Alkohol i śmiertelność: 50 000 zgonów rocznie we Francji

Jak zachować zdrowie i zapobiec ryzyko i konsekwencje dla Twojego zdrowia i zdrowia publicznego. choroba zawodowa, ryzyko przemysłowe (azbest, zanieczyszczenie powietrza, fale elektromagnetyczne ...), ryzyko firma (stres w miejscu pracy, nadużywanie leków ...) i indywidualne (tytoń, alkohol ...).
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez Janic » 14/10/21, 08:59

przez phil59 » 13, 10:21
Pb jest podszedł do poważnego tematu, przez twój głos...
Potępianie wszystkiego nie jest rozwiązaniem...
nie chodzi tu o potępianie ani usprawiedliwianie.
Nie ja jestem autorem tej zabójczej księgowości, 50.000 tys. to już nie jest nic. A kiedy liga walki z rakiem ogłasza, że ​​40 proc. rak można uniknąć, nie jest to trywialne. Nie mówiąc już o aktach przemocy w domach, na ulicach, na imprezach alkoholowych młodych ludzi, którzy popadli w uzależnienia itp., gdzie dozwolone są wyłącznie legalne narkotyki.
Ale z drugiej strony jesteśmy ośmieszani… covidem, który pochłania mniej ofiar niż alkohol kulturowy i ekonomiczny. Tak więc w takich przypadkach każdy jest stawiany przed odpowiedzialnością osobistą i edukacyjną.
Rodzice piją, ale to ich dzieci wznoszą toasty!
1 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
humus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1951
Rejestracja: 20/12/20, 09:55
x 687

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez humus » 14/10/21, 09:05

Dla dobrego zdrowia dieta przeciwzapalna, która obejmuje oczywiście unikanie alkoholu. : Wink:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28737
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5542

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez Obamot » 14/10/21, 22:49

Dziękuję za Twój post. To bardzo złożony temat.
Nawet 10-minutowy film nie może przejść przez wszystko, ponieważ jest dostarczany!
Dla twojej refleksji potwierdzam jako znak zachęty Obraz
Ale powiedziałbym „tak i nie”. i raczej tak dla jednego punktu i nie, niekoniecznie dla drugiego — zależy, które pierwiastki zatrzymamy — jednym ze składników czerwonego wina jest resweratrol, wiadomo, że ma działanie przeciwzapalne. (ale w rzeczywistości na tym się nie kończy) Tam, gdzie alkohol stanowi problem (poza znanymi już problemami uzależnienia i uszkodzenia tętnic itp.) polega na tym, że zakwasza bolus pokarmowy, doprowadzając nas do niekorzystnego pH, co notorycznie utrudnia katalizę reakcji biochemicznych (i bioelektronicznych) w naszym metabolizmie (w uproszczeniu).

humus napisał:Dla dobrego zdrowia dieta przeciwzapalna, która obejmuje oczywiście unikanie alkoholu. : Wink:
Czy masz przewlekłe zapalenie?
Jak się dowiedzieć? Czy to takie ważne?
A jeśli ich nie mamy i jemy pokarmy „przeciwzapalne”, co się stanie?

Czy mamy ulec modzie na filmy typu amerykańskiego, które przedstawiają styl życia „new age” jako panaceum?
Każdy robi co chce, ale...

— NIE MA określonej diety przeciwzapalnej, wszystko zależy od subtelnej równowagi i przywrócenia równowagi. Lepiej więc mieć regularnie miskę z jedzeniem zawierającą WSZYSTKIE składniki odżywcze niezbędne do wszystkich funkcji metabolicznych, a nie „dietę z pokarmów przeciwzapalnych”, po pierwsze dlatego, że diety (jako obowiązek...) tworzą frustracje, które po pewnym czasie już nie utrzymują się, co powoduje, że organizm się buntuje, a następnie potencjalnie zaburza „ustanowienie bastringue”, w szczególności dlatego, że diety nigdy nie działają na długo: podczas gdy musimy zrozumieć, że musimy wydostać się z „bastingu ustanowionego bez zasad” która potencjalnie zawiera uzależnienia i przyzwyczajenia (z których nie możemy się w ten sposób wydostać...) Musimy zatem zrozumieć, że kiedy zostanie wytworzona świadomość i kiedy będziemy gotowi (w całkowicie niezależny sposób – a więc bez wpływu zewnętrznego – jest to bardzo ważne ) należy stopniowo wprowadzać zmiany w wyborze „przez to, co nam się podoba”, strategia kulinarna i smakowa”na życie” i który będzie zawierał wszystko, czego potrzebuje nasz organizm!

