Pierścień tłokowy rotacyjnej Tri Lobique

Ogólne debaty naukowe. Prezentacje nowych technologii (niezwiązanych bezpośrednio z energią odnawialną lub biopaliwami lub innymi tematami opracowanymi w innych podsektorach) forums).
Avatar de l'utilisateur
Pascal HA Pham
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1461
Rejestracja: 30/01/06, 14:56
Lokalizacja: soleil
x 25

Re: PODRÓŻE oprócz OŚWIETLENIA




przez Pascal HA Pham » 14/02/11, 10:17

bernardd napisał:Nie to mówiłem :-)

Faza patentowa jest bezużyteczna, a nawet niebezpieczna dla niezależnego wynalazcy, który nie ma środków na uzyskanie międzynarodowego patentu, opłacenie prawników za jego obronę, a przede wszystkim opłacenie rozwoju i marketingu przez następne 20 lat. http://www.inpi.fr/fileadmin/mediathequ ... edures.pdf

za utrzymanie patentu też trzeba zapłacić...

A zgłaszanie wyłącznie we Francji nie ma większego sensu, ponieważ każdy konkurent może produkować i sprzedawać gdzie indziej, jak chce.


Z pewnością Bernardd… każdy może powiedzieć i potwierdzić to, co uważa za słuszne… dla Bibi to zdobyte doświadczenie decyduje o oryginalności każdego punktu widzenia wraz z następującymi po nim działaniami, a on nie ma w tym żadnego przesiąknięcia nauki ani obowiązku standaryzacji pod względem przydatności lub nieistotności zgłoszenia francuskiego patentu..... księżyc.....

ze swojej strony i jestem w 200% fanem francuskiego patentu przed publikacją w sieci, ponieważ zmusza mnie on do wykonywania specjalistycznych prac, które powinien docenić każdy perfekcjonista... i de facto unika zmiękczania neuronów: zawsze sprawia mi to przyjemność wymieniać pocztę z INPI, mimo że musiałem za to zapłacić 268 euro.....

„TRYFON jest trochę mazo?”
Być może, ale po to, żeby osiągnąć większy postęp: nie boję się autorytetu INPI... co gorsza, trochę go potrzebuję!

pisząc to, nie dotykam niczego od naszej VVD (Czcigodnej Starszej Damy), która jest INPI i wyraźnie wolę, żeby nadal istniała, niż żeby zniknęła… tak, czasami jest to… trochę irytujące, ale kto jest 'T?

Byłbym bardzo zainteresowany wysłuchaniem opinii Twojego przyjaciela, który został „Anshlussed” patentem wydanym przez wojsko: jaki rodzaj technologii, w którym roku, jaki numer zgłoszenia patentowego, jaką walkę prowadził, aby otrzymać odszkodowanie…nawet jeśli nie ujawni „zakazanych treści”, może przynajmniej opowiedzieć o genezie swojej bolesnej przygody, zawsze jest to pouczające.

Moje skromne doświadczenie jako „darmowego lądownika”:
Po złożeniu wniosku o 15 patentów nie spotkałem się jeszcze z jakimś większym rozczarowaniem....w przypadku gdy renty za patent zaczną mnie kosztować za dużo, zawsze mam możliwość zaprzestania płacenia (na razie zdarzyło się to tylko raz) ).

OJCOSTWO:

W swoim czasie Beau de ROCHAS nigdy nie płacił renty...ale na szczęście złożył wniosek o patent, w przeciwnym razie OTTO od razu przyznałby mu autorstwo czterosuwowego cyklu...!

A+ za nowe przygody

Pascal
Ostatnio edytowane przez Pascal HA Pham 14 / 02 / 11, 10: 46, 3 edytowany raz.
0 x
Wszystko wokół mojej pracy, pełnych filmów w internecie:
https://www.google.fr/webhp?source=sear ... 80&bih=672
Avatar de l'utilisateur
kule
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 156
Rejestracja: 15/09/05, 20:21




przez kule » 14/02/11, 10:31

Spędzam więc czas oczekiwania na planowaniu przyszłego prototypu Bipp RVCC.
ślinimy się z góry
@+
kule
0 x
bernardd
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2278
Rejestracja: 12/12/09, 10:10
x 1

Re: PODRÓŻE oprócz OŚWIETLENIA




przez bernardd » 14/02/11, 11:00

Pascal HA Pham napisał:Z pewnością Bernardd... każdy może powiedzieć i potwierdzić to, co uważa za słuszne...


Nie jest to ani krytyka pod Twoją adresem, ani przekonanie: po prostu pokazanie, że istnieje inny sposób, stosowany od co najmniej 30 lat, który dał początek internetowi i sieci, którą znasz i z której korzystasz, a wszystko to z przyjemnością.

Dzięki patentom sieć nie istniałaby dzisiaj, jej nazwa byłaby chroniona, a korzystanie z niej kosztowałoby tyle, co Minitel lub więcej.

I to jest nabyte doświadczenie :-)

Uwaga: gdyby CERN nie upublicznił sieci, weszłaby do domeny publicznej dopiero w zeszłym roku. Czy świat od 1990 roku ewoluował w ten sam sposób?

Jeśli chodzi o wymianę, każdy projekt wolnego oprogramowania jest przykładem wymiany. A INPI jest z pewnością bardzo dobrym konsultantem :-)

Jeśli chodzi o zapewnienie autorstwa, czyli stanu techniki, wystarczy publikacja. Zaletą sieci jest to, że publikacja ma charakter bezpośrednio globalny i blokuje wszelkie przywłaszczenia we wszystkich krajach jednocześnie.

Dbając o bezpieczeństwo wynalazcy, w trudnych przypadkach.

Pascal HA Pham napisał:Byłbym bardzo zainteresowany wysłuchaniem opinii Twojego przyjaciela, który został „Anshlussed” patentem wydanym przez wojsko: jaki rodzaj technologii, w którym roku, jaki numer zgłoszenia patentowego, jaką walkę prowadził, aby otrzymać odszkodowanie…nawet jeśli nie ujawni „zakazanych treści”, może przynajmniej opowiedzieć o genezie swojej bolesnej przygody, zawsze jest to pouczające.


Wynalazł „rzecz”, która kosztowała 100 F i która mogłaby zastąpić urządzenie warte kilka MF w sprzęcie wojskowym. Ale nie sądzę, że chce o tym rozmawiać.
0 x
A bientôt!
Lefeuvre
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 79
Rejestracja: 06/08/10, 18:45
x 1




przez Lefeuvre » 14/02/11, 11:44

bigeasy napisała:Halo
pytanie do Jean-Claude'a
przyglądając się bliżej stojanowi silnika Wankla Mazda RX7, pytam, czy rozważałeś możliwość zamontowania wewnątrz wirnika łopatkowego w miejsce wirnika trójkątnego i wału korbowego?
Skok palet może przebiegać w tej formie.
Gdyby istniała taka możliwość, można by porównać oba rozwiązania i wyprodukować silniki testowe z 1,2, 3 lub XNUMX wirnikami.

René


Niezmienny profil stojana silnika Wankla jest dostosowany wyłącznie do jego kinematyki.

Z pewnością gdybym potrafił dostosować go do moich turbin łopatkowych, nie wahałbym się ani chwili, zaoszczędziłbym sporo.

W konsekwencji, ze względów wydajnościowych, profil ten w ogóle nie nadaje się do łopatkowej turbiny cieplnej.

Najbardziej odpowiednie profile są bardziej zbliżone do owalu lub elipsy, a jednocześnie mogą być asymetryczne.

Tym samym, w odróżnieniu od silnika Wankla, mamy do czynienia z niemal nieskończoną liczbą wariantów profili, wiedząc, że liczba, która pozwoli na optymalizację wydajności, będzie zawsze ograniczona.
0 x
W kontekście ograniczonych zasobów planety w perspektywie krótkoterminowej Walczę dla wszystkich metod oszczędzania.
Avatar de l'utilisateur
Pascal HA Pham
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1461
Rejestracja: 30/01/06, 14:56
Lokalizacja: soleil
x 25

Re: PODRÓŻE oprócz OŚWIETLENIA




przez Pascal HA Pham » 14/02/11, 14:31

bernardd napisał:[Jeśli chodzi o zapewnienie autorstwa, czyli wcześniejszej treści, wystarczy publikacja. Zaletą sieci jest to, że publikacja ma charakter bezpośrednio globalny i blokuje wszelkie przywłaszczenia we wszystkich krajach jednocześnie.

Dbając o bezpieczeństwo wynalazcy, w trudnych przypadkach.
.


Ok Bernardd: nie ma niezgodności z krytyką z mojej strony, ale pewne wątpliwości co do siły/mocy ochrony, jaką zapewnia pojedyncza publikacja w sieci.
Powiedziałbym raczej, że pojedyncza publikacja w Internecie „byłaby wystarczająca, gdyby” lub „była wystarczająca, pod warunkiem, że”… powszechnie wymagane, uznawane i udostępniane jest minimum zasad i zapewnień.


