Loremo, ekologiczny samochód?

Transport i nowy Transport energii, zanieczyszczenie środowiska, innowacje silnika, samochód, samochody hybrydowe, prototypy, kontrola zanieczyszczenia, normy emisji, podatek. nie poszczególne rodzaje transportu: transport, organizacja Carsharing lub carpooling. Transport bez lub z mniejszym oleju.
Avatar de l'utilisateur
Były Oceano
moderator
moderator
Wiadomości: 1571
Rejestracja: 04/06/05, 23:10
Lokalizacja: Lorraine - Francja
x 1

Loremo, ekologiczny samochód?




przez Były Oceano » 04/03/06, 19:21

Naprawdę ekonomiczny samochód: loremo-1,5 l/100 km z silnikiem Diesla.

Obraz

Źródło

Aby uzyskać więcej informacji, przejdź do ich strony internetowej: http://evolution.loremo.com/

Pozostaje tylko pantonizować, aby spadło do 1L na 100 :D

Karta katalogowa Loremo
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79456
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11096




przez Christophe » 05/03/06, 14:49

Bardzo dobrze, ale założę się, że zostanie to zabronione do zatwierdzenia lub sprzedaży po „przyzwoitej” cenie… patrz Eco2000 w 1983 roku…

Tak czy inaczej, 20-konny samochód nie będzie się dobrze sprzedawał… ani nie więcej niż cena 125 lub skutera… a nawet BMW C1… Nie bardzo rozumiem pracę wykonaną nad Cx w przypadku samochodu 20-konnego…
0 x
Avatar de l'utilisateur
Były Oceano
moderator
moderator
Wiadomości: 1571
Rejestracja: 04/06/05, 23:10
Lokalizacja: Lorraine - Francja
x 1




przez Były Oceano » 05/03/06, 15:19

Osobiście to taki pojazd, który mógłbym nabyć, bo odkąd pojawił się maluszek mamy 3 latka, a na motocyklu już się nie da grać...

Dopóki to nie wyjdzie, ceny paliw będą rosły, siła nabywcza prawdopodobnie ulegnie stagnacji (coraz więcej osób kupuje samochody używane niż nowe ze względów finansowych), a konsumpcja, w przeciwieństwie do wyścigu o władzę, może stać się czynnikiem decydującym o przejęciu.

Trzeba też porównać z innymi pojazdami. 20 KM na 500 kg to 40 KM na 1 tonę (lub 60 KM na 1 tonę dla modelu 30 KM, zużywającego 2,5 litra i pracującego z prędkością 220).

fiat panda 1.1 8v to 50CV za prawie tonę
Skoda Fabia 1.2 L 8v ma 55KM dla 1T100 (50KM/T).

Mentalność też musi się zmienić. Jeśli możemy nadal wydajnie poruszać się przy mniejszej mocy, dlaczego nie?
0 x
fred.f
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 6
Rejestracja: 10/11/05, 16:15




przez fred.f » 11/04/06, 10:15

Witam,

Takie podejście jest całkiem fajne, ale na pewno nigdy nie ujrzy światła dziennego... :-(

Jest taka logika, której nie rozumiem:
Wiemy, jak tworzyć lekkie, niskoemisyjne, w 100% nadające się do recyklingu pojazdy przez co najmniej 30 lat… Mam Méhari (silnik 2-cylindrowy, 602 cm3, 22 KM, chłodzony powietrzem, maks. 95 km/h, zużycie 5,5 litra) z pełnym paliwem, masa = 600 kg, strona CX, to bardziej szafa Norman…
Jednak pochodzi z 1973 roku!!!!

Nie rozumiem więc, dlaczego Renault właśnie wypuściło Clio3, które waży 1300 kg bez ładunku... i dlatego będzie wymagało znacznej ilości energii, aby się poruszać!!!

Naprawdę, nie rozumiem tego, chyba że jest to okup za 5 stuli w teście EuroNCAP....

płacze...

