Samochód elektryczny: zasilanie, autonomia, konsumpcja?
- Remundo
- moderator
- Wiadomości: 16242
- Rejestracja: 15/10/07, 16:05
- Lokalizacja: Clermont Ferrand
- x 5276
Mówię o nowym Golfie GTE
przy silniku TSI 150 KM powinien unikać przetężeń :-)
Ale poważniej, samochód elektryczny może coś holować, jeśli oczywiście nie wzniesie się zbyt wysoko, producent może łatwo zatwierdzić jego zaczep na maksymalne obciążenie w kg i maksymalne nachylenie w%...
chodzi raczej o autonomię, która spadnie i spowoduje niespodzianki... ale nie jest to szczególnie niebezpieczne, jeśli masz dobrą parę butów.
przy silniku TSI 150 KM powinien unikać przetężeń :-)
Ale poważniej, samochód elektryczny może coś holować, jeśli oczywiście nie wzniesie się zbyt wysoko, producent może łatwo zatwierdzić jego zaczep na maksymalne obciążenie w kg i maksymalne nachylenie w%...
chodzi raczej o autonomię, która spadnie i spowoduje niespodzianki... ale nie jest to szczególnie niebezpieczne, jeśli masz dobrą parę butów.
0 x
Wartość na szarej karcie, jak sądzę, odpowiada nachyleniu 12%.Remundo napisał:Ale poważniej, samochód elektryczny może coś holować, jeśli oczywiście nie wzniesie się zbyt wysoko, producent może łatwo zatwierdzić jego zaczep na maksymalne obciążenie w kg i maksymalne nachylenie w%...
Ponieważ modele elektryczne nie mają skrzyni biegów, ruszanie na wzniesieniu o nachyleniu 12% nie powinno pozostawiać dużego marginesu. Czyli jeśli ma być homologowany na 100 kg
Różnica polega również na tym, że w przypadku zbyt dużego wysiłku silnik cieplny zgaśnie, a silnik elektryczny się przepali (w instrukcjach większości pojazdów elektrycznych jest nawet napisane, aby nie zatrzymywać się na wzniesieniu, trzymając samochód za pedał gazu).
0 x
- Remundo
- moderator
- Wiadomości: 16242
- Rejestracja: 15/10/07, 16:05
- Lokalizacja: Clermont Ferrand
- x 5276
łatwo jest zainstalować urządzenia zabezpieczające... w rzeczywistości jest ich kilka (zwłaszcza termicznych).
Jest moment obrotowy, nawet większy moment rozruchowy na trakcji elektrycznej niż na trakcji silnikiem spalinowym... Poza tym moment ten przechodzi płynniej/lepiej regulowany niż przy pedale sprzęgła (mniejszy poślizg/przesunięcie kół napędowych)
Powtarzam, delikatnym punktem jest autonomia. Większa masa, mniejsza aerodynamika, dodatkowy opór toczenia, czyli wiele rzeczy, o które raczej nie martwimy się przy autonomii 50L paliwa, ale które stają się problematyczne przy 20 kWh akumulatorów.
Generalnie producenci umieszczali akumulatory w tradycyjnych punktach mocowania swojego zaczepu (tak jest w przypadku mojego Berlingomoreen CATHI), ponieważ przeszkadza im opracowywanie nowych kotwic, znaleźli rozwiązanie: zakaz holowania pojazdów elektrycznych...
Jest moment obrotowy, nawet większy moment rozruchowy na trakcji elektrycznej niż na trakcji silnikiem spalinowym... Poza tym moment ten przechodzi płynniej/lepiej regulowany niż przy pedale sprzęgła (mniejszy poślizg/przesunięcie kół napędowych)
Powtarzam, delikatnym punktem jest autonomia. Większa masa, mniejsza aerodynamika, dodatkowy opór toczenia, czyli wiele rzeczy, o które raczej nie martwimy się przy autonomii 50L paliwa, ale które stają się problematyczne przy 20 kWh akumulatorów.
Generalnie producenci umieszczali akumulatory w tradycyjnych punktach mocowania swojego zaczepu (tak jest w przypadku mojego Berlingomoreen CATHI), ponieważ przeszkadza im opracowywanie nowych kotwic, znaleźli rozwiązanie: zakaz holowania pojazdów elektrycznych...
