Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw

Jak zachować zdrowie i zapobiec ryzyko i konsekwencje dla Twojego zdrowia i zdrowia publicznego. choroba zawodowa, ryzyko przemysłowe (azbest, zanieczyszczenie powietrza, fale elektromagnetyczne ...), ryzyko firma (stres w miejscu pracy, nadużywanie leków ...) i indywidualne (tytoń, alkohol ...).
pedrodelavega
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3801
Rejestracja: 09/03/13, 21:02
x 1323

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez pedrodelavega » 29/05/17, 20:29

Janic napisał:O, ignorancji, jakie spustoszenie wyrządzacie słabym umysłom. Roll:
Oj, pogarda...

Janic napisał:Już też widziałem! Placebos mają ten sam odsetek sukcesów i porażek Niezależnie od zastosowanej terapii .
Pukasz do otwartych drzwi. Nie ma tu pytania: która terapia ma znacznie wyższy procent sukcesu niż placebo?
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez Janic » 29/05/17, 20:54

Współczucie czy sentymentalizm?
Empatia dla zwierząt zależy od tego, jak bardzo do nas przypominają. Tak więc w stosunku do ssaków sympatyzujemy. Ale nie w kierunku tuńczyka umierającego na pokładzie łodzi. Nie słyszymy tego. Ale nie jestem pewien, czy ich cierpienie jest mniejsze niż cierpienie cielęcia zabitego odpowiednio w rzeźni.
dlatego sposób odżywiania nie powinien opierać się na jakiejkolwiek wrażliwości, lecz na wiedzy naukowej (dla miłośników wszystkiego, co naukowe) i na mechanizmach biologicznych, nie zniekształconych przez kolejne kultury.
Je Przemyśl to wegetarianizm ma wiele powodów. To, które polega na odmowie jedzenia zwierząt ze współczucia, jest niespójne
.
Tyle że myślenie nie jest naukowe i nie opiera się na osobistym doświadczeniu, które jako jedyne może dokonać rozróżnienia. Jest to jedynie prosta mentalna abstrakcja (nawet intelektualna!)
odnośnie faktu: „ To, które polega na odmowie jedzenia zwierząt ze współczucia, jest niespójne „ta refleksja jest totalnie, jakby to powiedzieć… niespójna”. Rzeczywiście, dorośli zabijają i ćwiartują (za pomocą swoich naturalnych narzędzi, takich jak inne zwierzęta), a mianowicie same zęby, zwierzęta, które zjadają, a my porozmawiamy o omawianej niespójności! Ile z nich robi to swoim potomkom w wieku umożliwiającym samodzielne karmienie (podobnie jak inne zwierzęta)? Choć każde dziecko bez emocji zmiażdży jabłko zerwane z jabłoni w tym wieku!
Pomiędzy jedzeniem wieprzowiny a jedzeniem marchewki, poprzez ślimaki lub smażenie, istnieją różne stopnie od jednego do drugiego.
Podstawowe mój drogi Watsonie!
Wiedząc ponadto, że rozróżnienie między zwierzęciem a rośliną jest niepewne.
Jak?
ustalony próg zjedzenia/niejedzenia jednego lub drugiego może być jedynie wynikiem arbitralnego i z konieczności niegodziwego wyboru.

każdy sposób jedzenia jest z konieczności arbitralnym wyborem w zależności od kultury chwili. Wrażliwe dusze, które opłakują śmierć swojego ukochanego kotka, pozostają nieporuszone przed stekiem na talerzu, więc według twojej wypowiedzi jest to niegodziwe, ale nie brać siebie za wszystkożercę. Niespójność ludzkiego umysłu!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez Janic » 29/05/17, 21:05

Janic napisał:
O, ignorancji, jakie spustoszenie wyrządzacie słabym umysłom. Roll:

Oj, pogarda...
nie protekcjonalność, ale po prostu obserwacja. Czy uważasz, że nauczyciel Twoich dzieci okazuje protekcjonalność tym łatwo ulegającym plastycznym (a przez to słabym) dzieciom pod wpływem, którego nie należy kwestionować, zwłaszcza gdy te ostatnie nie mają pojęcia o swoim przedmiocie?
Janic napisał:
Już też widziałem! Placebo ma taki sam procent sukcesu lub niepowodzenia, NIEZALEŻNIE od STOSOWANEJ TERAPII.