— Jeśli będziemy faworyzować (tak zwaną) dietę przeciwzapalną, będzie to ze szkodą dla reszty, więc mogą powstać deficyty, których wcześniej nie było… A biorąc na to osoby zainteresowane nie wiedzą, dokąd idą ani co robią, o ile nie wiedzą dokładnie, gdzie są! Musisz zacząć od stwierdzenia, że ​​ludzie muszą postawić diagnozę i sporządzić „mapę swoich deficytów”, a to koniecznie wiąże się z wizytą u lekarza, który ma do tego kwalifikacje i który będzie odpowiedzialny za twoją obserwację. Najlepiej osoba znająca się na biochemii (i innych pokrewnych dyscyplinach).

— to co mówi też jest nieprawdą, o 0:45 zapalenie stawów to zapalenie stawów wywołane między innymi przez układ odpornościowy, a nie przez niedobór pokarmów „przeciwzapalnych”. A to dlatego, że w przypadkach, w których dochodzi do nieprawidłowej degeneracji chrząstki stawowej, znajdujemy się w procesie zlokalizowanym „przed” stanem zapalnym (i WYŁĄCZNIE spożywanie „pokarmów przeciwzapalnych” nie wystarczy, aby zagwarantować brak zwyrodnienia. (zwłaszcza jeśli pH jest niekorzystne...)

— to, co mówi, jest błędne w 0:59 pierwsze znane przypadki cukrzycy sięgają 4000 pne (w Chinach)
=> Cukrzyca po otyłości to co innego, ale otyłość istnieje od wieków, nawet Mona Lisa była „pulchną kobietą” i wtedy nie było tzw. „chorób cywilizacyjnych”.

— to, co mówi o 2:00, jest absolutnie fałszywe, mówi omega 3 / omega 6 (rażący błąd!) MUSISZ powiedzieć we WSZYSTKICH przypadkach:
=> omega-3 lub omega-6

Dlaczego "mniej" poprzedzone numerem?
Bo w biochemii wiązania węglowe zaczynamy liczyć na końcu wzoru! To poważny błąd.
Jest to zatem ktoś, kto udziela rad, ale oczywiście nie wie, o czym mówi!

Poza tym pokazuje rybę smażoną, natomiast żeby zachować te niezbędne wielonienasycone kwasy tłuszczowe, trzeba zjeść rybę surową (np. sushi) lub ugotowaną tak, jak wiedzą przebudzeni Azjaci, tylko przez kilka sekund w odpowiedniej temperaturze (co ugotują tylko z zewnątrz, pozostawiając „żywe” wnętrze), w przeciwnym razie te kwasy tłuszczowe przekształcają się ze wzoru „CIS„w formule”TRANS” (śmiertelny / rakotwórczy) i wtedy konieczne będzie spożywanie jak największej ilości kwasów tłuszczowych w formule „CIS„w celu wyeliminowania toksyn”TRANS” (bardzo zapalne) => otyłość (!), Ta wada jest jeszcze poważniejsza niż poprzednia: lub spożywać olej z wątroby dorsza (w kapsułkach, aby uniknąć smaku…! A czasami kapsułki dojelitowe…)

 ! Wiadomość od: Obamot
W filmie rzekomo zmuszającym ludzi do jedzenia”rzekomo przeciwzapalne pokarmy” powoduje ich przekształcenie w bardzo zapalne pokarmy, jest to niewybaczalna wina!


Zatrzymałem się tam :: : Evil:

Przypominamy, że aby schudnąć i usunąć tłuszcz (zły cholesterol, to głównie ten, który ma charakter „zapalny”, ponieważ wiedząc, że zostanie on wyeliminowany, organizm naprawia toksyny będące źródłem stanu zapalnego!), potrzebny jest „dobry tłuszcz” ( wielonienasycone kwasy tłuszczowe), aby USUWAĆ zły tłuszcz z naczyń krwionośnych, który następnie zostanie w naturalny sposób wyeliminowany... Bez uprawiania sportów siłowych! Wystarczy spacer, długi spacer, godzinne spacery (co najmniej dziesięć tygodni...) lub jazda na rowerze, jeśli nie masz wystarczająco dużo czasu. Spokój...

Dlaczego nie ma określonej diety przeciwzapalnej?
Po prostu dlatego, że stany zapalne są normalnymi procesami, z którymi organizm wie, jak sobie radzić i jak je naprawiać, ponieważ jego wielką specjalnością jest kompensacja i walka z wszelkim stresem, aby przywrócić wszystko do punktu równowagi! Nie ma się więc czym martwić, a podejmowanie tego typu trików jest szkodliwe, bo łudzi „normalne” mechanizmy metaboliczne…

W rzeczywistości termin „przeciwzapalny” został wymyślony przez farmację. Nasz podstawowy metabolizm JEST w swej istocie „przeciwzapalny”. Więc nie ma określonej diety, jest tylko kilka rzeczy, które musisz wiedzieć...

Współczesny świat jest odwrotnie Zgniła żywność zapalnaS, żeby było o wiele łatwiej nie konsumować!
1 x
humus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1951
Rejestracja: 20/12/20, 09:55
x 687

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez humus » 15/10/21, 11:33

Obamot napisał:
Współczesny świat jest odwrotnie Zgniła żywność zapalnaS, żeby było o wiele łatwiej nie konsumować!

Cóż, jeśli widzisz, możemy zrobić mniej niż 10 minut, to zdanie mówi wszystko.: Wink:
Normy się odwróciły.
Straciliśmy prostotę w jedzeniu, więc jesteśmy zmuszeni mówić o „przeciwzapalnym”, ponieważ normą jest stan zapalny.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28737
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5542

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez Obamot » 15/10/21, 12:41

To zdanie może wystarczyć, tak i nie... Tak, jeśli przeczytałeś resztę, bo musisz wiedzieć, : Chichot: nie, jeśli podsumujemy mój post „sloganem”.

Ponieważ konieczne było umieszczenie punktów na z'ido tego typu filmów, które zawierają fałszywe informacje...

Na przykład wojna fordów omega-3 VS omega-6 to nonsens:
— po pierwsze, ludzie powinni pomyśleć o tym, żeby mieć, to nie musi iść daleko, społeczeństwo jest uświadamiane (kilka procent?), co ciekawe, reklama robi nawet więcej niż ludzie twierdzą, nagle mogą stać się podejrzliwi…
— przyznajmy, że w tych kilku procentach niektórzy zastanawiają się nad idealną proporcją między nimi, ale ilu wie, że kwasy omega-6 są niezbędnymi „czynnikami wyzwalającymi” asymilację kwasów omega-3 :?
— a co więcej, ludzie faszerowani omega-9 (pierwsza tłoczona na zimno oliwa z oliwek extra virgin) z butelki bardzo dobrze obchodzą się bez omega-3 czy -6 (...) jak oni to robią...?

Ale i tak dobrze wiedzieć...
1 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79422
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11084

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez Christophe » 19/01/22, 16:09

Ach ci Belgowie! Wszystko w finezji!! : Mrgreen:

Alkohol, A „lubrykant socjalny” którego nadmierne spożycie należy traktować jak chorobę

homas Orban jest lekarzem rodzinnym, specjalizującym się w leczeniu uzależnień od alkoholu. Właśnie opublikował wraz z Vincentem Liévinem „Alkohol, czego ci nigdy nie powiedziano”. Książka opublikowana dziesięć dni przed wycieczką po minerałach. W rzeczywistości 1 lutego niektórzy rozpoczynają miesiąc bez alkoholu.

W środę w Matin Première Thomas Orban odpowiedział na pytania François Heureux.

Czy alkohol ma dobre strony?

Świetne, w rzeczywistości. Zawsze od tego zaczynam, kiedy rozmawiam o tym z pacjentami, to jest dla nich pozytywne. Nie znam nikogo, kto pije alkohol tylko po to, żeby zrobić sobie krzywdę. Zawsze im to mówię. Tak więc, rzeczywiście, musimy zacząć od dobrych stron. To lubrykant społeczny, środek psychotropowy, który trochę nas odhamowuje, działa euforyzująco. Przesłanie jest oczywiście takie, że jest to produkt wszechobecny, więc wiedz, jak go używać.

Czasami mówi się, że wypicie kieliszka czerwonego wina raz dziennie jest dobre dla zdrowia. Czy alkohol może być korzystny dla zdrowia?
Nie, alkohol jest toksyczny dla organizmu już od pierwszej kropli. Nie ma dawki, która nie jest toksyczna. Co więcej, mówimy o używaniu z mniejszym ryzykiem, nie mówimy o używaniu bez ryzyka. To nie istnieje. Alkohol i tak jest ryzykowny. Dobre dla zdrowia, to twierdzenie, które jest fałszywe. Zaczęliśmy od badań, które wydawały się wykazywać korzyści dla serca, ale to zapominanie, że nie jesteśmy tylko sercem, mamy też mózg i całe ciało z boku. Więc nie, to nie jest poprawne, alkohol nie jest dobry dla twojego zdrowia.

Twoja książka nazywa się Alkohol, czego nigdy ci nie powiedziano. Czego nigdy nie mówiono nam o alkoholu? Nie wiemy wszystkiego o tym produkcie, który konsumujemy na co dzień tutaj, w Europie Zachodniej?

Absolutnie nie i to jest powód, dla którego Vincent Liévin i ja naprawdę chcieliśmy napisać tę książkę. Ma to na celu przekazanie wiadomości, że jeśli interesuje nas nasze środowisko, jeśli interesuje nas nasze jedzenie, jeśli interesuje nas nasze dobre samopoczucie, powinniśmy interesować się alkoholem, ponieważ jest on wszędzie i wciąż pijemy go bardzo regularnie.
Wydaje nam się, że wiemy pewne rzeczy, ale istnieje wiele informacji, które znamy od co najmniej 20 lat i które wciąż nie zostały przekazane ogółowi społeczeństwa. Czy wiesz na przykład, że genetyka w uzależnieniu od alkoholu waży od 40 do 60%? Większość pacjentów jest tego zupełnie nieświadoma. Czy wyobrażasz sobie, że młodzi ludzie, którzy spożywają napoje alkoholowe, mają wpływ na ich mózg, który utrzyma się przez co najmniej sześć miesięcy? Większość ludzi o tym nie wie i oczywiście jest to część rzeczy, które są w książce, aby ludzie mogli przejąć odpowiedzialność za swoją konsumpcję.

W tej książce zamiast mówić o alkoholizmie, mówisz o nadużywaniu alkoholu. Dlaczego nie mówić o alkoholizmie?
Ponieważ zawsze mówimy o alkoholikach. To słowo powstało w XIX wieku w dość purytańskiej i protestanckiej Szwecji. To byli ci, którzy od rana do wieczora byli naprawdę pijani, co zakłócało porządek społeczny i pozostawało moralizującym aspektem spożywania alkoholu. Dzisiaj, dopóki jesteś bon vivant, wszystko jest w porządku. Kiedy jesteś alkoholikiem, jest to niemal obraza i wykluczenie ze społeczeństwa. Należy zrobić coś przeciwnego. To paradygmat opieki, to znaczy, że jesteś chory, trzeba się tobą opiekować, tak jak ktoś chory na raka, tak jak ktoś, kto cierpi na przewlekłą chorobę, taką jak cukrzyca.

Wielu lekarzy pierwszego kontaktu nadal to ignoruje? To właśnie mówisz w tej książce. Argumentujesz, ponieważ lekarze pierwszego kontaktu nie są wystarczająco przeszkoleni w zakresie radzenia sobie z problematycznym spożyciem alkoholu…
Dokładnie, to oczywiste. Ten moralistyczny paradygmat spowodował, że alkohol jest trochę wykluczony ze społeczeństwa, nie jeśli chodzi o dodawanie go do drinka, ale z drugiej strony, jeśli chodzi o dbanie o niego, tak, a szkolenie jest dość niewystarczające. Sami lekarze są nadal mocno przesiąknięci tym osądem moralnym. Oczywiście nie wszyscy, ale niektórzy tak, którzy mówią: „jeśli pacjent uzależniony od alkoholu nie wychodzi z tego, to dlatego, że nie chce z tego wyjść”. Jest to rażące niezrozumienie choroby.

Czy to w końcu nie kwestia woli, problematyczne spożywanie alkoholu?
Powiedziałbym raczej, że choroba alkoholowa wysadzi w jej przypadku ten lont woli. Znam wielu ludzi, którzy mają niesamowitą siłę woli w swoim życiu, a którzy wciąż chorowali na alkohol. Więc to raczej nie ma z tym nic wspólnego.

Ale dlaczego tak trudno jest wyleczyć uzależnienie od alkoholu? Mówisz w tej książce, że uzależnienie od alkoholu jest dziś nadal bardzo mało leczone, tylko 15% uzależnień jest diagnozowanych, a spośród tych diagnoz tylko co druga osoba jest leczona...
To nie ja to mówię, to belgijskie centrum wiedzy KCE. Zrobił badania na ten temat. Po co ? Po prostu dlatego, że nie ma woli politycznej. Nie ma belgijskiego planu alkoholowego. Płakaliśmy przez lata. Mam koszmary o tym każdej nocy — żartuję — ale to naprawdę płaczliwy brak. Maggie De Block, była minister zdrowia, powiedziała: „Ludzie muszą być odpowiedzialni za swoją konsumpcję”. Ponownie, jest to prostacka ignorancja choroby. Nie obwiniamy ludzi. Odpowiedzialność musi spoczywać zarówno na produkcie, jak i na producentach. Musimy więc również regulować tę konsumpcję, jednocześnie ucząc ludzi, jak z niej korzystać.

Ale co to oznacza? Czy oznacza to na przykład podwyższenie ceny kieliszka alkoholu lub zakaz reklamy napojów alkoholowych? Czy uważasz za konsekwentne, że jesteś surowo karany za jazdę z alkoholem we krwi, a ponadto znajdujesz alkohol na autostradach w dystrybutorach? To jest całkowicie niespójna pierwsza rzecz. A cena jednostki alkoholu, to znaczy 10 gramów czystego alkoholu, które reprezentują pilsa, powinna móc wzrosnąć, co czasami spowodowałoby, że butelki byłyby znacznie droższe.

Czy od czasu pojawienia się Covid-19 pijemy mniej alkoholu? Niestety, statystyki pokazują, że nie. Pijemy więcej alkoholu, a przede wszystkim przełamało to coś, co wciąż było formą zabezpieczenia, tabu, czyli samotnej konsumpcji. Wcześniej ludzie pili głównie towarzysko, ale tam, z ograniczeniami, zaczęli pić w domu, bo nie mogli już pić gdzie indziej, nie mogli się już napić z kolegami, nie napili się już z rodziną, w restauracjach. I tak zaczęliśmy dość regularnie pić sami, w domu lub jako para, kiedy tak nie piliśmy. Pojawiły się więc nowe nawyki, które niekoniecznie są dobre.

Według pana problem jest nadal dość ogólny w Belgii i oczywiście nie poprawia się, jak pan zwraca uwagę, następuje wzrost konsumpcji. Czy komitety konsultacyjne związane z alkoholem powinny być jawne?
Codeco wywołało tyle dyskusji, że nie chciałbym, żeby rozwiązywał problemy alkoholowe. Jednak szczerze uważam, że politycy i parlamentarzyści muszą wziąć odpowiedzialność w swoje ręce. Ponieważ dokonujemy porównania z Covid-19, alkohol jest przyczyną trzech milionów zgonów rocznie na całym świecie.

