Przetworzone produkty mięsne WHO sklasyfikowane jako czynniki rakotwórcze klasy 5

Jak zachować zdrowie i zapobiec ryzyko i konsekwencje dla Twojego zdrowia i zdrowia publicznego. choroba zawodowa, ryzyko przemysłowe (azbest, zanieczyszczenie powietrza, fale elektromagnetyczne ...), ryzyko firma (stres w miejscu pracy, nadużywanie leków ...) i indywidualne (tytoń, alkohol ...).
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 14/11/15, 18:47

Exnihiloest napisał: Jako epikurejczyk nie wchodzi w grę rezygnacja z żeberka, kiełbasy czy foie gras, a nawet jestem gotów je promować. Jesteśmy też na ziemi, żeby się bawić.


Epikurejski obrońca transhumanizmu?
Cyborgi z pewnością nie będą jadły wołowiny… wyścig optymalizacyjny na to nie pozwoli.
Wydaje mi się, że to Robocop, którego w tej chwili bardzo potrzebowaliśmy, karmiono miazgą...warzywną... : Mrgreen:
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 14/11/15, 19:39

cześć
Na koniec, wracając do tematu haro w sprawie tak zwanych rakotwórczych produktów mięsnych (amha nie bardziej szkodliwa niż warzywa i zboża z pestycydami),
Nie jest to pozbawione logiki, ale ponieważ zawsze jest jakieś ale, WHO nie wydaje opinii na temat ekologicznego mięsa w porównaniu z nieekologicznymi warzywami, ale na temat tego, co jest w supermarketach bardziej zanieczyszczone niż sprzedawane tam warzywa. Opinia wydana przez WHO nie mówi, że przemysłowe warzywa i owoce nie są rakotwórcze.
Wreszcie, nawet organiczny, bidoche pozostaje czynnikiem rakotwórczym; właśnie ten punkt, znany od dawna, został podkreślony.
rozważanie, że bylibyśmy na ziemi tylko po to, by dzielić się niedoborem, a nawet go utrzymywać, ponieważ byłoby to lepsze dla planety, jest ideą, która jest dla mnie częścią pewnego fundamentalizmu ekologicznego.
Kto mówi o niedostatku?
Wykorzystanie obszarów przeznaczonych obecnie na żywność dla zwierząt, ale przeznaczonych na żywność dla ludzi, spowodowałoby nadmiar, a nie niedobór.
Jako epikurejczyk nie wchodzi w grę rezygnacja z żeberka, kiełbasy czy foie gras, a nawet jestem gotów je promować. Jesteśmy też na ziemi, żeby się bawić.
A także cierpieć i umrzeć z tego powodu! Innymi słowy, niektórych ludzi to nie obchodzi… nie ma to nic wspólnego z przyjemnością spowodowania śmierci dużej liczby z nich, pozbawionych minimum egzystencji.
Ale przychodzą płakać gorącymi krokodylimi łzami, kiedy ten „epikureizm” wystawia fakturę

obamot komentarzy
1) to tekst pisany kursywą, który zakłada, że ​​Janic nie jest autorem!
nie bądź taki wymagający! : Chichot:
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660




przez Exnihiloest » 14/11/15, 19:41

Sen-no-sen napisał:...
Epikurejski obrońca transhumanizmu?
Cyborgi z pewnością nie będą jadły wołowiny… wyścig optymalizacyjny na to nie pozwoli.
Wydaje mi się, że to Robocop, którego w tej chwili bardzo potrzebowaliśmy, karmiono miazgą...warzywną... : Mrgreen:

Transhumanizmu, jeszcze nie wiemy, jak zostanie zrealizowany. Można ją przekształcić w sztuczną, biologiczną lub humanizowaną.
Od momentu manipulowania ludzką genetyką nic nie stoi na przeszkodzie, by modyfikować jej smak, dodawać nowe doznania, nowe ośrodki przyjemności... To samo, jeśli tworzysz coś ex nihilo.
Granice ogranicza tylko wyobraźnia i liczę na to, że artyści znajdą dla nas odpowiednie koktajle :D. Na granicy możesz nawet mieć nadzieję, że wywołasz wrażenie „pyszności”, gdy mężczyzna zje buraki, ale tam będziesz potrzebować wyjątkowych hakerów DNA!
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 14/11/15, 20:00

Ogranicza nas tylko wyobraźnia i liczę na to, że artyści znajdą dla nas odpowiednie koktajle Very Happy. Na granicy możesz nawet mieć nadzieję, że wywołasz wrażenie „pyszności”, gdy mężczyzna zje buraki, ale tam będziesz potrzebować wyjątkowych hakerów DNA!
Tutaj widać brak zrozumienia tematu. Przetwory warzywne są pyszne, gdy wiesz, jak gotować (oczywiście to nie jest Mac Do!), co niektórzy szefowie kuchni uznali, a nawet niektórzy z nich zajęli się wyłącznie tą kuchnią, kuchnią, która podoba się wszystkim odbiorcom, nawet bidokeurom.Nie ma ograniczeń dla wyobraźni"Gdzieś to już czytałem, ale gdzie...???
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 14/11/15, 21:48

