Jutro wszystkich bezrobotnych?

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 22/05/14, 20:32

Niszczenie miejsc pracy jest nieodłączną częścią kapitalizmu, tyle że na długi czas miejsca pracy, które zniknęły w jednym sektorze, były reformowane w nowej sferze działalności.

Dziś, pod wspólnym wpływem postępu automatyzacji i wysychania możliwości waloryzacji kapitału, następuje masowa i nieodwracalna likwidacja stanowisk pracy, co samo w sobie bynajmniej mi nie przeszkadza, biorąc pod uwagę treść tych stanowisk pracy, z tym wyjątkiem, że bez tych środków do życia sytuacja bezrobotnych jest nie do pozazdroszczenia.
Tym bardziej jest to powód ich braku zainteresowania „rozwiązaniami” instytucjonalnymi (w przeciwieństwie do naiwnych 99%!).

Nie sądzę, aby jakikolwiek rząd chciał zatrzymać automatyzację, chyba że na poziomie okazjonalnych przemówień, przekonany, że sam ten „postęp” może ożywić konkurencyjność i wzrost, ich alfę i omegę.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 22/05/14, 21:37

Automatyzacja wojny...

Armia amerykańska chce zastąpić nawet 25% swoich żołnierzy robotami


W wyniku pragnienia dominacji nad światem, modernizacji i braku funduszy armia amerykańska znajduje się w środku kryzysu egzystencjalnego. Odtąd chce pozyskać „mniejsze, bardziej śmiercionośne, dające się rozmieścić i zwinne siły”. I będzie potrzebować robotów, żeby zrobić to właściwie.



W zeszłym tygodniu gen. Robert Cone mówił o przyszłości na Sympozjum Lotnictwa Armii. W obliczu drastycznych cięć budżetowych armia rozważa pozbycie się nie mniej niż 3000, a nawet 4000 żołnierzy. Rozwiązanie to wypełniłoby lukę w robotach i innych systemach bezzałogowych, które armia testuje od lat.

Zatem tych 3000/4000 dobrych i lojalnych żołnierzy zastąpi… 3000/4000 robotów.

„Kiedy, szczerze mówiąc, spojrzysz na sukces, jaki Marynarka Wojenna odniosła w zakresie zmniejszenia liczby osób na statkach, czy są funkcje naszej brygady, których nie moglibyśmy zautomatyzować? W rezultacie zmniejszyłoby to liczbę zaangażowanych osób, a biorąc pod uwagę, że jest to nasz główny wydatek…”

To kurczenie się armii nie jest też hipotezą ani nowym pomysłem. Doniesienia wskazują, że w ciągu najbliższych pięciu lat armia zmniejszy się z obecnych 540 000 żołnierzy do zaledwie 420 000 żołnierzy. Jednak zastąpienie wszystkich tych żołnierzy dronami nie będzie łatwym zadaniem.

Nie mamy nawet odwagi odnieść się do faktu, że wojsko będzie miało okropne zadanie przekonania opinii publicznej, że zabijanie ludzi robotami jest etyczne. Lepiej się zarabia…).

http://www.gizmodo.fr/2014/01/22/armee-americaine-soldats-robots.html

Francja nie pozostaje w tyle...
Ministerstwo Obrony rozważa przyszłego robota uniwersalnego dla wojska. Zadaniem tego systemu będzie ratowanie życia wielu bojowników walczących w bardzo nieprzyjaznym środowisku. I zastąpi wojsko w najbardziej niebezpiecznych misjach.
na ten sam temat

Robosoft wymyśla robota przyszłości dla osób niesamodzielnych
Bruno Bonnell (Robopolis): „Robot to człowiek wzmocniony”
[ŚLEDZENIE] Rozpoczęło się panowanie robotów robiących wszystko...



Od science fiction do rzeczywistości, przepaść w armiach coraz bardziej się zmniejsza. A oblicze wojny się zmienia… a raczej człowiek stopniowo ustępuje miejsca robotom. Po dronach i bezzałogowych statkach powietrznych Ministerstwo Obrony rozważa obecnie stworzenie przyszłego uniwersalnego robota dla armii, systemu, którego pierwszą misją będzie ratowanie życia wielu bojowników walczących w bardzo nieprzyjaznym środowisku.