Czy wszyscy mamy problem z konsumpcją, problematyczny związek z alkoholem?
Nasza książka, dla Vincenta i dla mnie, daje ci klucze, abyś mógł dokładnie wiedzieć, jaka jest twoja konsumpcja. Czy masz mniej ryzykowne użycie, czy wręcz przeciwnie, masz już ryzykowne użycie, bez konsekwencji? A może wręcz przeciwnie, czy masz szkodliwe zastosowanie, to znaczy, że są już konsekwencje? Do alkoholizmu trafiłem jako lekarz ogólny. Jest tak wiele chorób, z którymi spotykam się u moich pacjentów, w których występuje alkohol, takich jak po prostu nadciśnienie. Jedno na pięć przypadków wysokiego ciśnienia krwi jest bezpośrednio związane z alkoholem. Chodzi również o to, aby wiedzieć, jak pomóc ci pomyśleć: „czy nie zmierzam w kierunku uzależnienia?” To właśnie chcieliśmy dać, klucze do zrozumienia.

Rozsądne, bezproblemowe spożycie to ile szklanek dziennie czy tygodniowo?
Najwyższa Rada Zdrowia dała dość jasne wskazówki. To proste, to maksymalnie dwie szklanki dziennie, pięć dni w tygodniu, czyli dziesięć szklanek i dwa dni w tygodniu, kiedy nie pijemy.

To prawie wycieczka po minerałach w lutym, podczas której będziemy wzywać ludzi, aby starali się w ogóle nie spożywać alkoholu przez 28 lub 29 dni – to oczywiście zależy od roku przestępnego. Czy to gadżet, czy może ta wycieczka po minerałach może się do czegoś przydać?
Powiedziałbym, że właśnie w duchu odkrycia choć trochę, co może przynieść brak konsumpcji. Pozwala nam także wyjść poza naszego autopilota, nasze przyzwyczajenia. Dziś jest mnóstwo miejsc, gdzie po przyjeździe nalewają nam drinka i automatycznie wręczają kieliszek alkoholu. Czasami nie ma nawet wody, nawet soku pomarańczowego. Wycieczka po minerałach ma więc skłonić Cię do myślenia. Bądź ostrożny, jeśli pijesz dużo, nie przestawaj na noc. To może być niebezpieczne.

To może być niebezpieczne ?
Oczywiście możemy mieć zespół odstawienia z drżeniem, napadem padaczki, więc bądź ostrożny.

Thomas Orban & Vincent Liévin, Alkohol, czego ci nigdy nie powiedziano, wydania Mardagi.


https://www.rtbf.be/article/lalcool-un- ... e-10917792

1 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadeboisTheBack
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 15009
Rejestracja: 10/12/20, 20:52
Lokalizacja: 04
x 4383

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez GuyGadeboisTheBack » 19/01/22, 17:49

0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79422
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11084

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez Christophe » 19/01/22, 19:25

Czy to kołnierz? Jak przez mgłę to pamiętam!

A co z Covid-XNUMX i alkoholem? Czy mamy studia? : Mrgreen:
0 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadeboisTheBack
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 15009
Rejestracja: 10/12/20, 20:52
Lokalizacja: 04
x 4383

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez GuyGadeboisTheBack » 19/01/22, 19:34

Christophe napisał:Czy to kołnierz? Jak przez mgłę to pamiętam!

A co z Covid-XNUMX i alkoholem? Czy mamy studia? : Mrgreen:

Wszystko znajduje się w archiwach państwowych XX w. (wciąż aktualnych w przypadku covida)...na papierze. : Mrgreen:
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Alkohol i śmiertelność: 50 Liczba zgonów 000 rocznie we Francji




przez Janic » 19/01/22, 19:39

doskonały artykuł oprócz kilku szczegółów? Możemy zastąpić słowo alkohol tytoniem i to samo da nam konsumpcję i uzależnienie.
1 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré

Powrót do "Zdrowia i Prewencji. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska "

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 207