Wczoraj wybrałem się na przejażdżkę rowerową, bardzo prostą drogą, po której jeżdżą samochody... Staram się tego unikać na spacerach, ale tam nie miałem wyboru!
Cóż, kilka sekund po przejechaniu samochodu poczułem zapach, czy kierowca (lub pasażer samochodu) palił! ! Większość samochodów jechała z prędkością ponad 100 km/h... zapach był szczególnie odczuwalny w przypadku samochodów jadących z przodu...
Nie było czasu, żeby sprawdzić, czy okna były otwarte, czy nie… w każdym razie nie były w stylu lat 80., z wyciągniętymi łokciami… (przy dużej prędkości nie jest to możliwe…)
Więc nawet w tym przypadku
Rower VS auto przy dużej prędkości + odległość 4-5 m istnieje ryzyko połknięcia cząstek oddechowych pasażerów !!!
Nie oznacza to, że cząsteczki unoszące się w powietrzu wystarczyły, aby mnie skazić, ale że mogłem wyczuć, a zatem oddychać, cząstki, które znajdowały się w płucach pasażera samochodu!ps: Rzuciłem palenie pod koniec 2020 roku... Paliłem bardzo umiarkowanie (5-10 zwiniętych papierosów dziennie) i chyba nigdy nie miałem świetnego węchu...