Bo ten robot będzie po prostu musiał, według DGA, wykonywać najniebezpieczniejsze misje obserwacyjne, rozpoznawcze i wywiadowcze. I oczywiście zastąpi żołnierzy w misjach operacyjnych, oddalając ich od najbardziej narażonych obszarów.

http://www.latribune.fr/entreprises-finance/industrie/aeronautique-defense/20130925trib000787017/defense-bientot-un-robot-pour-remplacer-les-militaires.html
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Piotr
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 588
Rejestracja: 15/09/05, 02:20
x 313




przez Piotr » 23/05/14, 17:43

Automatyzacja nie jest problemem sama w sobie. Nie widzę, co jest złego w automatyzacji trudnej, niebezpiecznej lub powtarzalnej pracy. Z drugiej strony dużym problemem jest to, że osoby zastąpione przez roboty są po prostu wykluczane z systemu, a strach przed tym wykluczeniem wykorzystuje się do wyciągnięcia jeszcze większej pracy od pozostałych pracowników.

Aby wyjść z tej szalonej sytuacji, musielibyśmy rzucić wyzwanie dogmatowi pracy, ale ci, którzy mają taką władzę, nie są tym absolutnie zainteresowani. Co więcej, dzieje się odwrotnie, gloryfikuje się pracę, czasem aż do absurdu, jak w tej amerykańskiej reklamie: https://www.youtube.com/watch?v=qGJSI48gkFc
0 x
Avatar de l'utilisateur
Flytox
moderator
moderator
Wiadomości: 14142
Rejestracja: 13/02/07, 22:38
Lokalizacja: Bayonne
x 841




przez Flytox » 23/05/14, 19:10

Petrus napisał:Automatyka nie problem sam w sobie. nie widzę co jest złego w automatyzacji trudnej, niebezpiecznej lub powtarzalnej pracy. Dużym problemem jest jednak to, że osoby zastąpione przez roboty są po prostu wykluczane z systemu, a strach przed tym wykluczeniem wykorzystuje się do wyciągnięcia jeszcze większej pracy od pozostałych pracowników.


„Małe niuanse” : Mrgreen: :

Co to jest zautomatyzowany po pierwsze, o to właśnie chodzi drogi w pracy lub co jest zbyt wrażliwe i drogi pozostawić to nieprawdopodobnym i innym ludzkim błędom.

Co to jest niebezpieczny dla mężczyzn jest zautomatyzowany tylko wtedy, gdy ryzyko wypadku przy pracy leżące po stronie firmy jest poważne i znaczące portfel firmy.

Co to jest bolesne lub powtarzające się, firmę to nie obchodzi i zajmuje się nią tylko automatyzacja lub coś innego, jeśli stanie się to poważnym problemem kadrowym lub zaangażują się związki zawodowe.

To, co zwykle sprawia, że ​​automatyzacja jest „pigułką”, to fakt, że jest sprzedawana jako poprawa warunków pracy. Często jest to prawdą, ale w ściśle określonym zakresie (jedynym, o którym Ci mówimy) i przede wszystkim bez szukania wielu implikacji wokół...

Najczęściej przy okazji zastępujemy wiedzę/know-how personelu sterującego starą instalacją/systemem możliwie najmniej wykwalifikowanym naciśnięciem przycisku, który będziemy śpieszyć z usunięciem. płacić procą i wymieniaj przy najmniejszej zmianie nastroju. (Podprogowy przekaz jest taki, że go nie potrzebujemy. Każdy idiota się przyda.)

