janic napisał: To utopia wierzyć, że te same przyczyny nie przyniosą takich samych skutków
Głupotą jest sądzić, że te same skutki będą miały te same przyczyny.
Jeśli nadepniesz na gwóźdź, który zrani twoją stopę, to jest i pozostaje
ce gwóźdź, który jest przyczyną i żaden inny uraz nie może zastąpić przyczyny. Nie odwracaj rzeczy.
Innymi słowy, zrównoważony system może bardzo dobrze zapewnić poziom komfortu porównywalny z obecnym, bez kohorty negatywnych skutków nieodłącznie związanych z obecnym systemem.
Więc znalazłeś świętego Graala!
Szczególnie związane z dłużnymi pieniędzmi i kapitalizmem.
Bof!
Twierdzenie, że komfort i świadomość nie rozwinęły się na przestrzeni wieków, jest po prostu w złej wierze.
Nie powiedziałem, że. To tylko twój punkt widzenia. To, co mówię, podobnie jak inni, że nie można jednocześnie mieć masła i maślanych pieniędzy, a ten komfort ma swój koszt ludzki i ekologiczny, którego skutki są obecnie odczuwalne. Ale świadomość (ale jakiego rodzaju?) przez większość czasu nie była w stanie oszacować konsekwencji pewnych wyborów. Przykładem jest azbest.
janic napisał: to nie my, mali żartownisie, zrobimy to lepiej.
Mały żart, to na pewno.
2 małe żarty, to na pewno.
Czy nie istnieje próg ilościowy małych żartownisiów, przy którym wniosek jest odwrotny?
Absolutnie nie ! Działałoby, gdyby to AI decydowało o tym, bez emocji, ale wątpię, czy to się spodoba, ani nie jestem pewien, czy to naprawdę zadziała, skoro zdeterminowani przez mężczyzn.
Z drugiej strony pewne jest to, że przy takim z góry przyjętym pomyśle jak Twój, takim defetyzmie „przed walką”, a do tego dorzuciłbym Sen no sen i ABC2019, raczej nic się nie zmieni na lepsze.
Defetyzm działa na korzyść obecnego systemu.
Nie wolno nam ponownie mylić dobrych intencji chęci zmiany świata z możliwością, że zmieni się on dobrowolnie, jest wręcz przeciwnie. Jak można przeczytać, jestem VGL, czy świat zmieniłby się w tym kierunku? NIE, chyba że jest to wymuszone! Jestem przeciwny tytoniowi, alkoholowi, nawet legalnym narkotykom, bidoche i wolności sumienia w sprawach zdrowotnych, w tym szczepionek. Żaden z tych aspektów nie zjednoczy transformującej jednomyślności i nie jest to defetyzm, ale realizm. Więc gram z kolibrem
MES krople wody i niech się dzieje!
janic napisał: To bardzo piękne (i naturalny odruch) wierzyć w lepszą przyszłość, … i to jest ta nadzieja (nawet utopijna), która nadal daje nadzieję, jak ta, która spada z 20 piętra i która dopóki RdeC nie powie do siebie „jak dotąd jeszcze żyję i miałem najtrudniejsze chwile, więc wszystko jest w porządku!”
Ponieważ znajdujesz się w logice bycia zdominowanym, zrezygnowanym, w stosunku do podmiotu.
podnieś głowę, aby zobaczyć.
Za kogo Ty się masz? Mylisz zdominowanie (wszyscy jesteśmy!) i zrezygnowanie z fatalizmem. To nie ja sprawię, że ziemia obróci się w przeciwnym kierunku, więc podjąłem decyzję.
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré