janic napisał: Absurd to właściwe słowo! Co pokazuje, że te porównania nie mają żadnej wartości, ponieważ samoloty nigdy nie są łodziami.
Jeśli wolisz, wykonaj to samo ćwiczenie z prędkością ruchu: „Muszę przepłynąć Atlantyk tak szybko, jak to możliwe. Co jest bardziej efektywne? Łódź czy samolot?”
Znowu się zaczyna ! prędkość jest tylko jednym z elementów porównawczych. To jak porównywanie szybkości leczenia między H i A. I to H wygrywa prawie każde trafienie, jeśli jest przepisane przez kompetentnego H.
Janic napisał:
Przykład logicznego porównania w medycynie: Wskaźnik wyleczeń choroby. Medycyna konwencjonalna: 70%, homeopatia: 30%, placebo: 30% -->
Co daje 130%
Nie, to nie tak to działa:
Na grupie 4000 osób z tą samą patologią: Całość losowo podzielono na 4 grupy po 1000 osób. 1 grupa otrzymuje konwencjonalny lek, 1 grupa homeo, 1 grupa homeo placebo, 1 grupa otrzymuje konwencjonalne placebo.
To jest interpretacja! nie pojawia się nigdzie we wskazanych procesach.
Więc piszesz:
1 grupa otrzymuje lek konwencjonalny, 1 grupa homeojak na razie dobrze! Następnie:
1 grupa homeoplaceboCóż, byłaby grupa homoeo (którą uważasz za automatycznie dającą placebo) i ja! czy istniałaby inna homeo-grupa placebo, co oznaczałoby, że pierwsza grupa homeo to nie tylko placebo?
Wtedy w każdej z tych grup każda terapia może mieć także charakter placebo, gdyż osoby wrażliwe na ten środek nie zostaną wyeliminowane.
Ostatecznie 700/1000 zostało wyleczonych za pomocą Med Conv (70%), 300/1000 zostało wyleczonych za pomocą homeoterapii (30%), a 600/2000 zostało wyleczonych za pomocą placebo (30%). Efekt placebo w tej patologii stanowi 30%. Jakikolwiek wynik terapii mniejszy lub równy 30% unieważnia fakt, że ma ona swój własny efekt.
Z drugiej strony w sumie nie daje to 130% leczenia, ale (700 + 300 + 600) / 4000 = 40% (nie 130% lol)
Nie zmienia to niczego, o ile liczby można odwrócić w zależności od rodzaju przyjętego protokołu, tym razem na przykład przez H! a zatem 70% na korzyść tego ostatniego. Które zawsze dadzą twoje ostateczne 40%, a zatem 60%, które pozostaną chore i dla których ani A, ani H, ani placebo w twoim systemie nie zostaną użyte do leczenia lub wyleczenia. (jak w przypadku raka, gdzie obecnie 50% pozostaje na podłodze i umiera bez nadziei na wyzdrowienie nawet po placebo)
Moja propozycja jest zupełnie inna, niezależnie od tego, czy chodzi o 1000, 4000 czy 40 milionów
a) Kontynuuj eliminację placebo ze wspólnej grupy, tak aby nie pozostać w tyle, pozostało tylko wtedy
prawdziwy chory, więc 70%
b) tę pozostałą grupę podzielić losowo na dwie części, w drodze losowania.
c) zastosowanie każdej terapii do przypisanej grupy i zmierzenie efektów, których nie można przypisać efektowi placebo.
d) i wreszcie, ponieważ zawsze będą występować resztki oporności na świadczoną opiekę, odwrócić grupy w celu uzyskania nowej opieki z przeciwną terapią.
To konsekwentne i bezstronne.
Ale to nie zadowoliłoby BP.
Janic napisał
on liczby, konkretne i oficjalne elementy, oni i niezależni!
Oni są tam. Ale im bardziej jest to oficjalne, tym bardziej kwestionujesz...
urzędnicy
ET niezależny
Być może nie zauważyłeś, że to, co nazywasz antyszczepionkami, nie polega na tym
ŻE na oficjalnych danych, tj. INSEM we Francji i innych krajach. Oznacza to więc, że liczby są wyznacznikiem trendów, ponieważ z roku na rok zmieniają się mniej więcej.
Weźmy przykład grypy i jej śmiertelności: według zdrowia publicznego zginęłoby na przykład 11.000 XNUMX osób, gdy media będą wykrzykiwać z dachów rozkazy. ale odczyt INSERM jest inny, ponieważ wskazuje na rzeczywisty przypadek śmiertelności, a nie na współodpowiedzialność czynników obciążających, a CEPIDC wymienia ich znacznie mniej, rzędu stu, a wszystkie te źródła są oficjalne.
Dla cytowanego przez Ciebie zigoto jest ono jedynie reprodukcją pism dziennikarza, nienaukowca, pracującego dla firmy farmaceutycznej, co nie jest najlepszym punktem odniesienia pod względem neutralności. W tym przypadku oficjalny proces Smitha dyskwalifikuje postanowienie lekarzy i dziennikarza, o którym mowa, jest to niekwestionowane oficjalne i pozostające w mocy prawo! GMC musi przywrócić Smitha na stanowisko.
janic napisał: I przeczytaj ponownie fazy, nadal i zawsze mierzy się toksyczność.
Nie, wydajność
również !
W efekcie !
janic napisał: powoduje to niezbędną redukcję aktywnego produktu aż do jego ostatecznej nieskuteczności,
Jest to produkt alopatyczny, uznawany za aktywny jedynie w dawkach wagowych ze względu na rolę anty, więc nigdy nie wychodzą one aż do całkowitego ustąpienia skutków ubocznych, które dyskwalifikowałyby dany lek. Stąd ich dyskurs na temat stosunku korzyści do ryzyka.
Eureka! Dokładnie tak jest w przypadku homeopatii!
Podobnie jak to, że nie zrozumiałeś nic na temat H.
W H nie ma tzw. antyproduktu (nawet jeśli twierdzi to jakiś H, bez dyplomów). Przez
Exemple, w przypadku zatrucia metalami ciężkimi, takimi jak ołów, A będzie szukać chelatacji, a nie antyczegokolwiek, a H, który jest również konwencjonalnym lekarzem, zrobi to samo.
Z wyjątkiem tego, że niektórzy pacjenci mają wszystkie objawy kliniczne (zatrucie ołowiem) tego samego zatrucia
BEZ BYCIA W UTRZYMANIU[*][*] i że żadna chelatacja nie jest w stanie rozwiązać tego problemu, dlatego zostanie podany lek w nieskończenie małych dawkach, który będzie działał na te objawy i sprawi, że znikną, a A nie wie, jak to zrobić! Stąd wyrażenie
FAŁSZ leczyć zło złem.
janic napisał: istnieje jednak niezwykle prosty sposób rozwiązania tego problemu i został już zaproponowany, ale odrzucony przez alopatów pod wpływem BP.
Źródło?
Nie znajdziesz ich w
tes zwykłych źródeł, które systematycznie im zaprzeczają.
Na przykład Pr. Delbet, który wykazał działanie wzmacniające układ odpornościowy za pomocą prostego, prawie nic nie kosztującego środka,[*] którego komunikat został odrzucony, ponieważ mógłby zaszkodzić kampanii szczepień przeciwko polio. Już szeroko cytowane!
Zaproponowano nawet powołanie komitetu honorowego w celu sprawdzenia jego rzeczywistej skuteczności na ochotnikach chorych na polio, co również zostało odrzucone. Ale nie znajdziesz tego w swojej sekciarskiej literaturze.
A wszystkich lekarzy stosujących niekonwencjonalne środki spotyka ten sam los, bo nieszablonowe myślenie nie jest dobre
[*] jak lekarstwo Wakefielda!
[*][*], który mierzy się na podstawie poziomu we krwi.
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré