sicetaitsimple napisał:Spokojnie, to była tylko odpowiedź na aberrację w postaci powiedzenia „Z radością przyjąłbym zakaz samodzielnego prowadzenia pojazdu (w terenie zabudowanym).".
Aberracja polega na tym, że do przemieszczania pojazdu o masie od 1000 do 2000 kilogramów i więcej należy mobilizować pojedynczą istotę ważącą średnio poniżej 100 kilogramów (ile ważyłby przegubowy autobus miejski z 200 miejscami siedzącymi według tego kryterium: masa pojazdu pojazd/osoba ????). Jeśli nie rzuca się to w oczy, masz problem. Pojedź i zobacz, ile jest ich w samochodach lub w 125-tkach w niektórych krajach. Nie twierdzę, że jest to model do naśladowania, ale przynajmniej oni, chcąc nie chcąc, optymalizują zużycie paliw kopalnych, podczas gdy my je marnujemy. -lepsza.
Ps: Aby karykaturować, powiedziałbym, że samotnej osobie w swoim Hummerze należy zabronić podróżowania po obszarze miejskim. Co więcej, miasta powinny zakazać ruchu pojazdów w przypadku „pewnego uwolnienia Co2”. Załóżmy 100 g/km... Ach, mielibyśmy spokój, a rynek ultralekkich pojazdów o małej mocy i ultraoptymalizowanych wydajnościach korzystnie zastąpiłby istniejącą flotę.
Ps bis: O innej aberracji energetycznej nawet nie wspomnę: o 2 kołach o przedpotopowych standardach, co oznacza (żeby mówić tylko o tej kategorii), że nieokiełznana 50-tka (większość) zużywa i zanieczyszcza nawet więcej niż samochód. Ale po raz kolejny nie możemy drażnić przemysłowców, nawet jeśli istnieją rozwiązania (na przykład wtrysk 2T).