Wow, to uspokajające! Potem to prawda, że wydaje się to być dobrym materiałem. W moim przypadku myślałem o mniejszych rzeczach, takich jak:Christophe napisał:Montowałem ten model pod zlewem ponad 12 lat, bez obaw...
0 konserwacji, 0 konieczności oczyszczenia... tylko szczęście!
Ale na pewno są mniej skuteczne, biorąc pod uwagę ich małą objętość... Ba, za cenę, jaką to kosztuje, zawsze mogę spróbować.
Stąd moje początkowe zainteresowanie pustymi ogranicznikami pneumatycznymi! Brak możliwości awarii, tylko od czasu do czasu mała czystka. Ale jest nieporęczne i koniecznie pionowe, niełatwo zmieścić się pod zlewem, gdy nie było to zaplanowane.Makro napisał:Szczerze pracując w przemyśle z wszelkiego rodzaju ogranicznikami uderzeń wodnych (pęcherz, tłok sprężynowy, tłok gazowy)... Mogę zagwarantować, że koniecznie się psuje po "pewnym czasie"
Presja jest również tematem; ale mamy wzmacniacz na dole budynku, więc jeśli ciśnienie jest nadmierne, musi być już prawidłowo wyregulowane. Wtedy mieszkania na niższych piętrach mogłyby być wyposażone w ograniczniki, ale będąc na najwyższym piętrze, byłoby trochę absurdalne, gdybym musiał je również umieścić.Makro napisał:Osobiście zainstalowałem ogranicznik ciśnienia
Obecnie doładowanie jest trochę mocne, a priori. Zaraz zostanie rozwiązany, wniosek został złożony do powiernika
Dla ciekawskich: mamy powszechne problemy z nieszczelnością we wszystkich mieszkaniach we wszystkich budynkach w okolicy, w których podczas budowy instalacji hydraulicznej wykonał ten sam usługodawca. Obwody pękają jeden po drugim, jakość miedzi byłaby wątpliwa... W każdym razie nadciśnienie i uderzenie wodne nie powinny pomóc, a na początku łatwiej jest wyeliminować te zagrożenia niż wszystko przerobić.
Tak, i już dobrze, że wskazane jest minimalne ciśnienie. Nie dotyczy to wszystkich.Christophe napisał:Nie każdy ma 3 batony z beczki. . . zrobiliby lepiej, gdyby włożyli 1.5 do 2 batoników.
Szkoda, że nie możemy wytarować sprężyny...
Jednak widziałem nagranie faceta demontującego ogranicznik uderzenia wodnego, taki jak ten na powyższym zdjęciu, i najwyraźniej sprężyna nie była tak mocno napięta. Wskazuje to na działanie z dość niskimi ciśnieniami.
Dla mnie jest to prostsze: w zdaniu piszesz wszystko literami. Żadnych cyfr ani symboli.sicetaitsimple napisał:Nie piszemy 2 (lub 3) taktów, piszemy 2 (lub 3) takty. Tak jak piszemy 2 lub 3 m, jeśli jest to długość.
Z drugiej strony możesz napisać dwa lub trzy takty
Tak więc piszemy „trzy kreski”, gdy piszemy tekst, a „3 kreski”, gdy robimy obliczenia lub listę danych technicznych.