Bufor ciepła ogrzewania szklarni
-
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 254
- Rejestracja: 01/12/10, 19:34
- Lokalizacja: Franche-Comté
- x 6
Witam,
Dla zainteresowanych...
oto zapis zmian termicznych w mojej szklarni (pogrubione) w salonie (na górze) i na zewnątrz (na dole).
Zauważamy kilka rzeczy: szczyt przy 25 stopniach pomimo temperatury zewnętrznej wynoszącej 3 stopnie. zauważamy również szybkie oscylacje przed i po około 10 stopniach, jest to ogrzewanie gazowe przy braku bufora termicznego. Po włączeniu bufora oscylacje mają większy okres w okolicach 11 stopni. Im więcej czasu mija, tym bardziej spada temperatura wody w moich zbiornikach i oscylacje stają się coraz bardziej asymetryczne (spadek temp. nie przesuwa się, dopiero reset temp. trwa dłużej) i od pewnej temperatury odpowiadającej do równości podaży i strat, nie ma już oscylacji, a temperatura w szklarni delikatnie spada, aż do momentu, gdy gaz wyrówna.
Zaznaczam, że w moim przypadku różnica temperatur mojej podkładki termicznej - wieczór-ranek - praktycznie odpowiada różnicy pomiędzy temperaturą w szklarni (10 do 11 stopni) a średnią temperaturą w nocy. Więc jeśli wcześnie w nocy jest 0 stopni, wiem, że bufor zaczynający się od 50 stopni będzie pierwszego ranka 39 stopni, następnego ranka 28 stopni, a następnie 17 (oczywiście jeśli nic się nie zmieni). Można więc pomyśleć, że bez podgrzewania wody powinno się wytrzymać około 4 dni. Tak naprawdę, poniżej 20 stopni temperatury mojego rezerwu wody, dostarczany prąd nie jest w stanie zrekompensować nocnych strat, a system podczas funkcjonowania nie jest już regulowany.
Więc zasadniczo zapalam co drugi dzień, kiedy temperatura nie spada poniżej -5 stopni (nie mam żadnego doświadczenia przy -10 jak dotąd). Około kilku stopni w nocy mogę ładować mniej więcej co 3 dni.
Moje urządzenie zadaje mi kilka pytań, które omówię nieco później.
Cordialement
Dla zainteresowanych...
oto zapis zmian termicznych w mojej szklarni (pogrubione) w salonie (na górze) i na zewnątrz (na dole).
Zauważamy kilka rzeczy: szczyt przy 25 stopniach pomimo temperatury zewnętrznej wynoszącej 3 stopnie. zauważamy również szybkie oscylacje przed i po około 10 stopniach, jest to ogrzewanie gazowe przy braku bufora termicznego. Po włączeniu bufora oscylacje mają większy okres w okolicach 11 stopni. Im więcej czasu mija, tym bardziej spada temperatura wody w moich zbiornikach i oscylacje stają się coraz bardziej asymetryczne (spadek temp. nie przesuwa się, dopiero reset temp. trwa dłużej) i od pewnej temperatury odpowiadającej do równości podaży i strat, nie ma już oscylacji, a temperatura w szklarni delikatnie spada, aż do momentu, gdy gaz wyrówna.
Zaznaczam, że w moim przypadku różnica temperatur mojej podkładki termicznej - wieczór-ranek - praktycznie odpowiada różnicy pomiędzy temperaturą w szklarni (10 do 11 stopni) a średnią temperaturą w nocy. Więc jeśli wcześnie w nocy jest 0 stopni, wiem, że bufor zaczynający się od 50 stopni będzie pierwszego ranka 39 stopni, następnego ranka 28 stopni, a następnie 17 (oczywiście jeśli nic się nie zmieni). Można więc pomyśleć, że bez podgrzewania wody powinno się wytrzymać około 4 dni. Tak naprawdę, poniżej 20 stopni temperatury mojego rezerwu wody, dostarczany prąd nie jest w stanie zrekompensować nocnych strat, a system podczas funkcjonowania nie jest już regulowany.
