jean63 napisał:Widziałem to od całkowitego uruchomienia generatora gazu, z załadunkiem drewna, wentylacją
Gazogenerator, słyszałem o nim od ojca, który był członkiem ruchu oporu (g 1939-45). Ponieważ nie było benzyny (zarekwirowanej przez Niemców), samochody jeździły na gazogeneratorze (w filmach z tego okresu wyraźnie widać wydłużone kanistry przymocowane do galerii lub boków pojazdów, szczególnie tych z napędem na przednie koła) Citroëna).
Może dlatego nieświadomie jeżdżę na LPG??
mieć: https://www.econologie.com/le-gazogene-articles-698.html