0 x
Ale bez pudełka. To jak ruszanie na trzecim biegu z termoobiegiem.Remundo napisał:Na trakcji elektrycznej jest moment obrotowy, nawet większy moment rozruchowy niż na trakcji silnika spalinowego...
Pod warunkiem, że nie wciśniesz zbyt mocno prawego pedału.Remundo napisał:Dodatkowo moment ten przechodzi płynniej/lepiej regulowany niż przy pomocy pedału sprzęgła (mniejsze poślizgi/przesunięcia kół napędowych)
Oczywiste jest, że ucierpiałaby autonomia, ale udanie się do oddalonego o 5 km centrum recyklingu nie byłoby problemem.Remundo napisał:Powtarzam, delikatnym punktem jest autonomia. Większa masa, mniejsza aerodynamika, dodatkowy opór toczenia, czyli wiele rzeczy, o które raczej nie martwimy się przy autonomii 50L paliwa, ale które stają się problematyczne przy 20 kWh akumulatorów.
Myślę, że jest to przede wszystkim sposób na uniknięcie przez producentów niezbędnych badań strukturalnych.
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 2081
- Rejestracja: 10/01/08, 14:16
- Lokalizacja: Isere
- x 68
Gaston napisał:Ale bez pudełka. To jak ruszanie na trzecim biegu z termoobiegiem...Remundo napisał:Na trakcji elektrycznej jest moment obrotowy, nawet większy moment rozruchowy niż na trakcji silnika spalinowego...
cóż, nie, jest prawie identyczny:
Moment obrotowy ZOE: 210 Nm od zatrzymania do 40 km/h
moment obrotowy silnika Renault DCI 105CV: 220Nm od 1500 do 2500 obr/min
jak podkreśla Remundo, z tą zaletą, że na elektryce nie trzeba dozować sprzęgła: włóż nogę, a elektronika reguluje maksymalny prąd, dzięki czemu startuje płynnie.
Przepraszam, nie mogę opublikować krzywych.
0 x
Właśnie jako para silnik identyczne, termiczna skrzynia biegów umożliwia im zmianę momentu obrotowego na kołachułatwiając w ten sposób wyjazd w przypadku stromego zbocza lub dużego ciężaru.Dirk Pitt napisał:cóż, nie, jest prawie identyczny:
Moment obrotowy ZOE: 210 Nm od zatrzymania do 40 km/h
moment obrotowy silnika Renault DCI 105CV: 220Nm od 1500 do 2500 obr/min
Do holowania (zwłaszcza podczas ruszania pod górę) pojazd elektryczny prawdopodobnie potrzebowałby innego przełożenia, którego nie można łatwo uzyskać w przypadku braku skrzyni biegów.
Tak (cóż, często uruchamia kontrolę trakcji, ale reguluje to także elektronika).Dirk Pitt napisał:jak podkreśla Remundo, z tą zaletą, że na elektryce nie trzeba dozować sprzęgła: włóż nogę, a elektronika reguluje maksymalny prąd, dzięki czemu startuje płynnie.
0 x
Witam,
Brak skrzyni biegów w ciężkim ZOE, które ma moment obrotowy porównywalny z DCI 105CV.Tak to by się uruchamiało na 5 biegu!!
Dirk Pitt napisał:Gaston napisał:Ale bez pudełka. To jak ruszanie na trzecim biegu z termoobiegiem...Remundo napisał:Na trakcji elektrycznej jest moment obrotowy, nawet większy moment rozruchowy niż na trakcji silnika spalinowego...
cóż, nie, jest prawie identyczny:
Moment obrotowy ZOE: 210 Nm od zatrzymania do 40 km/h
moment obrotowy silnika Renault DCI 105CV: 220Nm od 1500 do 2500 obr/min
jak podkreśla Remundo, z tą zaletą, że na elektryce nie trzeba dozować sprzęgła: włóż nogę, a elektronika reguluje maksymalny prąd, dzięki czemu startuje płynnie.
Przepraszam, nie mogę opublikować krzywych.
Brak skrzyni biegów w ciężkim ZOE, które ma moment obrotowy porównywalny z DCI 105CV.Tak to by się uruchamiało na 5 biegu!!