Pokój
0 x
------------------------------
fred - benzyna / olej opałowy, kabriolet / 4x4 / kombi / coupe
Mam co najmniej jeden z nich !!!!
FRL
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 58
Rejestracja: 24/02/06, 11:43
Lokalizacja: Bretania




przez FRL » 11/04/06, 10:30

Kolejny parametr, który należy wziąć pod uwagę w wadze, komforcie:
- kto dziś zgodziłby się na miejsce kempingowe jak w 2 CV zamiast fotela (regulowana wysokość, głębokość, podparcie odcinka lędźwiowego, ogrzewanie, chłodzenie, masowanie, relaks, delirium... i waga 50 kg zamiast 5 jak w przypadku 2 CV)
- dodana klimatyzacja
- dodanie motoryzacji drzwi i okien
- dodanie izolacji akustycznej,
- różne układy elektromechaniczne (ESP, ABS...)
- silnik diesla (+ cięższy od benzyny)
- katalizator...
- wzmocnienie korpusu, aby utrzymać całe to wyposażenie pokładowe...

Wszystko to sprawia, że ​​pomimo zysku na materiałach, samochody są obecnie cięższe.

A im jest cięższy, tym bardziej uspokaja (zwłaszcza kobiety), wystarczy spojrzeć na sukces 4x4.
Po raz kolejny to klient decyduje i chce czegoś ciężkiego, ciężkiego, z drzwiami, które przy zamykaniu „sloops” (Mercedes) zamiast „blong” (2CV)...

Wiem, to przerażające...
0 x
zrzędliwy
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 19
Rejestracja: 21/02/05, 12:20




przez zrzędliwy » 11/04/06, 10:45

Tak, ale ten komfort to przynęta. Nikt tak naprawdę tego nie potrzebuje. To są punkty sprzedaży dla vrp. Nie spędzamy wystarczająco dużo czasu w samochodzie, aby naprawdę z niego skorzystać. Jak wielu moich rówieśników, nie spędzam w samochodzie więcej niż 40 minut dziennie. Osobiście mam raczej dobre wspomnienia z moich wypraw w poszukiwaniu szerokości Francji, kiedy byłem mały. A kiedy przyjrzysz się temu bliżej, wciąż jest wielu ludzi, którzy jeżdżą - portfel zobowiązuje - w prawdziwych śmietnikach, które są dość niewygodne i źle zmotoryzowane ... stąd zanieczyszczenie ... i to ich jednak nie rozpacza !
Nie osiągając spartańskiego komfortu, całkiem możliwe jest zrobienie samochodów o masie 6 lub 700 kg, rozsądnych rozmiarach, przyjemnych w transporcie do 30 km, bezpiecznych i ekonomicznych.
A na dłuższe podróże wynajmujemy lub bierzemy na siebie.
Myślę, że bardzo duża część społeczeństwa jest gotowa na ten krok. Ale producenci wcale tego nie chcą, bo zysk nie zależy od ilości sprzedanych aut, tylko od ilości części, które się do nich wkładają!!! Gdy to zrozumiesz, będziesz mógł w końcu przeanalizować przyczyny wyboru gamy pojazdów oferowanych przez największych producentów.
0 x
freddau
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 641
Rejestracja: 19/09/05, 20:08
x 1




przez freddau » 11/04/06, 10:46

Producenci nie będą budować samochodów, które się nie sprzedają.

Zawsze zdumiewa mnie liczba ludzi, którzy spuszczają głowy, gdy im się mówi o tym problemie, a mimo to są inteligentni.
0 x
freddau
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 641
Rejestracja: 19/09/05, 20:08
x 1




przez freddau » 11/04/06, 11:17

zrzędliwy napisał:Tak, ale ten komfort to przynęta. Nikt tak naprawdę tego nie potrzebuje. To są punkty sprzedaży dla vrp. Nie spędzamy wystarczająco dużo czasu w samochodzie, aby naprawdę z niego skorzystać. Jak wielu moich rówieśników, nie spędzam w samochodzie więcej niż 40 minut dziennie. Osobiście mam raczej dobre wspomnienia z moich wypraw w poszukiwaniu szerokości Francji, kiedy byłem mały. A kiedy przyjrzysz się temu bliżej, wciąż jest wielu ludzi, którzy jeżdżą - portfel zobowiązuje - w prawdziwych śmietnikach, które są dość niewygodne i źle zmotoryzowane ... stąd zanieczyszczenie ... i to ich jednak nie rozpacza !
Nie osiągając spartańskiego komfortu, całkiem możliwe jest zrobienie samochodów o masie 6 lub 700 kg, rozsądnych rozmiarach, przyjemnych w transporcie do 30 km, bezpiecznych i ekonomicznych.
A na dłuższe podróże wynajmujemy lub bierzemy na siebie.
Myślę, że bardzo duża część społeczeństwa jest gotowa na ten krok. Ale producenci wcale tego nie chcą, bo zysk nie zależy od ilości sprzedanych aut, tylko od ilości części, które się do nich wkładają!!! Gdy to zrozumiesz, będziesz mógł w końcu przeanalizować przyczyny wyboru gamy pojazdów oferowanych przez największych producentów.


