Zapowiadana śmierć ISF i tarczy podatkowej?!

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078




przez Christophe » 19/11/10, 11:27

Remundo napisał:Ale pozbawiamy się dziesiątek innych miliardów, które mogłyby zostać zwrócone przy umiarkowanych podatkach.


Absolutnie i to rodzi pytanie (godne zadania w ENA lub SciencePo?): czy podatek ogranicza wzrost?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16210
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5268




przez Remundo » 19/11/10, 11:38

Hi Christopher,

świetne pytanie podsumowujące. Argument może być długi, ale obiektywnie znamy odpowiedź: za dużo podatków zabija podatki.
0 x
Obraz
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078




przez Christophe » 19/11/10, 11:56

Zgadza się, z wyjątkiem tego, że myślę, że popularny cytat został obcięty, a oryginał brzmiał:

„Zbyt wysokie podatki zabijają wzrost, więc podatki”

: Chichot:

Z drugiej strony, bez podatków nigdy nie bylibyśmy w stanie zbudować niezbędnej dla rozwoju biznesu infrastruktury „pożytku publicznego”.

Ale faktem jest, że przez 20 lat podatek w większości funkcjonował… duże inwestycje w infrastrukturę państwową (autostrada, lotnisko, szkoły, szkoły średnie…) stały się bardzo rzadkie…

Co do reszty znasz moje zdanie na temat oprocentowania długu publicznego (40% podatków)...

Zobacz także: https://www.econologie.com/forums/fonctionne ... 10068.html
0 x
Avatar de l'utilisateur
jlt22
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 414
Rejestracja: 04/04/09, 13:37
Lokalizacja: Guingamp 69 roku




przez jlt22 » 19/11/10, 12:05

Christophe napisał:

Uh z definicji inwestycja finansowa generuje zyski... i rzeczywiście istnieje podatek od zysków kapitałowych z nieruchomości (który powinien zatem zostać wzmocniony).



Oczywiście, ale dopóki nic nie jest sprzedawane, nie ma podatku od zysków kapitałowych, a rząd prędzej czy później zda sobie sprawę, że rynek nieruchomości musi być bardziej płynny, i ostatecznie poważnie ograniczy ten podatek.
A tam duży zysk kapitałowy i mały podatek, bogaci nie czekają, aż te zyski przeżyją i dlatego mają cały swój czas.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79398
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11078




przez Christophe » 19/11/10, 12:11

Kto kupuje budynek bez zajmowania go, generalnie traci pieniądze (co więcej, niezamieszkany budynek niszczeje szybciej)

Chyba że jest świadomy potencjalnego i wyjątkowego zysku kapitałowego w sąsiedztwie, a to się nazywa insider trading… prawda?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16210
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5268




przez Remundo » 19/11/10, 12:23

zakup gruntów lub budynków jest niezwykle kosztowny, nawet dla zamożnych budżetów. Co więcej, generuje to stałe koszty (głównie podatek od nieruchomości) i nie zawsze przychód współmierny do inwestycji.

Ponieważ grunty i budynki są w ograniczonej ilości, a z definicji są już własnością prywatną (z wyjątkiem własności publicznej), nie może się to istotnie zmienić.

Oczywiście, dopóki nic nie jest sprzedawane, nie ma zysku kapitałowego, a zatem nie ma podatków. To logika.

ISF odniósł sukces w wyczynu podatkowym polegającym na narzucaniu co roku wartości spekulacyjnej (bardzo nieprecyzyjne oszacowanie + bańka na rynku nieruchomości), która nie została zrealizowana (ze względu na brak sprzedaży).

Ten podatek od majątku, gdyby został przeniesiony na dochód, byłoby równoznaczne z opodatkowaniem zawyżonej i niewypłaconej pensji każdego roku.

Pokazuje to osiągnięty poziom lepkości fiskalnej. : Idea:

Krzysztof ma rację: zbyt wysokie podatki zabijają wzrost, a tym samym podatki. Ale z pobłażliwością nadmiernego zadłużenia publicznego, Francji udało się przez 30 lat znaleźć się w impasie. Nie jest jedyna.