Pukasz do otwartych drzwi. Nie ma tu pytania: która terapia ma znacznie wyższy procent sukcesu niż placebo?
pytanie jest źle postawione. Rzeczywiście, jeśli 90% znajduje się pod wpływem placebo i w ten sposób osiąga niezaprzeczalny sukces terapeutyczny, to właśnie placebo staje się lepsze od całej reszty. Ale ponieważ nikt tak naprawdę nie wie z góry, jaki procent będzie objęty tym efektem, a tym niezależnie od zastosowanej terapii, to ten ostatni będzie od niego lepszy! Podstawowe mój drogi Watsonie!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez eclectron » 29/05/17, 22:57

Exnihiloest napisał:Wegetarianizm jest modny. Ma nawet swoich ekstremistów, wyznawców weganizmu. Ten ruch motywowany względami moralnymi, religijnymi lub kulturowymi (wprowadzonymi w błąd, ponieważ nienaturalny) sprawi, że uwierzymy, historia pozorów racjonalności, że wegetarianizm byłby rozwiązaniem godnych ubolewania nawyków żywieniowych naszej nowoczesności i rozwiązaniem ekologicznym poprzez czyniąc hodowlę przestarzałą, tak jakby sam człowiek nie był także przedmiotem ekologii.
Ponieważ człowiek zawsze jadł mięso, odkąd wyjechał, aby skolonizować świat, co wciąż prowadzi nas do ponad 2 milionów lat. Oprócz braku różnorodności w diecie nadmiernej ilości mięsa i ekscesów związanych z spożywaniem dużych ilości mięsa mięso nigdy nie stanowiło problemu. Przeciwnie, jest to korzystne dla człowieka poprzez zwiększenie niezbędnej różnorodności potrzebnych nam wkładów.

Dwie doniesienia prasowe tutaj potwierdzają, że promotorzy bez zastrzeżenia wszystkich tych niespójnych alternatyw są przestępcami z pogranicza. Nieprzytomność nie jest usprawiedliwieniem.

tak, to prawda, jedzenie mięsa jest kulturowe i sprzeczne z naturą
Ach, czyż nie taki był sens początkowego stwierdzenia? : Lol:

Kilka luźnych faktów do rozważenia:

-czy dziecko łapie królika lub inne małe zwierzę, aby zjeść je na surowo?
Młode mięsożerca będzie próbował to zrobić.

-Jedynym „naukowo-kulturowym” argumentem za mięsem jest witamina B12.
Witamina B12, która znajduje się w glebie, dlatego jej niedobór u wegan wynika ze zbyt umytej, zbyt czystej żywności roślinnej.

-pasożyt bąblowicy traktuje nasz układ pokarmowy jak gryzonia (żywiciel drapieżny), a nie mięsożerny (żywiciel drapieżny)

-Populacje w Indiach są doskonale przystosowane do weganizmu od urodzenia aż do śmierci, w ich jelitach żyją bakterie wydzielające witaminę B12 we właściwym miejscu.
nie dotyczy to większości populacji świata, ale w przypadku ludzi jest nadal możliwe.

- białka zwierzęce są lepiej przyswajalne? tak, pod warunkiem, że jesz mięso.
kiedy przestajemy jeść mięso, białka roślinne są coraz lepiej przyswajalne przez organizm, tyle że gdy jest mięso, jest to łatwiejsze. naukowo udowodnione.

Nie, zdecydowanie nie urodziliśmy się mięsożercami, ale oportunistami, którzy rozwinęli kulturę mięsożerców.

Żyję bez niej już kilka lat, nie mam żadnych niedoborów ani potrzeby suplementacji witaminy B12 (sprawdzanej co roku).

Tak, całkowicie kulturowe jest odmawianie cierpienia czującym zwierzętom w imię równie kulturalnej przyjemności smakowej.
Wrażliwość na istoty żywe wzrasta, gdy nie je się już mięsa, ale aby to zobaczyć, trzeba przestać je jeść...

Każdy znajdzie argumenty na uzasadnienie swojej praktyki kulturowej....Jednak oczywiste jest, że podawanie dziecku mleka roślinnego zamiast mleka matki jest nienaturalne. Czy to usprawiedliwia jedzenie mięsa?
Brak połączenia!

właściwe pytanie brzmi: czy bylibyśmy w stanie zabić zwierzę, które zjadamy?
W przypadku, gdy stawką jest nasze przetrwanie, prawdopodobnie tak.
W sytuacji obfitości i wyboru pożywienia wrażliwe dusze odmawiają tego.
Mam status duszy wrażliwej i tym lepiej, że jest ich coraz więcej.
To nie jest banał, mięsożerca jest bardziej podatny na przemoc.
Drodzy myśliwi, pozdrawiamy.