Exnihiloest Odpowiedziałem ci na temat transhumanizmu.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28730
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 15/11/15, 01:23

Janic napisał:
Obamot napisał:1) to tekst pisany kursywą, który zakłada, że ​​Janic nie jest autorem!
nie bądź taki wymagający! : Chichot:

Staram się pozostać w swoim"obszary specjalizacji"więc z etycznej osi tak jak ty Obraz

Janic napisał:cześć
Exnihiloest napisał:Na koniec, wracając do tematu haro w sprawie tak zwanych rakotwórczych produktów mięsnych (amha nie bardziej szkodliwa niż warzywa i zboża z pestycydami),
Nie jest to pozbawione logiki, ale ponieważ zawsze jest jakieś ale, WHO nie wydaje opinii na temat ekologicznego mięsa w porównaniu z nieekologicznymi warzywami, ale na temat tego, co jest w supermarketach bardziej zanieczyszczone niż sprzedawane tam warzywa. Opinia wydana przez WHO nie mówi, że przemysłowe warzywa i owoce nie są rakotwórcze.
Wreszcie, nawet organiczny, bidoche pozostaje czynnikiem rakotwórczym; właśnie ten punkt, znany od dawna, został podkreślony.

Nie tylko jedenale», to przede wszystkim świadczy o rażącej nieznajomości podstawowych zasad!

1) Że WHO mówi, że to już nie jest trywialne, ale aby postawić taki pomnik, musieli przedsięwziąć wszelkie środki ostrożności przed opublikowaniem takich wiadomości! Najwyraźniej to nie wystarczy, ale zobaczmy szczegółowo uzasadnienie:

Exnihiloest napisał:haro na produkty mięsne [...] nie bardziej szkodliwe niż warzywa i zboża z pestycydami) [...] amha [...] Na granicy można nawet liczyć na wywołanie wrażenia „pyszności”, gdy mężczyzna będzie jeść buraczki, ale to będzie wymagało wyjątkowych hakerów DNA!


...z czysto biochemicznego punktu widzenia to nic nie znaczy. Żadnego dowodu na to, żadnej opinii opartej na rozumowaniu naukowym, żadnego powiązanego linku! Tak więc żadne osobiste doświadczenie w tej dziedzinie, poparte lub nie, żaden przypadek indywidualnej specyfiki, dobrze brzmi w kwestii „zachowania swobód jednostki”, ale argument jest pusty.

...i to nie jest osobiste, ponieważ nic nie znaczy, o ile nie jest uzasadnione ani udowodnione. Zobacz następujące...

2) Dr Kousmine powiedział mi, że lepiej jest zjeść całą miskę jedzenia w sensie „dobrze zbilansowanego”nie organiczne», zamiast jeść źle «organicznie» (a więc niezrównoważony) w tym sensie, że:
— dobrze sporządzony bolus pokarmu dostosowany do tego, co nam odpowiada — (a więc zawierający również to, co nas uszczęśliwia) pozwoli wówczas organizmowi znaleźć wśród dostarczanych pierwiastków środek do skutecznej walki z nielicznymi zawartymi w nim toksynami
— podczas gdy miska z „organiczną” żywnością będzie zawierała „organiczne” toksyny, ale ponieważ miska będzie niedostateczna, nie pozwoli organizmowi zrekompensować toksyn, co gorsza, kaskada skutków spowoduje patologie, które w żaden sposób nie wynikać z organicznego/nieekologicznego statusu żywności — to nieubłagana logika.

A to pokazuje, że nie można po prostu poprzeć tezy o „skromna opinia”, zwłaszcza gdy nie ma się naukowego ducha ani warunków wstępnych, by to twierdzić.
W końcu to nic innego jak opinia”pokorny" : Mrgreen:

3) leczenie „biozawsze pozostanie trucizną, nawet jeśli jest to „trucizna organiczna”, jedyną zaletą jest to, że będzie ona „biodegradowalna”, ale to w żaden sposób nie zapowiada braku szkodliwości dla ludzi, a więc zgody na fakt, że żywność jest „zanieczyszczony” (patrz próg toksyczności…), ale zależy to od tego ile(?), jak(?), dlaczego(?) i przede wszystkim „dawka dla kogo”(?);

4) nie da się określić, co będzie najbardziej szkodliwe dla takiego a takiego człowieka, kompletnie nic o tym nie wiemy, możemy mieć tylko trendy, bo na osobę wystarczyłby jeden test (poza badaniami laboratoryjnymi na szczurach. ..które dają zarys). Tak więc dla niektórych osób lepiej będzie spożywać żywność organiczną, dla innych nie (to nie szczury ci to powiedzą).

5) potem możemy być „za” produktami ekologicznymi lub nie, to kolejna kwestia ideologiczna, ale w tym przypadku ochrona środowiska może mieć sens, ale to zupełnie inny temat!