Co się stanie, a na poziomie globalnym: dewaluacja walut, w tym euro, aby "wymazać" długi.

Tylko że tym razem wzrost nie wróci galopem... bo masowa i tania energia to już przeszłość. :?
0 x
Obraz
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 19/11/10, 12:44

Christophe napisał:
„Zbyt wysokie podatki zabijają wzrost, więc podatki”



Wiecie chłopaki, to hasło, którym ultraliberaliści bronią wycofania się państwa (Szkoła eMiltona Friedmana, aplikacja: Thatcher i Reagan, dziś znowu w Anglii)...

Jeśli tak myślisz, śmiało!

Nie będąc marksistą, zauważam, że oznacza to również:

- płacisz za swój szpital (bogaci mają lepszy szpital niż biedni, którzy go nie mają!)

- to samo w szkole

- to też ogromne wahania np. cen pszenicy (zostawiłem podatki, ale to TEŻ ten sam pakiet, ten ultraliberalizmu): tu znowu bogaci zawsze będą jeść kawior, biedni będą głodować.. .

itd., dalej nie chce mi się iść. To znacznie bardziej złożone. I to jest całość (ultraliberalizm, mam na myśli: brak podatków = brak państwa = brak regulacji = integralna gospodarka liberalna…).

Jestem po prostu przerażony, widząc, jak ultraliberalne tezy są bronione na stronie…ekonomicznej.

Ponieważ ultraliberalizm to RÓWNIEŻ prawo do schrzanienia, sprzedaży itp.… natury i zasobów.

To nie jest mój model. Mieszkałem w krajach, w których prawie nie ma państwa (Czad, Niger). Mogę zapewnić, że to nie bogaci są wkurzeni. I że nawet niewielki podatek i tak zostanie oszukany - rozejrzyj się wokół siebie.

Więc to wszystko wydaje mi się niezwykle niebezpieczne i totalnie naiwne.

Ale cóż, każdy ma swoje zdanie.
0 x
bernardd
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2278
Rejestracja: 12/12/09, 10:10
x 1




przez bernardd » 19/11/10, 13:02

Nie wiem, jak ci to powiedzieć, ale przestań mówić w próżni, idź zobaczyć prawdziwe liczby!

http://sdw.ecb.europa.eu/reports.do?node=100000141

Banki mają tyle niespłaconych kredytów, ile jest walut, czyli około 16000 2.3.1 mld euro (tabela 8, kolumny 9 i XNUMX).

Co oznacza, że ​​otrzymują odpowiednie odsetki: szacując średnią stopę procentową na 5%, jest to 800 miliardów euro odsetek wycofanych z obiegu gospodarczego, które trzeba gdzieś ulokować.

I koniecznie w dobrach trwałego użytku, ponieważ bankierzy dobrze znają rzeczywistą inflację rzędu 10%, ponieważ to oni ją tworzą, ponieważ kredyty są bezpośrednią kreacją monetarną, bez żadnego odpowiednika.

Więc nie tylko dochód minimalny istnieje, ale tylko dla banków. I jako pierwsi dokonują zrównoważonego rozwoju dla swoich interesów finansowych.

A dodatkowo banki obsypują swoich właścicieli i ich znajomych pożyczkami na preferencyjnych warunkach: patrz badanie banków islandzkich. http://sic.althingi.is/

Jeśli uznasz to za normalne, a przede wszystkim niczego nie dotykaj.

I nie zdziw się, jeśli zabraknie środków na sfinansowanie emerytur...
0 x
A bientôt!
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16210
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5268




przez Remundo » 19/11/10, 18:17

Banki, banki...

Pożycza tylko tym, którzy chcą pożyczyć... Stopa procentowa jest regułą gry między pożyczkodawcą a pożyczkobiorcą.

Kiedy jest to państwo opiekuńcze lub nawet kilka, które coś robią, daje to, co opisujesz, Bernardd.

Dla Did67. To niewiarygodne... Gdy tylko wyjaśnimy, że podatki są za wysokie (we Francji płacimy od 60 do 70% majątku wytworzonego dla pracowników lambda), stajemy się ultraliberalni... .
0 x
Obraz

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 107