przez I Citro » 18/09/13, 21:50
Nie wiem, czy KR200 był wtedy taki tani...
Nie wolno nam zapominać, że mieliśmy okres niedoborów, wszystkie surowce były zawyżone. Dlatego właśnie pokrowce lotnicze KR200 pochodzące z recyklingu, których zapasy nie nadawały się już do użytku zgodnego z ich przeznaczeniem...
Jednocześnie najmniejszy kawałek plastiku był na wagę złota, a samochody produkowane bezpośrednio po wojnie były jak najmniej używane.
Typowym przykładem jest Renault 4cv;
- Pierwsze modele posiadały jedynie blok licznika zamacu ze szklanym okienkiem umieszczonym za blaszaną deską rozdzielczą.
- Najnowsze modele zostały wyposażone w słuchawkę z plastikową nasadką, plastikowe comodos, plastikowe klamki itp.
MIA przyznaje honorowe miejsce tworzywom sztucznym; jest lekki, nie rdzewieje, ale jest bardziej kruchy...
Duża różnica między MIA i KR200 polega na tym, że został zaprojektowany od A do Z tak, aby optymalnie reagować na użytkowanie, zaczynając od czystej kartki, podczas gdy KR200 zaczynał od dostępnych elementów, które musieliśmy złożyć najlepiej jak to możliwe i mam nadzieję, że wynik będzie wiarygodny...
Kilka miesięcy temu dotknąłem KR200, byłem zaskoczony jego rozmiarem, bardziej przypomina zabawkę dla dziecka niż pojazd dla dorosłych...
Zatwierdzenie, praktyczność, wygoda itp. Tak naprawdę nie są na porządku dziennym...
Zupełne przeciwieństwo MIA, zaskakujące pod tym względem.
Wreszcie MIA wie, jak wykorzystać swoją lekkość, aby być wydajniejszym (nie powiedziałem, że mocniejszym). Ładuje się z prostego domowego gniazdka i odzyskuje 8 km autonomii co 10 minut, a do pełnego naładowania nie potrzeba 3 godzin, a wszystko dzięki niskiemu zużyciu energii (mniej niż 15 kWh/100 km).
0 x