Tak, naciśnięcie przycisku leży cały dzień na krześle przed ekranem… nie jest to męczące ani brudne… Wydaje się, że postępem jest to, że nie wiesz już, co się zrobiło, jak to robimy, kiedy nas zwolnią, bo zarząd znowu znalazł podwykonawcę tani itp...!!! : Mrgreen:
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 23/05/14, 19:11

Oczywiście , Piotr wszyscy się z tym zgadzamy!
Tak jak jest oczywiste, że te trudne, niebezpieczne i nieciekawe zawody nie są eliminowane z tych powodów…
Aby wyjść z tej szalonej sytuacji, musielibyśmy rzucić wyzwanie dogmatowi pracy, ale ci, którzy mają taką władzę, nie są tym absolutnie zainteresowani.

Doskonale to widać: od prawicy do lewicy, szczególnie w związkach zawodowych, panuje jednomyślność, która jest zbyt piękna, aby być uczciwym…
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: angouleme
x 264




przez chatelot16 » 23/05/14, 19:28

cóż, automatyka jest droga i delikatna, a awarie nie są zwracane przez ochronę...

więc automatyzujemy to, co łatwe... i wysyłamy ludzi, aby męczyli swoje zdrowie do najcięższej pracy...

we Francji nadal obowiązują przepisy ograniczające nadużycia... ale gdzie indziej na świecie widzimy okropności podobne do tych, którzy szukają siarki w kraterze wulkanu... żaden mechanizm nie zadziała... tam ludzie spacerują, żeby niewiele zarobić przez kilka lat przed śmiercią...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Grelinette
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2007
Rejestracja: 27/08/08, 15:42
Lokalizacja: Prowansja
x 272




przez Grelinette » 24/05/14, 12:27

Nowe kryterium, które nie idzie w kierunku poprawy statusu pracownika w oczach firm: granica wieku, od której pracownik staje się dla sektora gospodarczego senior, jest w trakcie ustalania się na poziomie mniejszym niż 45 roku !

Wydaje mi się, że ocena ta prowadzi do interesującej refleksji na temat związku, jaki może istnieć pomiędzy wiekiem pracowników a wynikami gospodarczymi, związku, który niektórzy zdają się chcieć podkreślać...

Innymi słowy, i prawdą jest, że coraz częściej słyszymy, jak firmy z dumą twierdzą, że średni wiek ich pracowników jest bardzo niski (poniżej 30 lat), Czy „młodsza firma” jest bardziej wydajna niż „starsza firma”?

http://www.salondesseniors.com/qui-sont ... on-senior-
0 x
Projekt konnym-Hybrid - Econology projekt
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 24/05/14, 14:38

Grelinette, w tę sprawę zaangażowane są dwa aspekty.
Pierwsza ma charakter czysto performatywny w tym sensie, że w kontekście zmniejszenia mikroekonomicznej użyteczności żywej pracy logiczne wydaje się, że selekcja odbywa się w ramach nadmiernej podaży; dlaczego w tym przypadku priorytetem jest energia i zdolność do pracy młodych ludzi, a nie doświadczenie i umiejętność opracowywania złożonych strategii?

Prawdopodobnie musimy szukać przyczyny w ewolucji samej pracy; większość stanowisk pracy jest powtarzalna, wymaga niskich kwalifikacji i wymaga więcej energii niż wyobraźni. Ponadto indeksacja wynagrodzenia od stażu pracy działa wyraźnie na niekorzyść seniorów, zwłaszcza że wiele nowych zajęć nie jest bezpośrednio związanych z wcześniejszymi umiejętnościami.

Innym aspektem jest to, że najmłodszymi łatwiej jest manipulować, ponieważ zazwyczaj znajdują się w niepewnej sytuacji i nie widzą perspektywy starszych.

Być może (ale w jakim stopniu?) w grę wchodzą subiektywne rozważania związane z kultem młodości.