0 x
Do Twojej wiadomości, jeśli chodzi o stare szczotkowane silniki prądu stałego... Jeśli spróbujesz zmusić je do ciągnięcia więcej, niż mogą zapewnić przy zatrzymanych kołach, spalisz je w bardzo krótkim czasie (i nie mówię o delikatnym silniku saksofonowym, ale solidny silnik do wózka widłowego) dla informacji, gdy u mnie w pracy wózek widłowy rozbija się na miękkim podłożu, nasz c15 go wyciąga, odwrotnie nie jest prawdą...
z nowymi elektrycznymi nie wiem, ale ze starymi radziłbym ściśle ograniczyć przyczepę do ładowności samego pojazdu (tj. 500kg minus kierowca) i na płaskiej powierzchni..
z nowymi elektrycznymi nie wiem, ale ze starymi radziłbym ściśle ograniczyć przyczepę do ładowności samego pojazdu (tj. 500kg minus kierowca) i na płaskiej powierzchni..
0 x
Jedyne bezpieczne w przyszłości sprawa. To, że może istnieć prawdopodobieństwo, że jest on zgodny z naszymi oczekiwaniami ...
- Remundo
- moderator
- Wiadomości: 16242
- Rejestracja: 15/10/07, 16:05
- Lokalizacja: Clermont Ferrand
- x 5276
Citro napisał:Będziesz nas informować.
1/ Czy montowany jest hak holowniczy kompatybilny z Golfem GTE
2/ Jeśli tak, czy oferują swoje doskonałe zaczepy chowane z wtyczką zintegrowaną z gęsią szyją.
3/ Cena taryfowa i czy wygrałeś sprawę w negocjacjach.
1 i 2) Tak, hak chowany „high tech” jest opcją dla Golfa GTE. Według mojego sprzedawcy nie ma uproszczonego zaczepu, w szczególności dlatego, że wiązka elektryczna/elektroniczna musi być zintegrowana fabrycznie. Byłyby nawet czujniki przeznaczone do zasilania ESP/ABS, czyli w skrócie całe to modne badziewie wśród krzyżackich premium.
3) Zamówiłem Golfa GTE po cenie katalogowej i potrącono premię ekologiczną (34 500 EUR); Otrzymałem darmowe holowanie, parę zimowych opon Continental z żeliwnymi felgami + części do przebiegu 60 000 km i przedłużenie gwarancji MO + opłaty rejestracyjne pojazdu, a wszystko to za około 1500 euro.
Z drugiej strony terminy dostaw są długie: czerwiec/lipiec. Linia produkcyjna jest niewielka i VW postrzega ten samochód jako serię limitowaną, nawet jeśli nie jest to wyraźnie powiedziane. Nawet dealerzy otrzymują demonstrację GTE w dribach i szarościach.
Zrobiłem 3 testy. Pierwszy test na Golfie TSI 150 Ch. Ma to na celu wyczucie skrzyni DSG i klasycznego zachowania tego pojazdu (identycznego z GTE w trybie 100% termicznego)
Następnie druga próba, tym razem Z GTE. Był to test miejski, prowadzenie pojazdu w trybie hybrydowym. Trochę tryb GTE, ale warunki drogowe nie pozwoliły na prawidłowe przetestowanie auta (miejskie „naładowane”), ani w wolnym ruchu, ani na obwodnicy Clermont Ferrand
Wreszcie trzeci test: tutaj maksymalnie wykorzystałem tryb elektryczny na znanych mi cichych drogach. Łagodna (ale realistyczna) jazda ze średnią prędkością 3 km/h zużywała 70 kWh/22 km. 100 kWh pakietu GTE zajęło nam około 9 km.
Aby wrócić, silnik cieplny przejął kontrolę. Tryb GTE ma fantastyczną moc, ale nie należy zbyt długo trzymać stopy na podłodze, w przeciwnym razie szczęśliwie przekroczymy 140 km/h: natomiast podczas wyprzedzania samochód podskakuje i jest bardzo uspokajający.
To powiedziawszy, gdy tylko podniesiesz nogę, nawet w trybie GTE, samochód staje się tak delikatny i cywilizowany, jak mój niezdarny Berlingo...
Wszystko dzieje się automatycznie, niepokoi nas nawet to, że w skrzyni biegów i przejściach elektrycznych/termicznych nic nie czujemy. Naprawdę świetna sztuka w tym GTE.
Największą krytyką, jaką mam, jest to, że pakiet elektryczny nie jest wystarczająco mocny. 15 kWh byłoby lepsze.
Mała skarga: bagażnik jest dość ograniczony, ale nie jest malutki, chyba że złożysz siedzenia.
Mini-reklamacja: brak koła zapasowego: dlatego wziąłem kilka kół śniegowych: jednego będę używał okazjonalnie. Ale zajmie miejsce w bagażniku lub na tylnym siedzeniu.
Po długim czasie bycia samochodowym Jedi, jeżdżeniu zabytkowymi, ale prostymi i dobrze zaprojektowanymi samochodami oraz innymi hiperekonomicznymi, ale bardzo miękkimi prototypami pojazdów elektrycznych, właśnie przeszedłem na ciemną stronę mocy. .
Nie wyrzucam jednak Berlingomoreen CATHI, który bije na głowę w 100% elektryczne GTE, realnym zasięgiem zaledwie 3 razy większym!! Moja Titine Renault 19 też tam jest. przy zużyciu 6 l/100 km na długich trasach zużywa nie więcej niż GTE.
Oczywiście GTE oferuje fantastyczny zasięg i ponadprzeciętną moc... ale od czasu do czasu można wybaczyć grzeszną przyjemność.
@+
0 x
- I Citro
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 5129
- Rejestracja: 08/03/06, 13:26
- Lokalizacja: bordeaux
- x 11
poświęcony Remundo, rzeczywiście przeszedłeś na ciemną stronę mocy.
Ty, który tak oczerniłeś Teslę Model S ze względu na jej cenę i moc, właśnie zaoferowałeś sobie połowę Tesli pod względem ceny i mocy, ale jedną dziesiątą Tesli pod względem autonomii elektrycznej.
No cóż, sprawiłeś sobie miły prezent świąteczny, nawet jeśli musisz na niego cierpliwie poczekać. Trzeba dobrze żyć...
Czuliśmy się bardzo winni, że wydaliśmy znaczną kwotę na małego VW e-Up (19.000 XNUMX euro netto), który był naszym pierwszym nowym samochodem i największym wydatkiem na samochód.
To powiedziawszy, po 6 miesiącach i przejechaniu 8.000 km, nasze zadowolenie jest doskonałe. Samochód ten przewyższa elektrycznego Peugeota 106, którego zastępuje, pod względem autonomii, komfortu i osiągów, ale także zużycia paliwa, a przede wszystkim bezpieczeństwa (ABS, ESP, klimatyzacja itp.).
Mam nadzieję, że jesteś równie zadowolony ze swojego Golfa GTE.
Ty, który tak oczerniłeś Teslę Model S ze względu na jej cenę i moc, właśnie zaoferowałeś sobie połowę Tesli pod względem ceny i mocy, ale jedną dziesiątą Tesli pod względem autonomii elektrycznej.
No cóż, sprawiłeś sobie miły prezent świąteczny, nawet jeśli musisz na niego cierpliwie poczekać. Trzeba dobrze żyć...
Czuliśmy się bardzo winni, że wydaliśmy znaczną kwotę na małego VW e-Up (19.000 XNUMX euro netto), który był naszym pierwszym nowym samochodem i największym wydatkiem na samochód.
To powiedziawszy, po 6 miesiącach i przejechaniu 8.000 km, nasze zadowolenie jest doskonałe. Samochód ten przewyższa elektrycznego Peugeota 106, którego zastępuje, pod względem autonomii, komfortu i osiągów, ale także zużycia paliwa, a przede wszystkim bezpieczeństwa (ABS, ESP, klimatyzacja itp.).
Mam nadzieję, że jesteś równie zadowolony ze swojego Golfa GTE.
0 x
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 8 odpowiedzi
- 1047 widoki
-
Ostatni post przez izentrop
Zobacz ostatni post
14/02/24, 21:50Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
-
- 9 odpowiedzi
- 2084 widoki
-
Ostatni post przez phil59
Zobacz ostatni post
06/05/23, 13:39Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
-
- 10 odpowiedzi
- 3864 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
18/10/22, 00:08Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
-
- 61 odpowiedzi
- 11677 widoki
-
Ostatni post przez phil59
Zobacz ostatni post
13/08/22, 17:08Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
-
- 3 odpowiedzi
- 7378 widoki
-
Ostatni post przez phil59
Zobacz ostatni post
16/02/22, 14:54Temat opublikowany w forum : elektrycznego transportu: samochody, rowery, transport publiczny, samoloty ...
Powrót do "elektrycznego transportu: samochodów, rowerów, transportu publicznego, samoloty ..."
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 109