ton dziennie wynosi kilka milionów (dziesiątki milionów?) euro!

Jest bezpieczny, ale jest inwestycją (co oznacza, że ​​po spłaceniu przyniesie pieniądze lub pozwoli uniknąć ich wydawania), natomiast zakup oleju napędowego lub NGV to koszty (tzn. wydatek i koniec).

Budujemy wiele oczyszczalni ścieków – i „placów dworcowych” : Mrgreen: co kosztowało miliony. Po raz kolejny wracamy do woli politycznej.

Musimy także uwzględnić oszczędności wynikające z ponownego przetwarzania odpadów (np. wydatkowanie energii na spalanie odpadów organicznych).
Oczywiście nie możemy o tym poważnie rozmawiać, nie znając wszystkich liczb, ale jestem pewien, że istnieją interesujące możliwości do zbadania/wykorzystania.
Ostatnio edytowane przez Christine 20 / 08 / 08, 16: 25, 1 edytowany raz.
0 x
jonule
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2404
Rejestracja: 15/03/05, 12:11




przez jonule » 20/08/08, 16:22

W porządku, ale:

>co obejmuje 440 ton, tylko odpady z gospodarstw domowych?
co z okolicznymi gospodarstwami hodowlanymi (dodatkowa lokalizacja fabryki w muros), osadami ściekowymi itp.?

>uwzględniasz tylko 30% masy odpadów, dlaczego?

>tak, należy preferować transport publiczny, zwłaszcza gdy nie będzie dostępu do ropy, bardzo aktualna uwaga

>jeśli chodzi o proces, w przeciwieństwie do ropy nie ma tu takiej samej rafinacji, ani tego samego transportu, a zwłaszcza wahań związanych z jej transportem/wydobyciem itp...

i nie mówimy tu o emisjach z paliw kopalnych...


Nie będę też mówił o bezużytecznych politycznych konstrukcjach publicznych... ale jako inwestycja opłacalność jest z pewnością dobra, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że ilość odpadów będzie tylko rosła w nadchodzących latach, kiedy spalarnie zostaną zakazane (takie jak drenaż garażowy) piece na olej ;-).
0 x
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 20/08/08, 16:29

jonule napisał:W porządku, ale:

>co obejmuje 440 ton, tylko odpady z gospodarstw domowych?
co z okolicznymi gospodarstwami hodowlanymi (dodatkowa lokalizacja fabryki w muros), osadami ściekowymi itp.?
Tak, edytowałem mój post, gdy pisałeś, aby dodać ostatni akapit. Weź pod uwagę oszczędności i usługi świadczone gdzie indziej.

jonule napisał:>uwzględniasz tylko 30% masy odpadów, dlaczego?

Jest to szacowany udział odpadów organicznych i możliwych do odzyskania w wyniku tych procesów.
0 x
lejustemilieu
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4075
Rejestracja: 12/01/07, 08:18
x 4




przez lejustemilieu » 20/08/08, 17:34

Budujemy wiele oczyszczalni ścieków – i „placów dworcowych”, co kosztuje miliony. Po raz kolejny wracamy do Wola polityczna
.
Wszystko jest tutaj
0 x
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym (Arystoteles)

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "hydraulicznej, wiatrowej, geotermalnej, energii morskiej, biogaz ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Google Adsense [Bot] i goście 183