Więc zasadniczo zapalam co drugi dzień, kiedy temperatura nie spada poniżej -5 stopni (nie mam żadnego doświadczenia przy -10 jak dotąd). Około kilku stopni w nocy mogę ładować mniej więcej co 3 dni.
Moje urządzenie zadaje mi kilka pytań, które omówię nieco później.
Cordialement
0 x
-
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 254
- Rejestracja: 01/12/10, 19:34
- Lokalizacja: Franche-Comté
- x 6
Dobry wieczór,
zawsze dla zainteresowanych,
Dokonałem pewnych szacunków zdolności mojej szklarni do wychwytywania energii słonecznej.
Zasadniczo w takie dni jak dzisiaj (bezpośrednie słońce od 12:17 do 900:2,5) moje 14,1 litrów wody zyskuje około 5 stopnia. Mówiąc dokładniej, dzisiaj, przy początkowej temperaturze wody wynoszącej 16,9 rano, o zachodzie słońca (około 2,8 rano), temperatura wyniosła 7 stopnia, czyli wzrosła o XNUMX stopnia, a temperatura zewnętrzna oscylowała wokół XNUMX stopni.
Należy pamiętać, że pomimo wymuszonej wentylacji mającej na celu poprawę przekazywania ciepła z powietrza w szklarni do źródła wody, temperatura w szklarni wzrosła do 32 stopni, uruchamiając automatyczne otwory wentylacyjne.
Zatem to działa, ale wydajność jest niska, a zwiększenie wymuszonej wentylacji byłoby szkodliwe dla roślin.
Oto moje spostrzeżenia, postaram się poprawić wydajność, ale jeśli macie jakieś pomysły, to chętnie przypomnę, że jestem ograniczony miejscami (ewentualnie mogę dołożyć chłodnicę samochodową).
Cordialement
zawsze dla zainteresowanych,
Dokonałem pewnych szacunków zdolności mojej szklarni do wychwytywania energii słonecznej.
Zasadniczo w takie dni jak dzisiaj (bezpośrednie słońce od 12:17 do 900:2,5) moje 14,1 litrów wody zyskuje około 5 stopnia. Mówiąc dokładniej, dzisiaj, przy początkowej temperaturze wody wynoszącej 16,9 rano, o zachodzie słońca (około 2,8 rano), temperatura wyniosła 7 stopnia, czyli wzrosła o XNUMX stopnia, a temperatura zewnętrzna oscylowała wokół XNUMX stopni.
Należy pamiętać, że pomimo wymuszonej wentylacji mającej na celu poprawę przekazywania ciepła z powietrza w szklarni do źródła wody, temperatura w szklarni wzrosła do 32 stopni, uruchamiając automatyczne otwory wentylacyjne.
Zatem to działa, ale wydajność jest niska, a zwiększenie wymuszonej wentylacji byłoby szkodliwe dla roślin.
Oto moje spostrzeżenia, postaram się poprawić wydajność, ale jeśli macie jakieś pomysły, to chętnie przypomnę, że jestem ograniczony miejscami (ewentualnie mogę dołożyć chłodnicę samochodową).
Cordialement
0 x
Ciekawy powrót.
Szkoda, że trzeba otwierać otwory wentylacyjne. Nie znając szczegółowo Twojej szklarni, czysto teoretycznym pomysłem byłoby wykonanie dachu z poliwęglanu o strukturze plastra miodu i przy pewnym progu temperatury odzyskiwanie powietrza z tych płyt w celu ogrzania bufora.
Szkoda, że trzeba otwierać otwory wentylacyjne. Nie znając szczegółowo Twojej szklarni, czysto teoretycznym pomysłem byłoby wykonanie dachu z poliwęglanu o strukturze plastra miodu i przy pewnym progu temperatury odzyskiwanie powietrza z tych płyt w celu ogrzania bufora.
0 x
Argumentować.
-
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 254
- Rejestracja: 01/12/10, 19:34
- Lokalizacja: Franche-Comté
- x 6
Witam,
Myślę, że poprawa efektywności transferu energii wymaga zaprojektowania szklarni z myślą o tym. Moja szklarnia to komercyjna szklarnia ACD z katedralnym szkłem bezpiecznym na dachu, więc jej nie dotykam (na razie).
Być może jednak trzeba zbadać pomysł wykorzystania poliwęglanu jako czujnika...
Cordialement
Myślę, że poprawa efektywności transferu energii wymaga zaprojektowania szklarni z myślą o tym. Moja szklarnia to komercyjna szklarnia ACD z katedralnym szkłem bezpiecznym na dachu, więc jej nie dotykam (na razie).
Być może jednak trzeba zbadać pomysł wykorzystania poliwęglanu jako czujnika...
Cordialement
0 x
-
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 254
- Rejestracja: 01/12/10, 19:34
- Lokalizacja: Franche-Comté
- x 6
Witam,
kilka wiadomości...
wczoraj słońce od 12 do 17 czyli 5 rano Temperatura na zewnątrz od 8 do 9 stopni. Temperatura 900 litrów wody pod szklarnią o godzinie 12:12.5: 17 stopnia. Temperatura wody o 17,8:5,3: 5,5 stopnia, przyrost XNUMX stopnia, czyli XNUMX kWh zmagazynowanej energii.
Ale przede wszystkim bardzo wyraźny efekt wygładzenia. Temperatura w szklarni spada powoli aż do godziny 20:XNUMX, kiedy ponownie uruchamiana jest regulacja termiczna. Moja druga szklarnia bez tego systemu schładza się niemal natychmiast.
Trzeba by to powtórzyć, bo w szklarni zgromadziłbym dwa razy więcej wody. Należy również zaznaczyć, że wilgotność wytworzona przez tę masę letniej wody jest korygowana efektem suszenia na skutek bardzo silnej kondensacji w wymienniku w okresie nasłonecznienia.
Jak na razie wszystko jest OK.
Cordialement
kilka wiadomości...
wczoraj słońce od 12 do 17 czyli 5 rano Temperatura na zewnątrz od 8 do 9 stopni. Temperatura 900 litrów wody pod szklarnią o godzinie 12:12.5: 17 stopnia. Temperatura wody o 17,8:5,3: 5,5 stopnia, przyrost XNUMX stopnia, czyli XNUMX kWh zmagazynowanej energii.
Ale przede wszystkim bardzo wyraźny efekt wygładzenia. Temperatura w szklarni spada powoli aż do godziny 20:XNUMX, kiedy ponownie uruchamiana jest regulacja termiczna. Moja druga szklarnia bez tego systemu schładza się niemal natychmiast.
Trzeba by to powtórzyć, bo w szklarni zgromadziłbym dwa razy więcej wody. Należy również zaznaczyć, że wilgotność wytworzona przez tę masę letniej wody jest korygowana efektem suszenia na skutek bardzo silnej kondensacji w wymienniku w okresie nasłonecznienia.
Jak na razie wszystko jest OK.
Cordialement
0 x
-
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 254
- Rejestracja: 01/12/10, 19:34
- Lokalizacja: Franche-Comté
- x 6
Dobry wieczór,
trochę nowości z frontu, przypominam zasadę: 2000 litrów starannie zaizolowanej wody ogrzewa się za pomocą słońca i za pomocą wymiennika grzeje (w nocy) i chłodzi (w dzień) wnętrze szklarni.
W zimnych, mglistych i długotrwałych okresach zapasy kalorii szybko się zużywają i dlatego należy je uzupełniać ze źródła zewnętrznego. Rezygnując z grzejnika elektrycznego, w standardzie dodałem kocioł zewnętrzny (opalany drewnem), co pozwala na podniesienie temperatury 2000 litrów w magazynie do ponad 30 stopni, które będę zużywać zimą średnio przez 3 dni.
Montaż seryjny nie był dobrym pomysłem, ponieważ ogrzewanie kotła wiązało się z cyrkulacją wody w wymiennikach szklarni, więc mniej więcej część kalorii, które należało zgromadzić, została ewakuowana ze szklarni w ciągu dnia, kiedy nie było potrzebować. Dodatkowo musiałem dezaktywować termostaty i na siłę włączyć system, krótko mówiąc nie było to właściwe.