No cóż, wiem, że to całe gadanie jest bez sensu, każdy ma swoje przekonania i nie zmieni ich, każdy będzie uzasadniał swoje kulturowe przyjemności „naukową racjonalnością”.
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez Janic » 29/05/17, 23:49

cześć eclectron
Ogólnie oczywiście podzielam Twój punkt widzenia. Jednakże grupy VG mają tendencję do przyjmowania w mniejszym lub większym stopniu argumentów przedstawicieli przemysłu bidoche. Więc: "-Populacje w Indiach są doskonale przystosowane do weganizmu od urodzenia aż do śmierci, a ich jelita są siedliskiem bakterii wydzielających witaminę B12 we właściwym miejscu.jak dotąd tak dobrze!
nie dotyczy to większości populacji świata, ale w przypadku ludzi jest nadal możliwe. Tam to już nie działa, jest wręcz sprzeczne z tym co piszesz dalej:”Nie stosowałem tej witaminy przez kilka lat, nie odczuwałem żadnych niedoborów ani potrzeby suplementacji witaminy B12 (sprawdzanej co roku).”
Dlaczego nie byłoby to możliwe w przypadku większości populacji świata, skoro ty (i ja także między innymi) udowodniliście coś przeciwnego? Przyczyna jest gdzie indziej! Należy pamiętać, że ta populacja jest automatycznie uzupełniana syntetyczną witaminą B12 (w tym weganie), która nie zachęca już organizmu do jej wytwarzania w błędnym kole, z którego niewielu ma wolę ucieczki, aby dokładnie wykazać, że jest to możliwe. ale branża bidoche tak mocno naciskała na coś przeciwnego, że nawet VG dają się wciągnąć w ten błędny dyskurs (co najmniej!)
- białka zwierzęce są lepiej przyswajalne? tak, pod warunkiem, że jesz mięso.
tak jak wszystko, co zostało przekształcone. w rzeczywistości dopiero po ugotowaniu chemia trawienna zostaje uproszczona pod pewnymi względami… aż do jelit, gdzie system ulega odwróceniu, ponieważ odpady asymilacyjne/deasymilacyjne udaremniają poprzednie uproszczenia.
kiedy przestajemy jeść mięso, białka roślinne są coraz lepiej przyswajalne przez organizm, tyle że gdy jest mięso, jest to łatwiejsze. naukowo udowodnione.

to nie jest takie proste. Rzeczywiście, niektórzy popełniają błąd, nagle zaprzestając spożywania pokarmów ze względów filozoficznych, ekologicznych lub zdrowotnych, przechodząc bez przejścia na dietę wyłącznie roślinną, narażając się na ryzyko spowodowania zaburzeń asymilacji na skutek niedostatecznych zmian we florze jelitowej (zwłaszcza osób jedzących duże mięso). inne rzadko zjadają rośliny i dlatego flora przewodu pokarmowego jest już przygotowana na tę zmianę. Tym więc, co sprzyja lepszemu przyswajaniu roślin (i znowu nie byle jakich i w jakiejkolwiek formie, ale nie będę komplikować tematu) u konsumenta mięsa, jest oddzielenie dwóch produktów, które zaburzają pracę układu trawiennego, co można łatwo zauważyć, gdy każdy z nich jest spożywany w oddzielnych posiłkach.
Ostatnią kwestią, niestety słabo rozumianą przez wiele VG, a zwłaszcza niektórych wegan, jest jakościowy wymiar żywności, który był szeroko omawiany w tematach poświęconych tej sekcji.
Co do reszty, jest rzeczą oczywistą, że możemy mówić zrozumiale tylko o tym, co praktykujemy.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13743
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1529
Kontakt :

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez izentrop » 30/05/17, 01:05

eclectron napisał:-Populacje w Indiach są doskonale przystosowane do weganizmu od urodzenia aż do śmierci, w ich jelitach żyją bakterie wydzielające witaminę B12 we właściwym miejscu.
nie dotyczy to większości populacji świata, ale w przypadku ludzi jest nadal możliwe.
Badania mówią coś przeciwnego
Często wspominany jest przypadek Hindusów, gdyż wielu z nich to wegetarianie (nie są weganami, więc nadal spożywają część produktów mlecznych). I na pierwszy rzut oka wszystko idzie im dobrze. Tylko na pierwszy rzut oka, bo po przeprowadzeniu badań okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie.