Więc powiedz to ex nihilo „Toksyny tzw. rakotwórczych produktów mięsnych nie byłyby bardziej szkodliwe niż warzywa i zboża z pestycydami” nie opiera się na absolutnie niczym istotnym.

i "podobno» nie jest nawet odpowiedni, ponieważ udokumentowany, założony przez WHO, a więc udowodniony, nie jest już hipotetyczny.

Tak więc obecnie z dwóch źródeł – którym na początku wszystko się sprzeciwiało – zostało potwierdzone, że skutki nadmiernej konsumpcji mięsa bezdyskusyjnie zwiększają ryzyko zachorowania na raka, nie tylko przez tych, którzy sugerują weganizm (ze znanych i zweryfikowanych powodów)… ale teraz także przez WHO.

Nie rozumiem, na co jeszcze możesz liczyć? :zaszokować:

________________________________
PS: i dla argumentu „Plaisir", smak zbilansowanej miski z jedzeniem nie ma z tym nic wspólnego, ponieważ główne elementy tej ostatniej nie są szczególnie znane ze swojego smaku ... (odżywki zawierające witaminę F, niesezonowane mięso, biały ser itp. nie są szczególnie smaczne, a przede wszystkim spożywanie mięsa w nadmiarze jest bardzo szkodliwe dla rozwoju umiejętności dostrzegania subtelnych różnic między pokarmami, co zmniejsza przyjemność. Nie potrzeba więc „hackerskiego DNA” dla techno-geeków: po prostu trzeba wiedzą o czym mówimy, ci, którzy przechodzą od niedostatecznej miski bogatej w mięso do miski zrównoważonej, widzą, że ich zdolności smakowe wzrosły dziesięciokrotnie w ciągu 2 miesięcy.)
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 15/11/15, 08:14

obamot komentarzy
nie bądź taki wymagający!
Staram się pozostać w swoim „obszarze kompetencji”, a więc z osi etycznej tak jak Ty
Oczywiście był to drugi stopień! Tym razem wstawiłem emotikon!

PS: a co do argumentu "przyjemność", smak zbilansowanej miski z jedzeniem nie ma tu nic do rzeczy, bo główne składniki tej ostatniej nie są specjalnie znane ze swojego smaku... (odżywki zawierające witaminę F, niesezonowane mięso, twaróg itp. nie są szczególnie smaczne, a przede wszystkim spożywanie mięsa w nadmiarze jest bardzo szkodliwe dla rozwoju umiejętności subtelnego różnicowania pokarmów, co zmniejsza przyjemność. Nie potrzeba więc „hakerów DNA” do techno - maniacy: po prostu musisz wiedzieć, o czym mówimy, ci, którzy przestawiają się z miski z niedoborem pokarmu bogatego w mięso na zbilansowaną miskę z jedzeniem, widzą, że ich zdolności smakowe wzrosły dziesięciokrotnie w ciągu 2 miesięcy.)
Całkiem! Samo mięso ma niewielki smak, który zaspokaja kubki smakowe (które są jedynie czujnikami informacji). Dopiero po ugotowaniu i z wieloma produktami roślinnymi, które same nadają smaku i aromatu, staje się „smaczne”. Ci sami towarzysze, którzy nadadzą ten sam rodzaj smaku innym przygotowanym warzywom. Jedno ani nie usprawiedliwia, ani nie wyklucza drugiego.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660




przez Exnihiloest » 15/11/15, 22:40

Obamot napisał:...z czysto biochemicznego punktu widzenia to nic nie znaczy...

Ponieważ nie z tego punktu widzenia się pozycjonowałem, w najlepszym przypadku i ze ściśle dialektycznego punktu widzenia, nazywam to otwieraniem drzwi.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660




przez Exnihiloest » 15/11/15, 22:53

Janic napisał:...Dostrzegamy tu nieznajomość tematu...


Znamy muzykę:
Nie jesteś teologiem, nie możesz mówić o religii w odpowiedni sposób.
Nie jesteś kucharzem, nie możesz mówić rzeczowo o smaku.
etc etc

Tutaj widzimy argument powierzchownego autorytetu.

I tym bardziej przereklamowany, że wszyscy wielcy szefowie kuchni sami mówią, że najpierw wybierają produkt. Śmieci ugotowane przez wielkiego szefa kuchni będą lepsze niż ugotowane przez nikogo, ale nadal będą śmieciami.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660




przez Exnihiloest » 15/11/15, 23:00

Janic napisał:...Oczywiście, że był to drugi stopień! Tym razem wstawiłem emotikon!

Nie ma drugiego stopnia. Cytowałeś Einsteina z jakiegoś głupiego powodu, a twój cytat jest nieistotny, ponieważ Einstein mówił poza swoją dziedziną wiedzy, jak powiedziałem.
Co chcesz udowodnić?!
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Zdrowia i Prewencji. Zanieczyszczenia, przyczyny i skutki zagrożeń dla środowiska "

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 227