Ach, dobrze, do tej pory nie spotkałem nikogo, kto brał „low-endowe” boxy bez abs, bez klimatyzacji przez czystą filantropię…..oprócz ekologów.

W moich pudełkach mam nieobliczalną liczbę ojców, którzy zrobiliby lepiej, gdyby pojechali pociągiem niż samochodem, tylko po to, by uniknąć efektu cieplarnianego dla swoich dzieci… znają problem, nie są inteligentni, dobry ojciec… ... i o dziwo nie działa. Winić za to budowniczego, który już nie widział, że za chwilę ci ojcowie kiedykolwiek kupią deuche w końcu za tę chwilę.

A jednak tu trzeba kopać, bo producenci tylko odpowiadają na prośbę, nie odpowiadają na nią i już ich nie ma, więc tego nie zrobią.

A kiedy wpadam na swoje pomysły, uchodzę za istotę pozaziemską. Ale hej, według sondaży, zielone uczucie wierzy w Europę, jest dobrze, ale jeśli jest jak przyjaciel, ekologia jest świetna, ale nie mogę stracić komfortu, więc nie jest wygrana
0 x
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11




przez I Citro » 11/04/06, 13:46

Nie bądź taki negatywny...

Sukces logana dowodzi, że istnieje (niewielka) część populacji, która myśli inaczej.

Osobiście pławię się w (starym) dużym sedanie full-opcja wyposażonym w LPG, żeby mój fiskus płakał i miał czyste sumienie nie odrzucając cząstek, ale koncepcja jest całkowicie logiczna i podpada (trochę) na filozofię loremo... : Chichot:

LOGAN to jedyny obecnie dostępny samochód (wraz z kilkoma daewoo…), który można łatwo poddać pantonizacji.

Wystarczy podnieść maskę, aby się przekonać...

To jest powód, dla którego nigdy nie kupię moda!!!

Wreszcie, jeśli chodzi o elektryfikację naszych samochodów, to jedyny skuteczny sposób na szybki postęp, ale producenci przeciągają ciasto...

Dopiero zaczynamy dostrzegać uogólnienie elektrycznego wspomagania kierownicy, które zużywa (poza wagą) tylko wtedy, gdy jest używane (podczas skręcania).

Z niecierpliwością czekamy na: elektryczną pompę wody, elektryczną klimatyzację (jak w nowej Hondzie Hybrid), 100% elektryczną skrzynię biegów bez przegubu, mechanizmu różnicowego czy skrzyni biegów z silnikami elektrycznymi umieszczonymi w każdym kole i odzyskiem energii podczas hamowania...

W ten sposób zużycie naszych samochodów spadłoby o 50% :x
0 x
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 11/04/06, 14:30

fred.fa pisze:[..] Nie rozumiem więc, dlaczego Renault właśnie wypuściło Clio3, które waży 1300 kg puste... i dlatego będzie wymagało znacznej ilości energii, aby się poruszać!!!

Naprawdę, nie rozumiem tego, chyba że jest to okup za 5 stuli w teście EuroNCAP ....[...]
W dużej mierze tak, to zasługa testów EuroNCAP...
Powodzenia dla każdego, kto chce walczyć z tym... :?

Reszta to wygoda, jak już zostało powiedziane.

Mój pierwszy samochód (OPEL Kadett „B” z 1969 r.) ważył 740 kg przy długości 4,18 m, znajdź błąd...
0 x

Powrót do "Nowej transporcie: innowacje, silniki, zanieczyszczenie środowiska, technologii, polityki, organizacji ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 68