Janic napisał: to bardzo proste! Nie możesz tolerować opinii innych niż Twoje,
Aby być mniej ostrym niż moja poprzednia odpowiedź, nie mogę znieść przeciwnych opinii, ale w jednym masz rację, jest zdecydowanie coś, czego nie mogę znieść:
Nie słucha, nie jest słyszane.
Dobrze mi odpowiada brak akceptacji, czy to z dobrymi, czy złymi argumentami, ale przynajmniej najpierw wysłucham siebie.
Zasadniczo moje podejście jest takie, wskazuję: „to nie działa w rzeczywistości, należy to zmienić, bo to czy tamto” i powiedziano mi: „ale zobaczmy, to niemożliwe, skoro rzeczywistość jest taka”.
Przepraszam ale
lub Grr, w zależności od czasu i akumulacji.
W dodatku jakbym ignorowała rzeczywistość...którą postrzegam jako zmienną...
A priori jest tylko
Ahmed (Może
Facet ? ), który rozumie/akceptuje podejście, niekoniecznie moje wnioski i nie stanowi to dla mnie problemu. Podlegają one zmianom.
Krótko mówiąc, naprawdę denerwuje mnie ta podstawowa reakcja polegająca na niesłuchaniu.
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie