ABC2019 napisał:
Gdyby wszyscy mówili tak jak ty, zamiast obrzucać się nawzajem wyzwiskami, moglibyśmy prowadzić rozsądne dyskusje.
Tak, dokładnie to by Ci odpowiadało, bełkoczemy ładnie i bez końca i kontynuujemy BAU.
ABC2019 napisał:
Gdyby wszyscy mówili tak jak ty, zamiast obrzucać się nawzajem wyzwiskami, moglibyśmy prowadzić rozsądne dyskusje.
eclectron napisał:ABC2019 napisał:Cóż, kiedy całe to gówno zostanie uprzątnięte, jak myślisz, ile wody zużyjemy do 2100?
Blabla jest niezbędna (i niestety najwyraźniej bezużyteczna), aby oczyścić warstwę ślepoty, która sprawia, że odrzucasz każdą odpowiedź, która nie jest zgodna z twoimi (twoimi) z góry przyjętymi opiniami.
Dostarczanie uzasadnionych lub wymiernych odpowiedzi jest bezużyteczne, ponieważ odrzucasz je wprost i od ręki,
Rajqawee napisał:eclectron napisał:ABC2019 napisał:Zrobimy odwrotnie.
Jaki argument, jaka liczba skłoniłaby Cię do uznania, że RCA jest problemem do rozważenia?
Właściwie powiedział to już wcześniej. Kiedy będziemy mogli zobaczyć, że RCA powoduje tragedie, których można było uniknąć, gdyby nie było RCA.
eclectron napisał:ABC2019 napisał:
Gdyby wszyscy mówili tak jak ty, zamiast obrzucać się nawzajem wyzwiskami, moglibyśmy prowadzić rozsądne dyskusje.
Tak, dokładnie to by Ci odpowiadało, bełkoczemy ładnie i bez końca i kontynuujemy BAU.
ABC2019 napisał:
mówiąc „zwolnij”, masz na myśli zmniejszenie rocznej produkcji CO2 czy zmniejszenie całkowitej ilości emitowanego CO2? ponieważ wbrew temu, w co wielu ludzi na pozór wierzy, jedno niekoniecznie prowadzi do drugiego, między nimi jest czas, w którym używamy skamieniałości...
ABC2019 napisał:Rajqawee napisał:eclectron napisał:
Właściwie powiedział to już wcześniej. Kiedy będziemy mogli zobaczyć, że RCA powoduje tragedie, których można było uniknąć, gdyby nie było RCA.
Nie wiem jednak, gdzie widziałeś, że to powiedziałem. Możesz mi zacytować post, w którym to zrozumiałeś?
Powiedziałbym raczej; gdy uzyskaliśmy wystarczającą pewność, że analiza ryzyka i korzyści jest pozytywna, dlatego przedstawiliśmy analizę porównującą koszty zaniechania i koszty działania (przy czym analiza ryzyka i korzyści niekoniecznie wpływa na „znaczne” koszty, tj. niekoniecznie dotyczy katastrof).
Jest to prośba, która wydaje mi się całkowicie rozsądna i racjonalna, podobnie jak zadajemy sobie pytanie, czy powinniśmy się szczepić: ma to miejsce wtedy, gdy szacuje się, że korzyści są większe niż ryzyko.
Rajqawee napisał:ABC2019 napisał:
mówiąc „zwolnij”, masz na myśli zmniejszenie rocznej produkcji CO2 czy zmniejszenie całkowitej ilości emitowanego CO2? ponieważ wbrew temu, w co wielu ludzi na pozór wierzy, jedno niekoniecznie prowadzi do drugiego, między nimi jest czas, w którym używamy skamieniałości...
Rozumiem, jakie jest twoje prawdziwe pytanie. Pytanie, na które nie znam odpowiedzi. Czy możemy na tyle ograniczyć zużycie paliw kopalnych, aby w nadchodzących stuleciach nie zużyć wszystkiego (o czym już wiemy, że mamy...)? Ponieważ jeśli odpowiedź brzmi nie, sposób, w jaki go konsumujemy, nie będzie miał wpływu na ilość CO² obecnego w atmosferze do roku 2500, 3000 i później, ponieważ cykl życia CO² wynosi tysiące lat (lub więcej). dam swoje aktualne uczucie według rodzaju energii:
-olej, prawdopodobnie wszystko skonsumujemy. W każdym razie duża część. Jest zbyt gęsty, zbyt praktyczny, zbyt tani, zbyt potężny jak energia. Poza wielką rewolucją energetyczną (fuzja? Inne rzeczy, o których nie wiemy?) nie widzę niczego, co mogłoby ją zdetronizować. Tak naprawdę cały nasz sposób życia opiera się na tym.
-węgiel, myślę, że w perspektywie średnioterminowej (= 50 lat w skali społeczeństwa) moglibyśmy już go nie zużywać, jeśli wybraliśmy energię jądrową i wodną. Dla niektórych krajów to naprawdę nie jest zwycięstwo. Niestety.
-gaz, myślę, że w perspektywie średnioterminowej moglibyśmy również przestać go zużywać, zastępując go drewnem, energią elektryczną i izolacją. Jest w pełni grywalna, biorąc pod uwagę objętość i zastosowanie, jakie dla niej mamy.
Rajqawee napisał:Tak, oczywiście, że naciskałem. Ale skąd możemy wiedzieć, że udowodnione ryzyko jest realne, skoro nie doszło już do tragedii?
Rajqawee napisał:Krótki. Oto, co zasługuje na strony dyskusji: jak zaprojektować społeczeństwo, którego styl życia nie opiera się na masowym zużyciu paliw kopalnych i które pozwala każdemu zaakceptować to społeczeństwo?
Powrót do "katastrofy humanitarne, naturalne, klimatyczny i przemysłowych"
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 44