Jutro wszystkich bezrobotnych?

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 26/05/14, 11:11

cześć
Innym aspektem, o którym chyba nie wspomniałem, jest efekt bumerangu lub luzu! Nasz kraj (podobnie jak inne) oparł swoje bogactwo, a co za tym idzie, swoją gospodarkę na kradzieży, eksploatacji cudzej własności, objawiającej się wielokrotnymi podbojami militarnymi (mającymi na celu przywłaszczenie tego samego bogactwa), a co za tym idzie, ostatecznie kolonizacją. Dekolonizacja spowodowała wysychanie zasobów (tanich i darmowych), pogłębione przez wypieranie tych towarów do krajów rozwijających się (wcześniej skolonizowanych lub nie) lub skromnie przeformułowane na kraje wschodzące. A więc podwójne zubożenie. Obecne bezrobocie to wybuch epidemii dość późno, ponieważ jest sztucznie ukrywane (na przykład poprzez wydłużenie czasu nauki w szkole i pokusę posiadania dyplomu „absolutnie niezbędnego do podjęcia pracy”). Tak więc po tłustych krowach, z których wszyscy odnieśli ogromne korzyści (z niewielkimi różnicami między poszczególnymi kategoriami), teraz musimy przyjąć chudłe krowy (to wielka lekcja historii!). Nawet jeśli, wbrew używanemu obrazowi biblijnemu, i których pochodzenie zna niewiele osób, nikt nie zachował ostrożności i nie odłożył wystarczającej ilości, aby stawić czoła niedoborom, ponieważ w naszych dawniej licznych społeczeństwach jest więcej cykad niż mrówek.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 26/05/14, 13:23

Ahmed napisał:
Sen-no-senrzeczywiście istnieje głęboka tendencja do zaniku zatrudnienia, jednak ten „ideał” stoi w zasadniczej opozycji do funkcjonowania całego systemu.
Jednak każdy sektor działalności usilnie do tego dąży, gdyż interes indywidualny stoi w sprzeczności z interesem zbiorowym: krótko mówiąc, to, co dla firmy jest chwilowym zyskiem, okazuje się trwałą stratą w skali przedsiębiorstwa.
Dlatego uważam, że społeczeństwo robotyczne to kompletny nonsens. Zaprojektowany, aby rozwiązać sprzeczności prowadzące do stagnacji produkcji wartości, miałby tendencję do uwydatniania tych sprzeczności i eliminowania wszelkiej możliwości wzrostu kapitału.
Prosty pośpiech, który ma tendencję do wzmacniania przepisów, które nigdy nie zostały właściwie zrozumiane ze wszystkimi ich konsekwencjami i które zamiast uratować system, przyspieszą jego upadek.


Z ekonomicznego punktu widzenia jasne jest, że robotyzacja to nonsens z punktu widzenia makroekonomii.
Niemniej jednak wydaje się, że postęp w biotechnologii, ksenobiologii, robotyce, „chmurze” wskazuje nam, że proces automatyzacji nie jest odpowiedzią tylko na prostą logikę wydajności mikroekonomicznej, ale w kierunku ewolucji życia biologicznego w kierunku zastępczego zastąpienia których my będziemy ostatnimi kawałkami (transhumanizm).

Pozostając przy obecnej konfiguracji można skutecznie stwierdzić, że system pędzi w stronę upadku (awarii).
Jednak awarii nie należy uważać za awarie, ale za restrukturyzacja umożliwiając ulepszenie zbiorowego mózgu.
Z tego powodu przeżywamy kluczowy okres w historii ludzkości: punkt zwrotny, który wkrótce nastąpi, może doprowadzić nas nieodwracalnie do końca ludzkości (posthumanizm) lub do jej odnowy (ścieżka mądrości?) .
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 26/05/14, 20:19

Tak, Sen-no-senpoza źle pojętymi determinizmami ekonomicznymi rozwija się ideologia, która choć tam ma swoje źródło, uwalnia się od swojej logiki.
Moje pytanie jest zatem następujące: skoro ta utopia transhumanizmu obiektywnie obala model, który ją subsydiuje, to w jaki sposób i na jakiej podstawie mogłaby osiągnąć poziom pożądany przez jej zwolenników?
Innymi słowy, jak wyobrazić sobie przejście od kapitalistycznej utopii do innej utopii?