Dlatego oddzieliłem obiegi grzewcze szklarni od obiegu kotła. Aby usprawnić wymianę w kotle, wymieniłem moje małe elektryczne pompy samochodowe na pompę wodną o większym przepływie.
Przy natężeniu przepływu przekraczającym 2000 litrów na godzinę woda opuszczająca kocioł jest niewiele cieplejsza od wody wpływającej.
Zalety systemu:
- system jest chroniony przed przegrzaniem (woda o temperaturze poniżej 50 stopni w rurze pieca)
- poprawiono wydajność pieca
- system jest niezależny od termostatycznie sterowanego ogrzewania szklarni, które może działać autonomicznie.
Zamierzone i niezamierzone wady:
- planowane: zużycie energii elektrycznej w fazie nagrzewania kotła. Wybrana mosiężna pompa wirnikowa (która w obecnej formie istnieje od ponad trzydziestu lat) zużywa około 350 watów. Zdobycie 10 stopni (np. przejście z 20 na 30 stopni) zajmie około 4 godzin i worek drewna.
- nieprzewidziane zdarzenia: termostat wbudowany w pompę wyłącza się od 34 stopni, ponieważ pompa jest zainstalowana wewnątrz zbiorników i ma temperaturę wody.
Moją następną interwencją będzie wykonanie otworu w izolacji na poziomie wentylatora pompy, aby schłodzić go powietrzem zewnętrznym, aby osiągnąć temperaturę przechowywania od 40 do 45 stopni.
To powiedziawszy, wynik jest. rośliny subtropikalne cieszą się doskonałym zdrowiem, bez wątpienia dzięki delikatnym mechanizmom wentylacyjnym i niskim gradientom termicznym w całej objętości (co nie ma miejsca w przypadku grzejnika elektrycznego). W tym roku dobra produkcja mandarynek i duża produkcja marakui (+170 i drugie owocowanie w toku)
Cordialement
trochę nowości z frontu, przypominam zasadę: 2000 litrów starannie zaizolowanej wody ogrzewa się za pomocą słońca i za pomocą wymiennika grzeje (w nocy) i chłodzi (w dzień) wnętrze szklarni.
W zimnych, mglistych i długotrwałych okresach zapasy kalorii szybko się zużywają i dlatego należy je uzupełniać ze źródła zewnętrznego. Rezygnując z grzejnika elektrycznego, w standardzie dodałem kocioł zewnętrzny (opalany drewnem), co pozwala na podniesienie temperatury 2000 litrów w magazynie do ponad 30 stopni, które będę zużywać zimą średnio przez 3 dni.
Montaż seryjny nie był dobrym pomysłem, ponieważ ogrzewanie kotła wiązało się z cyrkulacją wody w wymiennikach szklarni, więc mniej więcej część kalorii, które należało zgromadzić, została ewakuowana ze szklarni w ciągu dnia, kiedy nie było potrzebować. Dodatkowo musiałem dezaktywować termostaty i na siłę włączyć system, krótko mówiąc nie było to właściwe.
Dlatego oddzieliłem obiegi grzewcze szklarni od obiegu kotła. Aby usprawnić wymianę w kotle, wymieniłem moje małe elektryczne pompy samochodowe na pompę wodną o większym przepływie.
Przy natężeniu przepływu przekraczającym 2000 litrów na godzinę woda opuszczająca kocioł jest niewiele cieplejsza od wody wpływającej.
Zalety systemu:
- system jest chroniony przed przegrzaniem (woda o temperaturze poniżej 50 stopni w rurze pieca)
- poprawiono wydajność pieca
- system jest niezależny od termostatycznie sterowanego ogrzewania szklarni, które może działać autonomicznie.
Zamierzone i niezamierzone wady:
- planowane: zużycie energii elektrycznej w fazie nagrzewania kotła. Wybrana mosiężna pompa wirnikowa (która w obecnej formie istnieje od ponad trzydziestu lat) zużywa około 350 watów. Zdobycie 10 stopni (np. przejście z 20 na 30 stopni) zajmie około 4 godzin i worek drewna.
- nieprzewidziane zdarzenia: termostat wbudowany w pompę wyłącza się od 34 stopni, ponieważ pompa jest zainstalowana wewnątrz zbiorników i ma temperaturę wody.
