Obamot napisał:Czy odniesiesz sukces w tym majstersztyku, aby umieścić otwartą osobę trzecią na grzbiecie zuchwałego?
Trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrato
Do kogo się zwracasz? do Guya?
Chodzi o to, aby pójść dalej z ludźmi o „otwartych umysłach” i nie popadać w samozadowolenie.
W prawdziwym życiu jestem dużo, dużo bardziej zadowolona z siebie, ale w głębi duszy jestem znudzona, więc tę potrzebę absolutu staram się zaspokoić na forum.
Błąd czy nie?
jak powiedziałby B. Werber: „albo mamy rację, albo mamy przyjaciół”
Daleki jestem od stwierdzenia, że we wszystkim mam rację, jest mnóstwo tematów, na których nie wiem wszystkiego, ale w tych, które są mi bliskie, lubię iść dalej.
Ludzie, którzy się zgłaszają, słucham ich i bardzo często znajduję w nich chełpliwość lub ignorancję.
Tak łatwo byłoby powiedzieć „nie wiem”, kiedy ty nie wiesz.