Przypominam, że grecki rdzeń bios (βιος) oznacza po prostu „życie” i nic więcej…Przekroczyć napisał:Tak... rzeczywiście... kiedy mówimy o biodieslu... to pewne, że nie ma w nim zbyt wiele organicznego... oprócz nazwy!
Nie podoba mi się to określenie "Biodiesel"...głupi chwyt...nic lepszego![...]
W szczególnym przypadku biodiesla (Diester pod nazwą handlową we Francji) oznacza to po prostu, że jest on wytwarzany z materiałów pochodzących z żywych organizmów.
Wreszcie, jeśli chodzi o biopaliwa, prawie żaden polityk (poza Corine Lepage i może Bové?) nie wie o HVB… (albo nie chce o tym mówić, bo to nie jest „oficjalne”)
Wszyscy mówią o bietanolu i biodieslu, a ich argumenty nie są fałszywe.