Aby to zilustrować, zadam następnie dwa pytania, które wynikną z naszych dyskusji… co by było, gdyby patenty zniknęły? :
- na jakich nowych kryteriach/nowych zasadach wynalazek wykorzystany do celów komercyjnych przez francuskiego przemysłowca uprawniałby jego autora do zapłaty tantiem.
- Poprzez rozszerzenie: prawo międzynarodowe może wówczas zmienić swój układ odniesienia i z dnia na dzień zrezygnować z tradycyjnego patentu (patentu w języku angielskim) na rzecz publikacji w Internecie.
- jaka jest trwałość publikacji w sieci, aby została uznana ad vitam, należy mieć pewność, że każda publikacja dotycząca wynalazku jest gdzieś wymieniona, zrozumiała (a więc dobrze wyjaśniona) i pozostanie obecna w sieci, zawsze dostępna, ad vitam z gwarantowaną datą publikacji, uznawaną przed sądami za nienaruszalną, z treścią, przy której nie można „majstrować” a posteriori: co z tymi aspektami, gwarancją i wieloletnim uznaniem istoty merytorycznej wynalazku w przypadku gdyby patenty już nie istnieją lub mają tendencję do zanikania? (tylko po to, aby dokonać makro porównania obu rozwiązań) i spróbować lepiej oświecić czytelnika na temat oczywiście zalet, ale także wad tego czy innego alternatywnego rozwiązania.

Pascal
0 x
Wszystko wokół mojej pracy, pełnych filmów w internecie:

https://www.google.fr/webhp?source=sear ... 80&bih=672
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16267
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5285




przez Remundo » 14/02/11, 14:52

Pascal HA Pham napisał:- na jakich nowych kryteriach/nowych zasadach wynalazek wykorzystany do celów komercyjnych przez francuskiego przemysłowca uprawniałby jego autora do zapłaty tantiem.

Nie ma nowego kryterium, ale stare: prawo autorskie regulowane Konwencją Berneńską

Natomiast w przypadku dzieł o charakterze technicznym i przemysłowym prawo autorskie nie hierarchizuje ani nie definiuje jednego przedmiotu w stosunku do drugiego, ani w stosunku do obiektów bliskich i poprzednich. I znowu INPI powinno to zrobić „teoretycznie”; konkretnie, analiza techniczna jest bardzo zwięzła, a nawet błędna, a INPI skupia się na podobieństwach redakcyjnych w zastrzeżeniach różnych patentów: może w ten sposób stwierdzić stan techniki BEZ ŻADNEGO związku ze zgłoszeniem wynalazku.

W rzeczywistości własność intelektualna, czy to w formie patentu, czy oryginalnego dzieła, z wyjątkiem bardzo wyjątkowych przypadków uczciwej współpracy między licencjodawcą a licencjobiorcą, może być egzekwowana jedynie w drodze bardzo kosztownych postępowań sądowych i bez gwarancji wyników…

To taki koszyk krabów, tak samo nikczemny, jak szlachetna jest działalność wynalazcza... Moim zdaniem nie należy marnować energii na „szczypanie”. : Idea:
0 x
Obraz
bernardd
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2278
Rejestracja: 12/12/09, 10:10
x 1

Re: PODRÓŻE oprócz OŚWIETLENIA




przez bernardd » 14/02/11, 15:32

Pascal HA Pham napisał:Aby to zilustrować, zadam następnie dwa pytania, które wynikną z naszych dyskusji… co by było, gdyby patenty zniknęły? :
- na jakich nowych kryteriach/nowych zasadach wynalazek wykorzystany do celów komercyjnych przez francuskiego przemysłowca uprawniałby jego autora do zapłaty tantiem.
- Poprzez rozszerzenie: prawo międzynarodowe może wówczas zmienić swój układ odniesienia i z dnia na dzień zrezygnować z tradycyjnego patentu (patentu w języku angielskim) na rzecz publikacji w Internecie.
- jaka jest trwałość publikacji w sieci, aby została uznana ad vitam, należy mieć pewność, że każda publikacja dotycząca wynalazku jest gdzieś wymieniona, zrozumiała (a więc dobrze wyjaśniona) i pozostanie obecna w sieci, zawsze dostępna, ad vitam z gwarantowaną datą publikacji, uznawaną przed sądami za nienaruszalną, z treścią, przy której nie można „majstrować” a posteriori: co z tymi aspektami, gwarancją i wieloletnim uznaniem istoty merytorycznej wynalazku w przypadku gdyby patenty już nie istnieją lub mają tendencję do zanikania?


W każdym razie patent trwa tylko 20 lat: dlatego długoterminowy okres jest dość ograniczony. W przypadku karty inteligentnej było to bezużyteczne: „bezpłatna” publikacja nie może być gorsza…

W przypadku Internetu lub wolnego oprogramowania nie ma problemu z uznaniem wynalazców.

Nie należy po prostu oczekiwać bezpośredniego zwrotu pieniężnego: na przykład Tim Berner-Lee stał się uznanym ekspertem.
0 x
A bientôt!
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 14/02/11, 16:38

Przydatność patentu jest uzasadniona jedynie w przypadku „małych” wynalazków na marginesie przemysłu i niemających wpływu na ważne sektory. Turbina wiatrowa Pascala zapewne znajdzie dla niego ciekawe ujście, natomiast innowacyjny silnik może postawić pod znakiem zapytania całe sekcje branży i dlatego ma niewielkie szanse ujrzeć światło dzienne. Na przykład MCE5 nie kwestionował obecnych silników, a jedynie ich konkretny punkt (podobnie jak inne techniki ulepszeń). Jednak w interesie licencjobiorcy przemysłowego leży, aby gra przetrwała tak długo, jak to możliwe, dopóki nie przejdzie do domeny publicznej, a zatem będzie wolna od praw.
0 x
Lefeuvre
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 79
Rejestracja: 06/08/10, 18:45
x 1

Odp: Dodatkowe oświetlenie




przez Lefeuvre » 14/02/11, 18:31

..[/cytat]

Rzeczywiście, ci, którzy nimi nie są, filantropi, są albo tak biedni, jak gdyby nic nie zrobili, albo zmarli w wyniku dziwacznych wypadków, a ich wynalazki w najlepszym razie pozostają uśpione na darmo lub zniknęły.

Publikacja zapobiega zniknięciu wynalazku, a nawet wynalazca jest chroniony: nie ma już zainteresowania jego zniknięciem.

A publikując, możemy uzyskać pomoc od innych ludzi dobrej woli: przez ponad 30 lat pracowało to na rzecz wolnego oprogramowania i zbudowało „nową gospodarkę” (i być może zniszczyło niektóre dyktatury). Dlaczego nie spróbować także „materiału”?

„Ja mam pomysł, ty masz pomysł, mamy 2 pomysły”.

Brakuje „Wikinvent”.[/quote]

Oprócz bibelotów prezentowanych przez kilku wynalazców na Konkursie Lépine’a, wynalazcy, którzy trzymają swój wynalazek w pudełku, pozostają wyjątkiem.

Bernardd, cóż, twoje słabo poparte argumenty nie jutro wpłyną na moją filozofię dotyczącą ochrony przemysłu, chociaż zgadzam się z tobą w kwestii, o której wspominałem w postach z poprzednich miesięcy: tak, bez środków finansowych izolowany wynalazca nie będzie w stanie chronić się w sposób zrównoważony, produkują modele lub prototypy niezbędne do wykazania ważności swojego wynalazku, jego wprowadzenia na rynek itp.
Innymi słowy wynalazca, który mógł się wzbogacić, jest tylko legendą, więc stąpajmy po ziemi.
Nie wiem na czym opierasz swoje zarzuty, ale rzeczywistość okazuje się zupełnie inna.
Sieć przed niczym Cię nie chroni. Jeśli specjaliści od własności przemysłowej przyjdą przeczytać wasze deklaracje, nie omieszkacie ich zabawić, chyba że przekonacie kilku naiwnych ludzi, którzy zaczęliby rozpowszechniać mnóstwo szkiców lub planów swoich ustaleń w nadziei, że hipotetyczny przemysłowiec zlokalizowany na antypodach „rogu” planety podnosi słuchawkę i mówi: Witam, proszę pana, znalazłem w Internecie pański wspaniały wynalazek i dlatego zdecydowałem się go uprzemysłowić, dlatego sugeruję zawarcie umowy o zapłatę tantiem.

Co najwyżej, przy odrobinie szczęścia, możesz odkryć, że produkt powstały w wyniku Twojego wynalazku był produkowany przez kilka lat i nie będziesz mógł zgłosić najmniejszej reklamacji.
Oczywiście będziesz spędzać czas w Internecie, gratulując sobie, skandując: „To ja stoję za tym wynalazkiem od kilku lat”.
Bardzo wątpię, aby badacz, który zainwestował znaczne środki w czas i pieniądze, mógł zadowolić się zaszczytem, ​​o którym nawiązujesz, zwłaszcza dla „dobra ludzkości”.
Wygląda na to, że Twoje spojrzenie na kreatywność jest przeciwieństwem starego powiedzenia, że ​​każda praca zasługuje na nagrodę.
0 x
W kontekście ograniczonych zasobów planety w perspektywie krótkoterminowej Walczę dla wszystkich metod oszczędzania.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 14/02/11, 19:57

o ile pamiętam, opatentowany wynalazek musi zostać wykorzystany przemysłowo, w przeciwnym razie przejdzie do domeny publicznej (do potwierdzenia). Ale przemysłowiec, który chce odzyskać wynalazek trudne do obejścia jest zadowolony z odmowy uprzemysłowienia produktu do czasu....
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Staszica"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 59