Exnihiloest napisał:eclectron napisał:Daj spokój, salami, sofistyka, pytania zamknięte, problemy techniczne, dobrze jest jeszcze nie odpowiadać, ale to nie przeszkadza w czytaniu i pisaniu mnie...
...
Inny przypadek intencji, kiedy te retoryczne podstawy, których nie szanujecie, są jedynymi, które mogą dyskutować w sposób logiczny i uczciwy między ludźmi dobrej woli, jest znany filozofom od starożytności greckiej.
Nie interesują mnie wasze ideologiczne dyskursy, które ograniczają się do uderzania w kapitalizm w dyskursie okrężnym, bez odpowiadania na sprzeciwy i pokazywania alternatywnych rozwiązań operacyjnych. Niszczymy nimi lub robimy wiatr, niczego konkretnego nie budujemy.
Jest to ten sam typ dyskursu, którego wierzący używa, aby potwierdzić, że bóg istnieje, ponieważ jeśli istnieje stworzenie, jest też stwórca. Ale czy to, co nazywa się „stworzeniem”, naprawdę jest stworzeniem? Kiedy baza jest wadliwa, a to właśnie przypomniałem ci o twoich pytaniach zamkniętych, np. opierając kapitalizm na ekstraktywizmie, nie sposób na nie odpowiedzieć.
Jeśli nie można się nauczyć tego, co myśleć, jak się tego nauczyć, pozwala to na różnicę między szczegółowym argumentem a nieuzasadnionym twierdzeniem opinii. Jeśli nie rozumiesz tego pomimo poprzedniego linku, to nie jest mój problem, tylko twój. Ale jeśli dodatkowo pod pretekstem swoich uchybień oskarżysz mnie w obraźliwy sposób, odmawiając odpowiedzi na te błędne pytania, stanie się to moje.
Tutaj chociaż raz tak, nie odpowiadam, bo mam jakieś żądania intelektualne, nie czuję się zobowiązany do odpowiadania na zadymione bzdury zamykające dyskusje na temat niepodzielnych założeń, te frazesy słyszę od 40 lat.
I dwie pieczenie na jednym ogniu, bo ten wątek jest poświęcony IEC, a nie pierwotnemu antykapitalizmowi.
Za darmo, wszystko to, że nie odpowiadasz, a tak naprawdę nigdy nie odpowiadałeś merytorycznie.
Cóż, wiem dlaczego, ponieważ nie masz żadnej odpowiedzi, aby przeciwstawić się związkowi między kapitalizmem a ekstraktywizmem, ani nic, co mogłoby przeciwstawić się skończoności zasobów, więc nie ma nic, co mogłoby przeciwstawić się niespójności kapitalizmu w czasie.
Jesteś w logice gościa który spada z budynku i który mówi jak na razie wszystko jest dobrze a u Ciebie jest tak samo, do tej pory kapitalizm zawsze działał, więc zawsze będzie działać, bez ściany na końcu, bez cudów o tym, jak to działa.
odrzucacie ograniczenia i ta ideologia JEST.
Twoje skromne obiekcje to słodkie marzenia, ponad ziemią, dobrze znany liberalny dyskurs, który wypala naiwnych, aspirujących do bogactwa.
Tematem rzeczywiście nie był kapitalizm, ale przewidziałem jego upadek po obfitości i czystej energii, z pewnych powodów…
Denerwuje Môssieux, że niszczymy kapitalizm, to twój problem, chcę powiedzieć.
Wasze wyniosłe nastawienie, które nie chce opuścić się, aby się ze mną wymienić, pozostawiam wam… bardzo łatwo ukryć biedę waszych argumentów.
Zrobiłem ci jednak wiele otwarć, a ty, że bez otwarcia, bez odpowiedzi trochę się spierałeś.
Obrażasz się na granicy swoich przekonań. Zresztą w każdym razie urzeczywistnij.