Moją następną interwencją będzie wykonanie otworu w izolacji na poziomie wentylatora pompy, aby schłodzić go powietrzem zewnętrznym, aby osiągnąć temperaturę przechowywania od 40 do 45 stopni.
To powiedziawszy, wynik jest. rośliny subtropikalne cieszą się doskonałym zdrowiem, bez wątpienia dzięki delikatnym mechanizmom wentylacyjnym i niskim gradientom termicznym w całej objętości (co nie ma miejsca w przypadku grzejnika elektrycznego). W tym roku dobra produkcja mandarynek i duża produkcja marakui (+170 i drugie owocowanie w toku)
Cordialement
0 x
-
- Uczę się econologic
- Wiadomości: 24
- Rejestracja: 23/10/13, 22:58
Ogrzewana i ocieplona szklarnia
Witaj Cortejuan, wszyscy,
Mam podobny projekt, który opisuję tutaj:
http://forum.apper-solaire.org/viewtopi ... highlight=
Mając nadzieję, że możemy skrzyżować nasze doświadczenia. . . . .
Mam podobny projekt, który opisuję tutaj:
http://forum.apper-solaire.org/viewtopi ... highlight=
Mając nadzieję, że możemy skrzyżować nasze doświadczenia. . . . .
0 x
-
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 254
- Rejestracja: 01/12/10, 19:34
- Lokalizacja: Franche-Comté
- x 6
Witam,
naprawdę interesujące, zwłaszcza gdy można odzyskać utracone kalorie w domu. W moim przypadku szklarnia jest daleko od domu, w przeciwnym razie użyłbym pompy ciepła do ogrzania szklarni.
W moim projekcie nadal zgłębiam swoją technikę, aby zmierzyć wady i zalety.
- Jeśli chodzi o odzyskiwanie kalorii zgromadzonych latem w ziemi poprzez mój zapas wody wynoszący 900 litrów, to nie działa, a raczej działa źle...
Zasadniczo latem kalorie słoneczne umożliwiły podniesienie poziomu wody do około dwudziestu stopni na 2 miesiące. Bez prośby temperatura powoli spadła do 17 stopni około września. Kiedy spadły temperatury i włączyło się ogrzewanie, w ostatnich dniach temperatura w rezerwacie szklarniowym spadła do 11 stopni. Co ważne, w przypadku braku stresu temperatura prawie nie wzrasta, co pokazuje, że bezwładność nagrzanego gruntu latem jest zbyt duża, aby zareagować na spadki temperatury i wycieki ciepła ze szklarni.
Tak więc w skrócie i ekstrapolując z mojego doświadczenia, mając nadzieję ogrzać szklarnię, a nawet zabezpieczyć ją przed mrozem za pomocą puszek z wodą, to nie działa, efekt na pewno nie będzie zerowy, ale wystarczający, aby zapobiec zamarznięciu w szklarni. Konieczne byłoby skojarzenie tych puszek z bardzo mocną wentylacją, aby wydobyć kalorie.
Podobnie ogrzewanie szklarni ciepłem zgromadzonym w ziemi latem wymagałoby radykalnej poprawy wymiany ciepła za pomocą zestawu odwiertów, takiego jak ulubione kanadyjskie urządzenie dedéléco.
Kolejnym problemem jest zbyt gorąca rezerwa, której wadą jest silne parowanie i bardzo wilgotna szklarnia. Zrobiłem test, podgrzewając 900 litrów, aż osiągnęły temperaturę 17 stopni. Pomimo osłony mojego rezerwatu (nieszczelnej) woda paruje i kapie na wszystkie strony.
To powiedziawszy, trzeba by to zrobić jeszcze raz. Zwiększyłbym pojemność moich rezerw pod szklarnią, nie po to, aby odzyskać letnie kalorie, ale po prostu aby uprościć moją instalację (mam dwa zewnętrzne zbiorniki po 1000 litrów każdy, które musiałem odizolować ).