Janic, nie rozumiem Twojej analizy dotyczącej dekolonizacji. Jeśli kolonizacja rzeczywiście była szansą dla firm z centrum, pozwalającą im na dostęp do zasobów surowców i do preferencyjnych rynków, dekolonizacja nie miała ogólnych skutków, o których wspominasz.
Rzeczywiście, wycofanie się państw centralnych, zwalniając je z kosztów zarządzania/administracji byłych kolonii, nie zerwało starych więzów zależności i dlatego utrwaliło dotychczasowy ekstraktywizm.
Ekspansję bezrobocia trzeba zatem tłumaczyć inaczej... Poświęciłem temu już wiele linijek.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 26/05/14, 23:26

Ahmed napisał:Moje pytanie jest zatem następujące: skoro ta utopia transhumanizmu obiektywnie obala model, który ją subsydiuje, to w jaki sposób i na jakiej podstawie mogłaby osiągnąć poziom pożądany przez jej zwolenników?


To rzeczywiście dość złożone pytanie!
Historia Ziemi i Wszechświata pokazuje nam, że ewolucja systemów jest skorelowana przez serię wzlotów i upadków.
Zwolennicy transhumanizmu/posthumanizmu wysuwają pogląd, że wydarzenie zwane „osobliwością” spowoduje, że ludzkość (prawdopodobnie po wypadku) na nowo zdefiniować siebie dzięki zaawansowanym technologiom.
Podobnie jak emancypacja pierwszych ssaków po zniknięciu wielkich jaszczurów (których byli rodzicami...), posthumanizm będzie potrzebował zniknięcia systemu gospodarczego, w którym się narodził, aby stać się w pełni autonomiczny.


Innymi słowy, jak wyobrazić sobie przejście od kapitalistycznej utopii do innej utopii?


Aby było jaśniej, każdy system kończy się nieodwracalną transformacją poprzez działania wsteczne, gdy przekroczy on pewien próg (samoorganizująca się krytyczność), system restrukturyzuje się poprzez kaskadę lawin, co daje początek nowemu systemowi.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 27/05/14, 21:30

Posthumanizm będzie potrzebował zniknięcia systemu gospodarczego, który go zrodził, aby stać się w pełni autonomiczny.

Zgodzę się co do lawiny, ale na razie posthumanizm jest jedynie hiperbolicznym przedłużeniem tendencji systemu, który czyni człowieka coraz bardziej zbędnym.
Ani śladu tego, co mogłoby stworzyć ten nowy system, podczas gdy ten, który działa dzisiaj, coraz gorzej, nigdy nie wzbudził tyle łatwowierności i nadziei, jak wtedy, gdy miał się załamać.
Ta implozja (lub lawina) zmiotłaby, moim zdaniem, posthumanizm i wszystko, co było związane ze starym porządkiem.
Posthumanizm przypomina mi raczej ostateczną próbę pędu na oślep, archaiczną próbę akumulacji kapitału poprzez tworzenie rysa naprawdę nowy sektor, w który można z zyskiem inwestować pieniądze.
Ironią jest, że jeśli dzięki tej strategii miałyby zostać osiągnięte nowe zyski, to lepiej byłoby ten zysk zmniejszyć, ze względu na jego krótkoterminowe konsekwencje…
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 27/05/14, 22:28

Ahmed napisał:
Ani śladu tego, co mogłoby stworzyć ten nowy system, podczas gdy ten, który działa dzisiaj, coraz gorzej, nigdy nie wzbudził tyle łatwowierności i nadziei, jak wtedy, gdy miał się załamać.


Jeżeli system budzi tak dużą łatwowierność, to ma to związek z faktem, że „kapitalizm” był modelem, który pozwalał na tworzenie największego bogactwa.
Jego mesjanizm nie był szczery, pozwalał na wielkie zmiany w życiu ludzi, na złe i na dobre.
Dlatego też uważa się je – błędnie – za „skuteczne” pod względem „postępu”.
Niemniej jednak coraz większa liczba ludzi zauważa straszliwe konsekwencje, jakie ma to dla biosfery, mimo że żaden system nie jest w stanie go zastąpić z powodu braku świadomości.

W związku z brakiem śladu „nowego społeczeństwa” należy odwołać się do historii: czy Indianie przed swoim zniknięciem byli świadomi zmian, jakie miały nastąpić, gdy wystąpili przeciwko nim pierwsi konkwistadorzy?


