Zaawansowana cywilizacja? Jakie znaki to rozpoznać?

Ogólne debaty naukowe. Prezentacje nowych technologii (niezwiązanych bezpośrednio z energią odnawialną lub biopaliwami lub innymi tematami opracowanymi w innych podsektorach) forums).
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28753
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5553




przez Obamot » 17/05/11, 16:46

Pełna zgoda, a można dodać, że współczucie wypływa z szacunku do innych i tego „uczy się” już od kołyski (szacunku mamy do dziecka i ono będzie później szanowało swoje otoczenie, tak samo jak współczucia ma „starszych” „), jak w przypadku niektórych plemion wymienionych powyżej gdzie indziej…
Na przykład oburzeniem jest niezdejmowanie butów przy wejściu do domu, świątyni, urzędu… w wielu krajach azjatyckich…
0 x
netshaman
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 532
Rejestracja: 15/11/08, 12:57
x 2




przez netshaman » 18/05/11, 23:03

A więc według ciebie byliśmy bardziej zaawansowani (technologicznie, społecznie...) przed pierwszą rewolucją przemysłową niż teraz, ponieważ w tamtym czasie środowisko było znacznie bardziej szanowane?


Pewne jest więc, że na pierwszy rzut oka wygląda to na sprzeczne.
Ale musimy także wziąć pod uwagę czas, jakiego potrzebowała cywilizacja, aby osiągnąć etap „zaawansowany”, i to właśnie ten czas możemy porównać.
Ale to pojęcie czasu jest bardzo zmienne, cywilizacja może poruszać się szybciej niż inna, zależy od wielu czynników, a także jest bardzo subiektywne zgodnie z dominującym kryterium.
Uważam, że najlepszym kryterium są zachowania społeczne świadczące o otwartości jednostek.
Możemy być bardzo zaawansowani technologicznie, ale dzięki tej technologii zachowujemy się jak bydło.
Typowym przykładem jest facet, który wpada w panikę, gdy jego komputer się zawiesza, ponieważ nie ma wystarczającej inteligencji, aby zrozumieć, jak to działa, co jest dość trudne.
Należy również pamiętać, że cywilizacja może również cofać się...
Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy zasoby zwykle się kończą.
Jest bardzo prawdopodobne, że przydarzy się to nam, chyba że jak najszybciej wznowimy podbój kosmosu, aby nadać cel ludzkości, która kręci się w kółko…

PS: Absolutnie genialne byłoby prawdziwe spotkanie trzeciego rodzaju: posiadanie dowodu, że nie jesteśmy sami, wzmocniłoby dobroczyńcę i popchnęłoby człowieka w stronę nowych, nieodkrytych horyzontów...
Wiem, oglądam za dużo SF, ale nie jest to moje ulubione, wpadłam w to, gdy byłam mała!
: Mrgreen:
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79461
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097




przez Christophe » 18/05/11, 23:15

netshaman napisał:Ale to pojęcie czasu jest bardzo zmienne, cywilizacja może poruszać się szybciej niż inna, zależy od wielu czynników, a także jest bardzo subiektywne zgodnie z dominującym kryterium.


Cóż, ryzykując, że zabrzmię jak kretyn: dominującym czynnikiem określającym szybkość ekspansji cywilizacji jest dostęp do możliwie najbogatszej i najtańszej energii (w zależności od zasobów naturalnych).

Tak więc Rzym i starożytny Egipt nigdy nie byłyby takimi imperiami, jakie były bez... darmowej energii swoich niewolników!!

Bliżej nas: bez wykorzystania energii kopalnej nigdy nie mielibyśmy postępu naukowego, jaki obserwujemy przez ostatnie 200 lat (mówię o wszystkich dziedzinach, nie tylko o energetyce) i na pewno nie byłoby na Ziemi 6 miliardów ludzi!

netshaman napisał:Uważam, że najlepszym kryterium są zachowania społeczne świadczące o otwartości jednostek.


Czym właściwie jest dla Ciebie otwartość umysłu? Współczucie?

Weźmy przypadek Rewolucji Francuskiej: deklaracja praw człowieka jest klejnotem inteligencji, spraw społecznych, współczucia i szacunku dla innych (itd. itp.)… a jednocześnie gilotynowaliśmy na placu publicznym! !

Tak zaawansowani czy nie byliśmy?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28753
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5553




przez Obamot » 19/05/11, 01:03

Szczerze mówiąc, bardzo trudno jest obiektywnie spojrzeć na własną cywilizację. To jakby prosić prawnika, którego ukochana żona została zamordowana, aby bronił osoby, która rzekomo popełniła przestępstwo... (przesadzam, ale tak dla zrozumienia zasady...)

