AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem

Transport i nowy Transport energii, zanieczyszczenie środowiska, innowacje silnika, samochód, samochody hybrydowe, prototypy, kontrola zanieczyszczenia, normy emisji, podatek. nie poszczególne rodzaje transportu: transport, organizacja Carsharing lub carpooling. Transport bez lub z mniejszym oleju.
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16183
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5263

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Remundo » 01/10/17, 10:06

Nie znam szczegółów, ale rzeczywiście, jeśli leciał bardzo wysoko, nie jest to powiązane z ptakami.
0 x
Obraz
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Did67 » 01/10/17, 11:09

Samolot był w połowie drogi nad Atlantykiem. Czyli około 10 000 m n.p.m. Gdzie powietrze jest rzadsze. Chyba żadnych ptaków w zasięgu wzroku. Ptaki są fazą startu lub lądowania (jak w przypadku Hudsona).

Te reaktory A380 są dziwne. Quantas na samym początku wysadzili jednego z Rolls-Royce'a... Wystąpiła usterka, którą szybko naprawiono we wszystkich pozostałych samolotach.

https://fr.wikipedia.org/wiki/Vol_32_Qantas

To powiedziawszy, właściwie zwykle przewidywano „najgorsze”…

Nawiasem mówiąc, jest to bardziej istotne w przypadku nowej generacji szerokokadłubowych bliźniaczych samolotów typu „dreamliner”. Tam na pokładzie jest około 450 pasażerów i jeśli jeden silnik eksploduje, drugi pozostaje. Zwykle w ten sposób kontynuuje swój lot. Ale podczas startu może bardzo boleć!
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Christophe » 01/10/17, 17:32

Remundo napisał:To nie jest związane z ptakami.


Jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że ma to związek z ptakami...

Ale rekord wysokości ptaków to ponad 10 000 m (nie pytajcie mnie biologicznie, jak to możliwe...). Dzikie gęsi i niektóre ptaki drapieżne docierają tam... z pewnością dzięki dobrej termice...

Z drugiej strony te rekordy (poświadczone przez pilotów) niekoniecznie są możliwe na oceanie (gdzie termika jest znacznie słabsza)… chociaż w tej chwili przez huragany przecinają Atlantyk…
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Christophe » 02/10/17, 01:58

Oto artykuł, który bardziej szczegółowo wskazuje na powagę zdarzenia: http://m.leparisien.fr/faits-divers/air ... 300815.php

Uszkodzone skrzydło, płatowiec uderzony gruzem... mówimy o cudzie i czymś więcej niż szczęściu... jak stwierdzono powyżej...

Kontrastuje to z pierwszymi artykułami, które mówiły po prostu o awarii lub wyłączeniu silnika...

„Mieliśmy więcej niż szczęście” – ośmiela się Sandrine, świadoma, że ​​w tych okolicznościach uniknęła najgorszego.
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Did67 » 02/10/17, 10:30

Tak. Wreszcie, nigdy nie zapominaj, że media muszą surfować po „sensacjach”.

Szczerze mówiąc, czy osoba X, czy Y była strasznie przestraszona, nic niezwykłego.

Że w rzeczywistości mogliśmy sobie wyobrazić, że ten kawałek, który odpadł, mógł zostać rzucony na bok w stronę celi, dlaczego nie??? Gdyby tak było, poważnie „wypatroszone” samoloty już wylądowały…

Don „my” nie wolno się bać!

To, że na podstawie przeciętnego pasażera mówimy, że uciekliśmy przed tragedią, nazywam to marketingiem. Lub surfowanie po gadzich mózgach swoich czytelników – tych, którzy lubią się straszyć przez proxy… A priori w Quantas A380 uszkodzenia były znacznie poważniejsze, całe belki nośne zostały rozbite, funkcje nie działały, a mimo to wrócił do Singapuru (lub Hongkong albo nie pamiętam gdzie wyjechał)...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Gaston
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1910
Rejestracja: 04/10/10, 11:37
x 88

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Gaston » 02/10/17, 10:39

Did67 napisał:Nawiasem mówiąc, jest to bardziej istotne w przypadku nowej generacji szerokokadłubowych bliźniaczych samolotów typu „dreamliner”. Tam na pokładzie jest około 450 pasażerów i jeśli jeden silnik eksploduje, drugi pozostaje. Zwykle w ten sposób kontynuuje swój lot. Ale podczas startu może bardzo boleć!
Jest to część wymiarowania samolotu (i testów certyfikacyjnych): silnik dwusilnikowy musi być w stanie wystartować* na jednym silniku (oraz czterosilnikowym z 1 silnikiem niepracującym).

* Faktycznie, muszą to umieć zakończyć start po przekroczeniu prędkości decyzji, nie wymagamy, aby mógł wystartować z postoju na jednym silniku.
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Did67 » 02/10/17, 10:53

Co ma sens.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Christophe » 03/10/17, 12:02

Cóż, zgodnie z całą logiką matematyczną, silnik czterosilnikowy powinien być w stanie wystartować z 2 silnikami niesprawnymi, prawda? Ponieważ silnik bliźniaczy może to zrobić, wykorzystując 50% mocy swojego silnika...

Trochę wieści ze śledztwa: sprawa nie posuwa się do przodu, na razie nie wiadomo dokładnie, co się stało...

https://www.lesechos.fr/industrie-servi ... 118859.php

Żadnego początku wyjaśnień

Na razie nic nie jest jeszcze w stanie wyjaśnić, co mogło być przyczyną nagłego rozpadu w locie całej przedniej części silnika nr 4 – łopatki wentylatora i jego gondoli – nad Grenlandią, na wysokości przelotowej i najwyraźniej bez znaków ostrzegawczych.

„Jesteśmy jeszcze na etapie pytań” – przyznaje specjalista ds. bezpieczeństwa lotniczego. Biorąc pod uwagę wysokość urządzenia (11.270 XNUMX metrów), wykluczone jest połknięcie ptaka lub drona. Samolot osiągając prędkość przelotową, silniki również nie znajdowały się w szczególnej fazie wysiłkowej. Na zdjęciach wyraźnie widać pęknięcie na osi niskiego ciśnienia, równo z umiejscowieniem wentylatora [łopatka wentylatora, przyp. red.], ale nie wiemy, czy to pęknięcie jest przyczyną, czy skutkiem awarii” .

Żadnego porównywalnego zdarzenia

Żaden ekspert nie pamięta takiego zdarzenia na nowoczesnym samolocie. W listopadzie 2010 roku w samolocie Airbus A380 australijskiej firmy Qantas podczas lotu doszło do eksplozji jednego z silników, co zmusiło go do awaryjnego lądowania.

Nie był to jednak ten sam model silnika – Qantasy A380 mają silniki Rolls-Royce’a i Air France, silniki GP7200 produkowane wspólnie przez GE i Pratt & Whitney – ani przede wszystkim ten sam rodzaj awarii. W Qantas A380 doszło do eksplozji turbiny w tylnej części reaktora w wyniku pęknięcia dysku. Awaria lotu AF66 dotyczy przedniej, tzw. „zimnej” części reaktora.


To rzeczywiście coś, czego „nigdy wcześniej nie widziano”…

GP7200.jpg
GP7200.jpg (88.2 KiB) Przeglądano 2089 razy


ps: czy nie ma dronów wojskowych zdolnych latać na wysokości 10 000 m?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Gaston
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1910
Rejestracja: 04/10/10, 11:37
x 88

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Gaston » 03/10/17, 12:16

Christophe napisał:Cóż, zgodnie z całą logiką matematyczną, silnik czterosilnikowy powinien być w stanie wystartować z 2 silnikami niesprawnymi, prawda? Ponieważ silnik bliźniaczy może to zrobić, wykorzystując 50% mocy swojego silnika...
Musimy spojrzeć na problem z drugiej strony:
Silnik bliźniaczy może wystartować z 50% swojej mocy, ponieważ producent zamontował silniki o wystarczającej mocy, aby to zrobić, ponieważ wymagają tego przepisy.
Aby czterosilnikowy samolot wystartował z dwoma silnikami, silniki musiałyby być mocniejsze (cięższe, droższe itp.), a producent tego nie robi, bo przepisy tego nie wymagają.

Christophe napisał:ps: czy nie ma dronów wojskowych zdolnych latać na wysokości 10 000 m?
Myślę, że w artykule rozważano drona „rekreacyjnego”.
Dron wojskowy zdolny latać na tej wysokości ma wielkość małego samolotu.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79374
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11064

Re: AF66: wybuch reaktora GP7200 na Airbusie A380 nad Atlantykiem




przez Christophe » 03/10/17, 12:41

Gaston napisał:Aby czterosilnikowy samolot wystartował z dwoma silnikami, silniki musiałyby być mocniejsze (cięższe, droższe itp.), a producent tego nie robi, bo przepisy tego nie wymagają.


Um… fizycznie ciąg przy starcie (i podczas lotu) statku powietrznego o tej samej masie, rozmiarze, udźwigu i „równoważniku płaskiej płyty” (= tarcie) wymaga tego samego ciągu niezależnie od liczby silników…

Rozumiem przez to, że 4/4 i 2/2 ciągu są takie same, więc 2/4 i 1/2 też...

Zakładasz więc, że dwusilnikowy odrzutowiec ma lepszą moc niż czterosilnikowy... więc startuje krócej (i leci szybciej)?

Gaston napisał:Myślę, że w artykule rozważano drona „rekreacyjnego”.
Dron wojskowy zdolny latać na tej wysokości ma wielkość małego samolotu.


Tak, oczywiście, ale to wciąż dron… ale co zrobiłby dron wojskowy na środku Atlantyku?

W przeciwnym razie pozostaje hipoteza UFO (w jej ogólnej definicji...) : Chichot:
0 x

Powrót do "Nowej transporcie: innowacje, silniki, zanieczyszczenie środowiska, technologii, polityki, organizacji ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Google Adsense [Bot] i goście 129