Dla przypomnienia, argumenty „Ja mam się bardzo dobrze” lub „Oni radzą sobie bardzo dobrze” nie są dopuszczalne (tu czy gdzie indziej) w odniesieniu do witaminy B12, ponieważ występuje bezobjawowy niedobór, który jest nie mniej niebezpieczny: „Brak objawów nie jest bezpieczne, ponieważ znacznie wzrasta ryzyko śmiertelności ze wszystkich przyczyn, ze szczególnym uwzględnieniem zawałów serca, udarów mózgu, TIA, zakrzepicy itp. „.

Populacje Indii będące wegetarianami są obarczone szczególnym ryzykiem niedoboru witaminy B12. Wnioski z badań są równie budujące, jak nieodpowiedzialność indyjskich władz ds. zdrowia w tym względzie:
• Dwie trzecie z 700 matek, które wzięły udział w badaniu w Pune, miało niedobór (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2100429/). Badanie pokazuje między innymi smutny związek przyczynowy pomiędzy deprywacją matek a nieprawidłową otyłością dzieci (monitorowaną przez 6 lat).
• Około 30% dzieci urodzonych w rodzinach miejskich w południowych Indiach ma opóźnienia wewnątrzmaciczne, tj. w czasie ciąży, a jedynym lekarstwem jest wczesne wykrycie niedoboru witaminy B12 (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16404414).
• 75% Hindusów azjatyckich wykazuje metaboliczne objawy niedoboru witaminy B12 (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11470726).
• 84% populacji miejskiej w północnych Indiach ma niedobór witaminy B12 (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12083316).
• Przewidywana częstość występowania niedoboru witaminy B12 w populacjach wegetarian została potwierdzona w Indiach i gdzie indziej (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4055802/). To nie jest niespodzianka.

Indyjskie władze ds. zdrowia wolą kierować swoje wysiłki w kierunku wzbogacania mleka zwierzęcego (na niestety bardzo niewystarczających poziomach, biorąc pod uwagę obecną wiedzę) i prawdopodobnie w kierunku spożycia mięsa zwierzęcego (praktyki te rozwijają się w Indiach). Kwestie gospodarcze niekoniecznie muszą leżeć u podstaw. Może to po prostu niekompetencja.

Dla przypomnienia, badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wykazało, że około 0,4% wszystkożerców miało niedobór witaminy B12 w porównaniu do 7% wegetarian i 52% wegan (pozostali weganie uzupełniali się).

Wszystko to oczywiście nie prowadzi do wniosku, że zaleca się dietę wszystkożerną, wręcz przeciwnie. Weganizm ma cel etyczny i dlatego ważne jest, aby informować, a nie zaprzeczać problemowi. Możesz całkowicie być weganinem i cieszyć się doskonałym zdrowiem, pod warunkiem, że uzupełniasz dietę witaminą B12. Istnieją suplementy wegańskie, a więc etyczne i niedrogie, są też różne dawkowania, tak aby każdy mógł znaleźć dla siebie sposób.

P.S. Będąc weganinem, musisz także zadbać o spożycie wapnia (minimum 525 mg dziennie).


Włochy: emocje po śmierci dziecka po infekcji ucha leczonej homeopatią http://www.europe1.fr/international/ita ... ie-3343190
0 x
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez eclectron » 30/05/17, 07:37

@Janic i Izentrop,

Janic napisał: Tam to już nie działa, jest wręcz sprzeczne z tym co piszesz dalej:”Nie stosowałem tej witaminy przez kilka lat, nie odczuwałem żadnych niedoborów ani potrzeby suplementacji witaminy B12 (sprawdzanej co roku).”
Dlaczego nie byłoby to możliwe w przypadku większości populacji świata, skoro ty (i ja także między innymi) udowodniliście coś przeciwnego?


Martwię się, że zachowuję pewne rzeczy, ale nie źródła, które mogę udowodnić, i nudzi mnie szukanie dowodów na to, co już wiem, że jest prawdą…
Tak naprawdę każdy człowiek ma pod dostatkiem witaminy B12 w jelicie grubym, gdzie nie może się ona wchłonąć, czyli krótko mówiąc, jest ona dla nas bezużyteczna! : Lol:
powiedziałem z i nie wszystko Hindusi, nawet wśród Hindusów, wegetarian i wegan, więc tylko niektóre populacje Indii mają mutację genetyczną i dlatego obszar układu trawiennego, w którym występuje witamina B12 wydzielane et pochłonięty, jest nieco wyżej niż jelito grube.
Są to wyjątki, ale istnieją.
Nie mam, kurwa, źródła, które by ci to udowodniło, ale tak właśnie jest. : Lol:
Izentrop jest silny w wyszukiwaniu linków, znajdzie taki, który potwierdzi moje twierdzenia, a drugi zaprzecza im. : Lol:
To właśnie jest dobre w Internecie. Wydaje mi się, że słyszałem to w radiu lub telewizji, ale już nie wiem.

