Janic napisał:
Ryzyko nr 1 naszych czasów byłoby zastosowanie wzmocnionego szczepu wirusa rozpowszechnionego w populacjach, w przypadku takiego scenariusza nie byłoby możliwej reakcji i możliwości leczenia byłyby niewielkie...
to literatura naukowa i katastroficzna w amerykańskim stylu. Może to oznaczać jedynie kilka tysięcy ofiar, a nawet więcej.
No cóż, zobaczmy... na czym się opierasz, twierdząc takie „rzeczy”?
Na tym samym braku podstaw, które potwierdzałyby coś przeciwnego. Jest to kontynuacja mitu o szczepieniach, w którym trzymamy za jaja populację przestraszoną jakąś grypą lub wirusem H1N1. Ale to chce pomylić skutki z przyczynami!
Mit o wzmocnionych szczepach wirusowych jest fantazją właśnie dlatego, że pomimo majsterkowania, jakie miało miejsce w poprzednich dziesięcioleciach (słynne zagrożenie biologiczne rzekomo gorsze od bomby atomowej), zawsze powodował on tylko kilka ofiar, nie więcej niż kilka tysięcy i bez specjalne traktowanie, w przeciwnym razie, zgodnie z obecnymi przekonaniami, ludzkość już by zniknęła.
Uff, uspokoiłeś mnie!
Nie więcej i nie mniej niż wszystkie przyczyny śmierci. Śmierć wskutek wypadków, śmierć przez samobójstwo, śmierć przez wszelkiego rodzaju nadmiar. Oficjalne statystyki medyczne uwzględniają wszystko, co powoduje śmierć i obecnie bardzo niewiele osób umiera z powodu zużycia maszyny, która przestaje działać bez rzeczywistej przyczyny patologicznej.
W 1979 roku w Swierdłowsku na terenie byłego Związku Radzieckiego przypadkowy wyciek zarodników wąglika w aerozolu z wojskowego ośrodka mikrobiologicznego spowodował 79 przypadków infekcji, w tym 68 zgonów, co pokazuje zabójczą moc wąglika w aerozolach. Większość naszej wiedzy na temat śmiertelnych zagrożeń, jakie dla ludzi stwarza wąglik, pochodzi z wypadku w Swierdłowsku.
https://ressourcessante.salutbonjour.ca ... biologicznez którego:
Od 1978 r. aż do niedawnego odkrycia na Florydzie w Stanach Zjednoczonych nie zgłoszono żadnych przypadków wąglika; pojedynczy przypadek, który wystarczył, aby wywołać panikę.68 z 79... "i znowu"...
Ale nie setki tysięcy czy miliony zgonów. Zwykła katastrofa lotnicza powoduje tyle samo, jeśli nie więcej, a nawet klęsk żywiołowych.
Prawdziwym problemem nie jest sam toksyczny produkt, ale znacznie bardziej dramatyczny strach i panika tłumów.
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré