Remundo napisał:drzewa, które gniją na ziemi, są również doskonałymi nawozami, więc niech nasze kominy zgasną.
Co ważniejsze, możemy odzyskać biomasę do waloryzacji. Osobiście, pozostawiam koszenie w miejscu cięcia, zmniejsza to moją pracę i pozostawia biomasę na ziemi.
Hi Remundo,
Nawozem, o którym wspomniał Ahmed, jest azot występujący obficie w trawie składającej się z młodych, żywych pędów, ale nieobecny w drewnie, które nie jest uważane za nawóz. Sztuczna produkcja nawozów azotowych pochłania mniej więcej tyle samo energii, co wszystkie latające samoloty.
I myślę, choć mogę się mylić, że ta energia zawarta w żywych związkach azotu nie jest oddawana w postaci ciepła podczas spalania...?
Zakładamy oczywiście, że Urok nie nawozi swojego trawnika, bo inaczej byłoby to absurdem (tak postępują producenci „biopaliw”…).