Volvo Trucks stawia na elektryczność, a produkcja ma siedzibę… we Francji
Julie Thoin-Bousquié Usine Nouvelle w dniu 13 r
Szwedzka marka samochodowa rozpoczyna elektryfikację swojej gamy swoim pierwszym pojazdem do użytku komercyjnego, FL Electric. Przeznaczony do użytku miejskiego, będzie produkowany we francuskim zakładzie w Blainville-sur-Orne, niedaleko Caen.
Po wstrząsaniu producentami samochodów, Tesla ponownie wstrząsnęła światem transportu drogowego, prezentując pod koniec 2017 roku swój prototyp elektrycznej naczepy. Ten pojazd, nazwany „Semi”, o (zapowiadanej) autonomii 800 kilometrów powinien być produkowany od grudnia 2019 r., ostrzegł Elon Musk. W obliczu tej nowej konkurencji wszyscy tradycyjni gracze, na przykład producenci pojazdów prywatnych, rozpoczynają zatem na masową skalę elektryfikację swoich asortymentów. Niemiecka firma Mercedes-Benz Trucks dostarczyła klientom w ramach testów kilka egzemplarzy w 100% elektrycznej ciężarówki Urban e-Truck.
Ze swojej strony Volvo Trucks zaprezentowało w czwartek, 12 kwietnia, swoją pierwszą w 100% elektryczną ciężarówkę, FL Electric, w mieście Göteborg w Szwecji. Wyposażony w od dwóch do sześciu akumulatorów w razie potrzeby, FL Electric ma maksymalny zasięg 300 kilometrów. W przypadku tego pierwszego pojazdu producent samochodów ciężarowych początkowo koncentruje się na użytkowaniu miejskim. Nie bez powodu: „Wierzę, że w dość niedalekiej przyszłości wszyscy producenci będą oferować zelektryfikowaną wersję ciężarówek przeznaczonych do zastosowań w mieście, takich jak na przykład dystrybucja lub odbiór odpadów z gospodarstw domowych”, podkreśla Claes Nilsson, prezes Volvo Trucks w L'Usine Nouvelle.
Opinię podzielają urzędnicy gminy Göteborg, którzy w rozwoju elektrycznych ciężarówek widzą oczywiście sposób na ograniczenie emisji zanieczyszczeń, ale także hałasu i ruchu ulicznego. „Dzięki temu, że są cichsze, pojazdy te mogą być używane wcześnie rano lub wieczorem, a nawet w nocy. Będzie to miało pozytywny wpływ na korki w miastach” – uważa Ann-Sofie Hermansson, burmistrz szwedzkiej miejscowości .
Produkcja trójkolorowa
Sprzedaż FL Electric powinna ruszyć w 2019 roku, a produkcja ma się rozpocząć… we Francji, w należącym do Volvo zakładzie Renault Trucks w Blainville-sur-Orne w Calvados. Logiczny wybór, ponieważ właśnie w tym zakładzie produkowane są już pojazdy z gamy FE i FL firmy Volvo Trucks. Ogólnie rzecz biorąc, Volvo i Renault Trucks powinny czerpać korzyści z synergii w dziedzinie energii elektrycznej, potwierdza Claes Nilsson. „Nie ma wątpliwości, że będziemy dzielić się technologią elektryczną z innymi podmiotami grupy Volvo”, wskazuje szwedzki szef, który zwraca uwagę na fakt, że Volvo Trucks „już dzieli się technologią z dywizją Volvo Bus”. Od 2010 roku ta filia Volvo sprzedała już 3 autobusów w 500% elektrycznych.
Volvo Trucks nie przedstawiło jednak żadnych danych dotyczących celów sprzedaży ani udziałów w rynku. „Wzrost naszej sprzedaży będzie całkowicie zależał od ewolucji popytu”, usprawiedliwia Claes Nilsson, który stawia na „ograniczony wzrost produkcji FL Electric, aby mieć pewność, że jakość jest zapewniona”. Dodatkowy koszt pojazdu elektrycznego w porównaniu z tradycyjnym dieslem nie bierze się zapewne z ostrożności, jaką wykazuje producent pojazdów ciężarowych. Według Tobiasa Bergmana, kierownika odpowiedzialnego za alternatywne układy napędowe w Volvo Trucks, różnica w kosztach między rozwiązaniami elektrycznymi i wysokoprężnymi może się jednak wyrównać do 2025 r. Wystarczająco dużo, aby wystartować z embrionalnego rynku elektrycznych samochodów ciężarowych.
https://www.usinenouvelle.com/article/v ... ue.N679494