Posthumanizm przypomina mi raczej ostateczną próbę pędu na oślep, archaiczną próbę akumulacji kapitału poprzez stworzenie ex nihilo prawdziwie nowego sektora, w który można z zyskiem inwestować pieniądze.


Rzeczywiście jednak nie można traktować tego sektora jako zwykłej niszy inwestycyjnej.
Zastosowane środki mają zupełnie inny charakter niż nieruchomości na hiszpańskim wybrzeżu!
Implikacje geostrategiczne są gigantyczne i mogą bardzo boleć! Nie zapominajmy, że oferty pracy mają przede wszystkim charakter wojskowy!


Ironią jest, że jeśli dzięki tej strategii miałyby zostać osiągnięte nowe zyski, to lepiej byłoby ten zysk zmniejszyć, ze względu na jego krótkoterminowe konsekwencje…


Jak już wspomniałem, aby stworzyć nowy paradygmat, konieczny jest upadek.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 28/05/14, 10:43

Jego mesjanizm nie był szczekający...

Był to najbardziej produktywny, a przez to najbardziej destrukcyjny system, jaki kiedykolwiek istniał, gdyż jego dwie podstawowe zasady to: zmobilizować jak najwięcej ludzi do pracy i maksymalnie zwiększyć ilość dóbr wytworzonych w danym czasie.
To właśnie w zestawieniu tych dwóch ograniczeń leży kłamliwy i utopijny charakter kapitalizmu: na dłuższą metę sprzeczności tych nie da się utrzymać (jednocześnie impas ten nie jest widoczny).


...nie można jednak traktować tego sektora jako zwykłej niszy inwestycyjnej.
Zastosowane środki mają zupełnie inny charakter niż nieruchomości na hiszpańskim wybrzeżu!

Dzieje się tak dlatego, że pękła bańka na rynku nieruchomości i nie ma już prawie żadnych możliwości wykorzystania ogromnej ilości kapitału oczekującego na wycenę.
Sektor energii odnawialnej, którego rozwój wielu wybitnym członkom wydaje się tak pożądany forum nie oferuje atrakcyjnego charakteru radykalnie nowego produktu: chodzi jedynie o to, aby w inny sposób wyprodukować to, co już istnieje.
Posthumanizm, to jest „konkret”! : Chichot:

Nie zapominajmy, że oferty pracy mają przede wszystkim charakter wojskowy!

Może to stanowić wskazówkę dla scenariusza przejściowego: kapitał z żywej siły roboczej przyszłości, w której ta praca nigdy nie zostanie ukończona, co ponownie pobudzi gospodarkę do czasu, aż pęknie ostatnia bańka, powodując z kolei „wielki kryzys”; ci, którzy „rządzą”, używają następnie wyrafinowanych urządzeń opracowanych niedawno w celu zapewnienia kontroli i zniewolenia populacji, zastrzegając sobie lwią część i wszystkie ulepszenia związane z transhumanizmem…

Przekonujące, prawda?
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 28/05/14, 14:04

Ahmed napisał:Może to stanowić wskazówkę dla scenariusza przejściowego: kapitał z żywej siły roboczej przyszłości, w której ta praca nigdy nie zostanie ukończona, co ponownie pobudzi gospodarkę do czasu, aż pęknie ostatnia bańka, powodując z kolei „wielki kryzys”; ci, którzy „rządzą”, używają następnie wyrafinowanych urządzeń opracowanych niedawno w celu zapewnienia kontroli i zniewolenia populacji, zastrzegając sobie lwią część i wszystkie ulepszenia związane z transhumanizmem…

Przekonujące, prawda?


Tak, bardzo prawdopodobne!
Z termodynamicznego punktu widzenia dostęp do obfitych źródeł energii prowadzi społeczeństwa nieodwracalnie w kierunku konkurencji.
Zanikają nieprzystosowane społeczeństwa, tak jest dzisiaj w przypadku rdzennych plemion, stopniowo wchłanianych przez „system” i zapominanych przez historię.
Logicznie rzecz biorąc, dostęp do zaawansowanych technologii w pierwszej kolejności otrzymają ci, którzy mają (jak zawsze), ci drudzy będą zatem sprawować dominację nad „cimi, którzy ich nie mają”.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 28/05/14, 19:45

Chciałbym się mylić... :zmarszczyć brwi:
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 28/05/14, 21:07

Ahmed napisał:Chciałbym się mylić... :zmarszczyć brwi:


Och, wiesz, że bezrobocie może mieć też dobre strony! : Mrgreen:
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 100