Wreszcie cały system działa całkiem nieźle, gdy jest zimno, zapalam go co dwa, trzy dni, aby podnieść poziom wody w moich zbiornikach zewnętrznych do około trzydziestu stopni, wilgotność otoczenia jest bardzo niska (mam obowiązek podlewać grunt).
Jeśli chodzi o rezerwę szklarniową, nawet jeśli, jak powiedziałem, ciepło wychwycone w ziemi nie jest zbyt odzyskiwalne, zapewnia ono łagodną temperaturę korzeniom egzotycznych roślin, co być może wyjaśnia podwójne owocowanie mojej męczennicy w tym roku.
W tym roku próbuję wanilii, gujawy, annony, mango i banana (szaleństwo nigdy nie jest daleko).
Cordialement
I wesołych Świąt wszystkim
naprawdę interesujące, zwłaszcza gdy można odzyskać utracone kalorie w domu. W moim przypadku szklarnia jest daleko od domu, w przeciwnym razie użyłbym pompy ciepła do ogrzania szklarni.
W moim projekcie nadal zgłębiam swoją technikę, aby zmierzyć wady i zalety.
- Jeśli chodzi o odzyskiwanie kalorii zgromadzonych latem w ziemi poprzez mój zapas wody wynoszący 900 litrów, to nie działa, a raczej działa źle...
Zasadniczo latem kalorie słoneczne umożliwiły podniesienie poziomu wody do około dwudziestu stopni na 2 miesiące. Bez prośby temperatura powoli spadła do 17 stopni około września. Kiedy spadły temperatury i włączyło się ogrzewanie, w ostatnich dniach temperatura w rezerwacie szklarniowym spadła do 11 stopni. Co ważne, w przypadku braku stresu temperatura prawie nie wzrasta, co pokazuje, że bezwładność nagrzanego gruntu latem jest zbyt duża, aby zareagować na spadki temperatury i wycieki ciepła ze szklarni.
Tak więc w skrócie i ekstrapolując z mojego doświadczenia, mając nadzieję ogrzać szklarnię, a nawet zabezpieczyć ją przed mrozem za pomocą puszek z wodą, to nie działa, efekt na pewno nie będzie zerowy, ale wystarczający, aby zapobiec zamarznięciu w szklarni. Konieczne byłoby skojarzenie tych puszek z bardzo mocną wentylacją, aby wydobyć kalorie.
Podobnie ogrzewanie szklarni ciepłem zgromadzonym w ziemi latem wymagałoby radykalnej poprawy wymiany ciepła za pomocą zestawu odwiertów, takiego jak ulubione kanadyjskie urządzenie dedéléco.
Kolejnym problemem jest zbyt gorąca rezerwa, której wadą jest silne parowanie i bardzo wilgotna szklarnia. Zrobiłem test, podgrzewając 900 litrów, aż osiągnęły temperaturę 17 stopni. Pomimo osłony mojego rezerwatu (nieszczelnej) woda paruje i kapie na wszystkie strony.
To powiedziawszy, trzeba by to zrobić jeszcze raz. Zwiększyłbym pojemność moich rezerw pod szklarnią, nie po to, aby odzyskać letnie kalorie, ale po prostu aby uprościć moją instalację (mam dwa zewnętrzne zbiorniki po 1000 litrów każdy, które musiałem odizolować ).
Wreszcie cały system działa całkiem nieźle, gdy jest zimno, zapalam go co dwa, trzy dni, aby podnieść poziom wody w moich zbiornikach zewnętrznych do około trzydziestu stopni, wilgotność otoczenia jest bardzo niska (mam obowiązek podlewać grunt).
Jeśli chodzi o rezerwę szklarniową, nawet jeśli, jak powiedziałem, ciepło wychwycone w ziemi nie jest zbyt odzyskiwalne, zapewnia ono łagodną temperaturę korzeniom egzotycznych roślin, co być może wyjaśnia podwójne owocowanie mojej męczennicy w tym roku.
W tym roku próbuję wanilii, gujawy, annony, mango i banana (szaleństwo nigdy nie jest daleko).
Cordialement
I wesołych Świąt wszystkim
0 x
-
- Uczę się econologic
- Wiadomości: 24
- Rejestracja: 23/10/13, 22:58
Dobry wieczór wszystkim,
Dziękuję za ten powrót Cortejuan.
Zobaczyć wszystko, co próbujesz wyhodować w swojej szklarni, to raczej marzenie!
Rozgrzewka w takie mroźne dni, jak teraz, to zdecydowanie duże wyzwanie!
Myślę, że musisz się teraz martwić o swoje rośliny!
Rozpocząłem też nieco szalony projekt, polegający na zaopatrzeniu m.in. mojej przyszłej szklarni:
http://www.oliomobile.org/viewsujet.php ... 48#p240548
Wesołych świąt dla wszystkich!
Dziękuję za ten powrót Cortejuan.
Zobaczyć wszystko, co próbujesz wyhodować w swojej szklarni, to raczej marzenie!
Rozgrzewka w takie mroźne dni, jak teraz, to zdecydowanie duże wyzwanie!
Myślę, że musisz się teraz martwić o swoje rośliny!
Rozpocząłem też nieco szalony projekt, polegający na zaopatrzeniu m.in. mojej przyszłej szklarni:
http://www.oliomobile.org/viewsujet.php ... 48#p240548
Wesołych świąt dla wszystkich!
0 x
-
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 254
- Rejestracja: 01/12/10, 19:34
- Lokalizacja: Franche-Comté
- x 6
Dobry wieczór,
Gratuluję projektu, trochę szalonego jak mówisz, ale naprawdę mi się podoba. W przeszłości dałem się uwieść solidnym silnikom i marzyłem o stworzeniu takiego do kogeneracji.
Co do temperatur to masz rację, mam na oku termometr (bezprzewodowy, czyli w salonie).
Wszystko idzie całkiem nieźle, nawet jeśli muszę szybować codziennie lub dwa dni, aby utrzymać 10 stopni pomimo -10 ostatniej nocy.
Następnie nastąpi realizacja termicznego kolektora słonecznego, aby zyskać jeszcze kilka wolnych stopni.
Cordialement
Gratuluję projektu, trochę szalonego jak mówisz, ale naprawdę mi się podoba. W przeszłości dałem się uwieść solidnym silnikom i marzyłem o stworzeniu takiego do kogeneracji.
Co do temperatur to masz rację, mam na oku termometr (bezprzewodowy, czyli w salonie).
Wszystko idzie całkiem nieźle, nawet jeśli muszę szybować codziennie lub dwa dni, aby utrzymać 10 stopni pomimo -10 ostatniej nocy.
Następnie nastąpi realizacja termicznego kolektora słonecznego, aby zyskać jeszcze kilka wolnych stopni.
Cordialement
0 x
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 1 odpowiedzi
- 5795 widoki
-
Ostatni post przez sicetaitsimple
Zobacz ostatni post
13/09/20, 15:01Temat opublikowany w forum : Energia słoneczna: kolektory słoneczne Cesi, ogrzewanie, ciepła woda, piece i kuchenki słoneczne
-
- 5 odpowiedzi
- 7083 widoki
-
Ostatni post przez Czwartek63
Zobacz ostatni post
06/12/20, 10:09Temat opublikowany w forum : Energia słoneczna: kolektory słoneczne Cesi, ogrzewanie, ciepła woda, piece i kuchenki słoneczne
-
- 0 odpowiedzi
- 5922 widoki
-
Ostatni post przez tribalwar
Zobacz ostatni post
29/03/19, 21:12Temat opublikowany w forum : Energia słoneczna: kolektory słoneczne Cesi, ogrzewanie, ciepła woda, piece i kuchenki słoneczne
-
- 0 odpowiedzi
- 5960 widoki
-
Ostatni post przez Dudule
Zobacz ostatni post
15/11/17, 00:14Temat opublikowany w forum : Energia słoneczna: kolektory słoneczne Cesi, ogrzewanie, ciepła woda, piece i kuchenki słoneczne
-
- 3 odpowiedzi
- 5801 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
22/08/17, 13:23Temat opublikowany w forum : Energia słoneczna: kolektory słoneczne Cesi, ogrzewanie, ciepła woda, piece i kuchenki słoneczne
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 67