W Norwegii nie ma jeszcze bałaganu, ale najwyraźniej „najbardziej demokratyczny kraj na świecie” dużo szuka w Arktyce, aby utrzymać mannę naftową:
Arktyczny olej: organizacje pozarządowe przegrywają legalny proces przeciwko Norwegii
Norweski wymiar sprawiedliwości odrzucił w czwartek Greenpeace i dwie inne organizacje pozarządowe sprzeciwiające się przyznawaniu przez Norwegię koncesji na ropę naftową w Arktyce, co stanowi symboliczny przypadek pokazujący, że walka z globalnym ociepleniem coraz częściej rozgrywa się na sali sądowej.
W wyroku wciąż podlegającym apelacji sąd w Oslo stwierdził, że państwo norweskie nie naruszyło konstytucji, udzielając w maju koncesji 2016 na Morzu Barentsa grupom naftowym 13, wśród nich mistrz narodowy Statoil, Amerykanie Chevron i ConocoPhillips oraz rosyjski Lukoil.
Greenpeace wraz z organizacjami Nature and Youth i the Grandparent's 'Campaign, wezwał Norwegię, po raz pierwszy przywołując niedawny przepis konstytucyjny, który gwarantuje wszystkim prawo do zdrowego środowiska.
Skarżący argumentowali również, że nowe działania naftowe w Arktyce, regionie wrażliwym a fortiori, byłyby sprzeczne z porozumieniem paryskim podpisanym przez Oslo w 2016, którego celem jest ograniczenie ocieplenia do temperatury poniżej 2 ° C klimat.
Uznając, że paragraf 112 Konstytucji nadał stronie procesowej nowe prawa, sąd w Oslo stwierdził, że nie dotyczy to udzielania koncesji na ropę naftową.
Sędzia orzekł w szczególności, że Norwegia, wiodący producent ropy naftowej i gazu ziemnego w Europie Zachodniej, nie może ponosić odpowiedzialności za emisje dwutlenku węgla generowane przez eksport węglowodorów do innych krajów.
Zadowolony przemysł naftowy
Zwycięstwo organizacji pozarządowej miałoby poważne konsekwencje gospodarcze dla królestwa, które bogactwo zawdzięcza ropie naftowej. To pozwoliło mu zebrać suwerenny fundusz w wysokości ponad 1.000 miliardów dolarów, największy na świecie.
W obliczu spadku produkcji ropy, o połowę od 2000, Norwegia liczy dziś na Wielką Północ: według oficjalnych szacunków Morze Barentsa ukrywa około 65% zasobów pozostałych do odkrycia poza krajem.
Na rozprawie w listopadzie państwo - 67% udziałowiec Statoil - stwierdziło, że przydział koncesji na poszukiwania odbywał się zgodnie z prawem. Jego obrońca, prokurator generalny Fredrik Sejersted, również potępił „przedstawienie” organizacji pozarządowej.
„Polityka naftowa Norwegii jest sprawą parlamentu, a nie wymiaru sprawiedliwości” - powiedział w czwartek Tommy Hansen, rzecznik organizacji reprezentującej sektor naftowy.
"I to był jednomyślny Parlament minus jeden głos, który przyjął cykl koncesji naftowych 23e. Dlatego cieszy się solidną większością polityczną i demokratyczną", powiedział AFP.
Horyzont przemysłu naftowego na dalekiej północy Norwegii nie jest jednak jasny: ostatnie kampanie poszukiwawcze były rozczarowujące i oczekuje się, że koszty operacyjne wszelkich odkryć będą wysokie, co odwróciło uwagę kilku głównych firm z regionu.
http://www.lepoint.fr/monde/petrole-de-l-arctique-les-ong-perdent-un-proces-emblematique-contre-la-norvege-04-01-2018-2184090_24.php
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.