Na przykład judeochrześcijaństwo jest binarne (dobry VS zły, bogaty VS biedny itp.), gdy tylko będziemy chcieli spojrzeć krytycznie, będziemy skuszeni wizją manichejską... Tak trudno się z niej wydostać chyba że zamieszkasz gdzie indziej, w zupełnie innej kulturze, przynajmniej na jakiś czas...

Christophe napisał:Tak więc Rzym i starożytny Egipt nigdy nie byłyby takimi imperiami, jakie były bez... darmowej energii swoich niewolników!!

Bliżej nas: bez eksploatacjipaliwa kopalne


Mówisz o „pracownikach”, prawda? :P

Przejdźmy do innych kryteriów

Dlaczego prawie cały gatunek ludzki utracił pierwotną funkcję włosów, jaką było ogrzewanie/ochrona ciała? I to nawet wśród Eskimosów czy na Syberii...

Czyż nie byłoby odzyskanie tej naturalnej ochrony!

Ile zaoszczędzilibyśmy na ogrzewaniu i CO2?
Ile ropy naftowej zaoszczędzono by na ubraniach syntetycznych lub w eksploatacji rolniczej przeznaczonej na odzież, np. bawełnę?
Jak dużej części wynikających z tego zanieczyszczeń można by uniknąć?
Na ile zabezpieczylibyśmy się trwale przed zimnem i mniej chorowaliby w mniej osłabionym organizmie?
O ile mniej czasu stracilibyśmy na ubieranie/rozbieranie się przez całe jego życie?

Dziwne, że naszym najbliższym krewnym, małpom, nie są tego pozbawione!
Czy to oznacza, że ​​istniałby związek i który?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28753
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5553




przez Obamot » 27/05/11, 13:34

Do góry => jakie są oznaki „zaawansowanej cywilizacji”?

Ten, który pomimo wszelkich nacisków ze strony sektora gospodarczo-przemysłowego potrafi dokonywać dobrych wyborów politycznych?
https://www.econologie.com/forums/sortie-du- ... 10823.html

Taki, który nie jest zatem zepsuty przez zysk jako dogmat.
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 27/05/11, 16:52

obamot komentarzy
Na przykład judeochrześcijanin jest binarny (dobry kontra zły, bogaty kontra biedny itp.), gdy tylko będziemy chcieli spojrzeć krytycznie, będziemy skuszeni wizją manichejską…

W prawdziwym judeochrześcijaństwie pojęcie dobra używane jest bardziej w znaczeniu czynienia dobra, bycia korzystnym niż pozycjonowania się (to też istnieje, ale nie w sposób dominujący) w stosunku do jakiegokolwiek zła.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 27/05/11, 18:15

Janic napisał:obamot komentarzy
Na przykład judeochrześcijanin jest binarny (dobry kontra zły, bogaty kontra biedny itp.), gdy tylko będziemy chcieli spojrzeć krytycznie, będziemy skuszeni wizją manichejską…

W prawdziwym judeochrześcijaństwie pojęcie dobra używane jest bardziej w znaczeniu czynienia dobra, bycia korzystnym niż pozycjonowania się (to też istnieje, ale nie w sposób dominujący) w stosunku do jakiegokolwiek zła.


rzeczywiście Janic, ale pojęcie manicheizmu przywołane przez Obamot opiera się na odczuciu zewnętrznym w porównaniu z niektórymi religiami i filozofiami (buddyzm, szintoizm itp.).

Idee przekazywane przez Chrystusa czy Buddę są podobne i prowadzą do tego samego „Celu”, z drugiej strony to ich interpretacje* zgodnie z kulturą i obowiązującymi władzami zmieniają zrozumienie „Początkowego” przesłania.

Aby powrócić do koncepcji zaawansowanej cywilizacji, konieczne jest określenie kryteriów:

Dla wielu ludzi zaawansowana cywilizacja jest nierozerwalnie związana z postępem.
Z tego punktu widzenia jasne jest, że nasz gatunek bardzo często „postępuje” poprzez… zniszczenie:

Na przykład wiele „postępów” w medycynie osiągnięto poprzez praktykowanie odrażających czynów, zwłaszcza podczas drugiej wojny światowej (eksperymenty profesora Mengele, Jednostka 731…), czy obecnie poprzez wiwisekcję zwierząt. ..
To samo dotyczy technologii: bomba atomowa, komputer, internet, maszyna Z... wszystko ma korzenie wojenne, zastosowania cywilne są późniejsze i bardzo często mają jedynie cel komercyjny.
Demokracja: Rewolucja Francuska, w której zginęło 200 000 osób w Wandei...
Postęp kraju: „Wielki Skok Naprzód” Mao i jego dziesiątki milionów zgonów…

Zatem o istocie ludzkiej można przynajmniej powiedzieć, że ten postęp dokonuje się w związku z cierpieniem i zniszczeniem… co odpowiada raczej porażce.
Pytanie: czy to nadal postęp?

Podsumowując, przynajmniej dla naszego gatunku, prawdziwy postęp będzie polegał na ewoluowaniu bez wieści o zagładzie, w logice współczucia wobec wszystkich żywych istot, która łączy myśl dwóch wielkich Mistrzów Mądrości wspomnianych powyżej.

*interpretacja do zrozumienia w sensie: mistyfikacji, manipulacji, zatrucia itp...
Ostatnio edytowane przez Sen-no-sen 29 / 05 / 11, 17: 43, 2 edytowany raz.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28753
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5553




przez Obamot » 27/05/11, 18:58

Janic i Sen-no-Sen: zawsze rozmawiają o ciekawych rzeczach!

Tak, interpretacji może być wiele, hę...

Janic napisał:obamot komentarzy
Na przykład judeochrześcijanin jest binarny (dobry kontra zły, bogaty kontra biedny itp.), gdy tylko będziemy chcieli spojrzeć krytycznie, będziemy skuszeni wizją manichejską…

W prawdziwym judeochrześcijaństwie pojęcie dobra używane jest bardziej w znaczeniu czynienia dobra, bycia korzystnym niż pozycjonowania się (to też istnieje, ale nie w sposób dominujący) w stosunku do jakiegokolwiek zła.


„W Bogu ufamy”. Zasadniczo masz rację. to nie jest manicheizm, jest tylko jeden możliwy kierunek...

Jeśli chodzi o intencję zaczerpniętą z pism, można ją tak interpretować, jeśli chce się bronić jej ideału (a do tego kultura zachęca „ludzi dobrej woli”)

Po namyśle, po dwudziestu latach współpracy w organizacji ekumenicznej (żeby nie powiedzieć międzyreligijnej)… wciąż zadaję sobie pytanie: ja, który „przeżyłem” tyle wewnętrznych reorganizacji…! Nie chcę osądzać „judeochrześcijaństwa”, tylko obserwacja: im bardziej są oni „ultra”, tym mniej mam ochotę ich odwiedzać. I tak wydaje mi się, że ich „ultra” strona dystansuje ich od „religijnych” w sensie „religować”.

W Biblii znajdziemy także ludzi, którzy praktykują „nagana dobra” (który tłumi dobro). Gdybym był zagorzałym zwolennikiem, powiedziałbym, że religia (w ramach praktyki manicheistycznej) może szybko stać się kulturą życia i śmierci. Daje wyobrażenie o „programie”. Wojny religijne potwierdzają ten smutny fakt nawet dzisiaj.

Wreszcie może to być kryterium, ale manicheizm nie jest jedynym.

Weź prawa! Wiadomo, że dzielą ich według jednoznacznych stanowisk: niewinni, winni. Symbol niewinnej sprawiedliwości trzymający w dłoniach wagę (pochyloną w lewo lub w prawo). Prawa kontra obowiązki i przykłady paradygmatu można mnożyć w nieskończoność. Jednak prawo to zaczerpnięte jest z Biblii i jej boskiego prawa, opartego na zasadzie Boga i diabła. Poza tym pojęcie zła jest nieodłącznie związane z dobrem, ponieważ nie istnieje jedno bez drugiego (nie mniej jednak raison d'être religii jest ta „walka”). Występuje także w medycynie, w walce ze zdrowiem i chorobą...

Manicheizm nie jest jedyny, ponieważ droga pojednania (podły środek w buddyzmie, ale są tego przykłady w chrześcijaństwie z „sprawiedliwą ceną” za zboże płaconą chłopom) jest drogą środkową, która prowadzi unika konfliktów, skrajności i ugruntowanych stanowisk... Dlatego intencja ma pierwszeństwo przed dogmatem... ale musimy pozostawić serce każdego człowieka, aby czynił to, co najlepsze, zgodnie z jego własną wrażliwością. Czy nie mówimy, że można kochać: trochę, dużo, namiętnie, szaleńczo? „Wcale nie” to inny sposób wyrażenia czegoś... ;-) Krótko mówiąc, kochaj swojego bliźniego.
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 28/05/11, 09:52

Obamot cześć
Zgadzam się z Tobą. Nie mogę mówić o swoich doświadczeniach religijnych, gdyż wychodzę z „czystego i twardego” ateizmu, po którym mam poważne pozostałości. Moim zdaniem religie są wypaczeniem duchowości, gdy odbiegają od racji swego istnienia: uczynienia człowieka bardziej humanistycznym w stosunku do siebie i reszty stworzenia.
0 x
lejustemilieu
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4075
Rejestracja: 12/01/07, 08:18
x 4




przez lejustemilieu » 29/05/11, 09:05

uczynić ludzi bardziej humanistycznymi w stosunku do siebie i resztę stworzenia.

Oto wynik!
Obraz
0 x
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym (Arystoteles)

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Staszica"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 74