Ze swojej strony nie jem mięsa zwierząt, które uważam za wrażliwe, ale nie jestem weganinem, wręcz przeciwnie.
Jem więc jajka, ryby (które sam bym zabił, nawet jeśli ich nie lubię), a także wszelkie owoce morza i nabiał.
Dzięki tej diecie nie mam niedoborów witaminy B12, ponieważ niektóre produkty białkowe jem.
W moich słowach nie ma sprzeczności, nie chcę ci zaprzeczać. : Wink:
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6534
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1648

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez Macro » 30/05/17, 07:58

eclectron napisał:
Żyję bez niej już kilka lat, nie mam żadnych niedoborów ani potrzeby suplementacji witaminy B12 (sprawdzanej co roku).


To się nazywa: Dieta pod nadzorem lekarza

Ja osobiście jem wszystko, a moje ostatnie badanie krwi wraca do .... Pamiętaj więcej .... A moje wizyty u lekarza przez 5 lat są tylko raz w roku dla mojej wizyty lekarskiej w sporcie (wspinaczka ) ...

eclectron napisał:właściwe pytanie brzmi: czy bylibyśmy w stanie zabić zwierzę, które zjadamy?


To zależy od ciebie, żebyś to zobaczył... Ja nie martwię się, że od czasu do czasu ogłuszę świnię... Robimy to jako rodzina składająca się z trzech pokoleń wokół misek z dobrym zapachem tłuszczu, cebuli, przypraw, to wielka chwila radości i serdeczności... Chcesz, żebym umieścił kilka zdjęć : Chichot:

eclectron napisał:No cóż, wiem, że to całe gadanie jest bez sensu, każdy ma swoje przekonania i nie zmieni ich, każdy będzie uzasadniał swoje kulturowe przyjemności „naukową racjonalnością”.


Osobiście jestem głupi jak warzywo... Czyli racjonalność naukowa to już dwa słowa, które ciężko mi zrozumieć.... Ja po prostu mówię, że u świni wszystko jest w porządku : Mrgreen:


A do homeopatii ... Brałem arnikę na bóle po wspinaczce .... Przestałem ... Nadal mam ból ... Nigdy więcej nie ja ...
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13743
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1529
Kontakt :

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez izentrop » 30/05/17, 08:20

Przepraszam, Elektronie,
Mój cytat nie przedstawiał pełnej interwencji.
Jak wiecie, zawsze wypatruję wyjątkowych przypadków, które uchodzą za ogólność, a Ty jasno podałeś powód, dla którego nie masz braków. :)
0 x
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Niebezpieczeństwa homeopatii i żywności alternatyw




przez eclectron » 30/05/17, 08:44

Makro napisał:To się nazywa: Dieta pod nadzorem lekarza


: Lol:
Jeśli chcesz, ale schrzanimy każdego, kto odstąpi od francuskiej normy kulturowej, która polega na jedzeniu mięsa i mówieniu wegetarianom: „Uważajcie, wszyscy umrzecie!” : Lol:
Będąc z natury ostrożną, co roku sprawdzam, czy wszystko jest w porządku i wszystko jest w porządku.

eclectron napisał:właściwe pytanie brzmi: czy bylibyśmy w stanie zabić zwierzę, które zjadamy?


Makro napisał:To zależy od ciebie, żebyś to zobaczył... Ja nie martwię się, że od czasu do czasu ogłuszę świnię... Robimy to jako rodzina składająca się z trzech pokoleń wokół misek z dobrym zapachem tłuszczu, cebuli, przypraw, to wielka chwila radości i serdeczności... Chcesz, żebym umieścił kilka zdjęć : Chichot:

dokładnie to mówiłem, nie da się nikogo zmusić ani przekonać, żeby stał się wrażliwy na cierpienie drugiej istoty.
to ty widzisz lub w tym przypadku nie widzisz : Wink:

Człowiek ma wybór i możliwość obejścia się bez mięsa.
Dlatego pozostaje to osobisty wybór, ale tak, nie jest łatwo sprzeciwić się większości praktyk kulturowych w waszym kraju, praktykom, które stosuję od dziesięcioleci, nie zadając sobie żadnych pytań ani nie mając żadnych skrupułów : Wink:
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Zdrowia i Prewencji. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska "

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Remundo i goście 196