Chatelot, cena robotów stale spada, sprowadza się to do aktualizacji stosunku pomiędzy kosztami operacyjnymi tych robotów a kosztem liczby x pracowników wystarczająco biednych, aby sprzedawać swoją siłę roboczą na warunkach minimalistycznych.
Wyjaśniam: koszt towaru zależy od czasu społecznie niezbędnego do jego wytworzenia; tj. : jeśli 1 europejskim operatorom potrzeba 2 godziny na wytworzenie x ilości towarów, przy czym jednocześnie potrzeba 12 słabiej wyposażonych operatorów, wynika z tego, że ta druga możliwość będzie interesująca (dla reprodukcji kapitału) tylko wtedy, gdy ogólne wynagrodzenie tych 12 osób jest niższe niż pierwszych 2*.
Jeśli rozwiązanie robotyczne (czyli urzeczywistniona praca żyjąca) umożliwi obniżenie kosztów tej produkcji poprzez znaczny wzrost wydajności lub/lub obniżenie kosztów operacyjnych, nadejdzie czas, gdy wynagrodzenie 12 operatorów dotychczasowe poziomy obniżą się na tyle, że znajdą się poniżej progu reprodukcji siły roboczej** (dla lokalnego poziomu życia).
To miecz Damoklesa wisi nad głową chińskiej gospodarki...

*Porównanie jest uproszczone, ponieważ nie uwzględnia kosztów materiałów eksploatacyjnych (surowców, zużycia maszyn, zużycia energii, kosztu kapitału, kosztów dodatkowych itp.), ale pozostaje g ważny .

**Jest to część pracy, która przypada na operatora i pozwala mu zaspokoić jego potrzeby.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 24/05/14, 15:39

Ahmed komentarzy
Być może (ale w jakim stopniu?) w grę wchodzą subiektywne rozważania związane z kultem młodości.

Z tych samych powodów, dla których odmłodzono także zarząd. Proces, który doprowadził również do zarządzania, który odbywał się poprzez wewnętrzne awanse i staż pracy (a więc „starzy ludzie” na czele)
Nadmierne wykształcenie, prawo do bezpośredniego dostępu do stanowisk kierowniczych i menadżerskich, które miało być potwierdzane dyplomami (niestety bez tego doświadczenia, tej globalnej wizji nabytej dopiero w życiu zawodowym), odmłodziło zatem stanowiska decyzyjne i tym samym protekcjonizm klasowy (w tym przypadku wieku).
*Porównanie jest uproszczone, ponieważ nie uwzględnia kosztów materiałów eksploatacyjnych (surowców, zużycia maszyn, zużycia energii, kosztu kapitału, kosztów dodatkowych itp.), ale pozostaje w przybliżeniu aktualne.
Jest to jednak jeden z czynników, który waży i będzie coraz bardziej ciążył na szali. koszty utrzymania starzejącego się sprzętu stają się nadmierne, ponadto zdolność produkcyjna robota jest mechanicznie ograniczona, a zakup nowych maszyn (w coraz większym stopniu pochodzących z krajów wschodzących, które w szybkim tempie nadrabiają zaległości w zakresie naszych własnych kosztów produkcji) jest zbyt kosztowny. Każda opcja ma swoje ograniczenia.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970




przez Ahmed » 24/05/14, 17:12

Twój ostatni akapit jest dość nieprecyzyjny, Janic, koszt surowców w moim porównaniu raczej nie wchodzi w grę, ponieważ jest dość podobny w obu opcjach.
Koszt utrzymania narzędzi odpowiada procentowi wartości zawartej w towarze: od pewnego momentu wzrasta za bardzo i faktycznie ciekawsza staje się jego wymiana.
Prawdą jest, że koszt zakupu nowych maszyn, mimo ich znacznego obniżenia, jest trudno dostępny ze względu na malejącą rentowność kapitału: wykorzystanie fikcyjnego kapitału tymczasowo rozwiązuje tę kwestię.
Nowe roboty oferują nowe funkcje i możliwości, a jednocześnie są prostsze i solidniejsze; stają się coraz bardziej opłacalną opcją, tyle że zainteresowanie, jakie przedstawiają z mikroekonomicznego punktu widzenia, stoi w radykalnej sprzeczności z makroekonomią.
Krótko mówiąc, oznacza to, że to, co jest dobre dla konkretnej firmy, jest złe dla całej gospodarki, ponieważ zwiększa zyski tej pierwszej, ograniczając jednocześnie tworzenie ogólnej wartości: na krótką metę stanowi to ślepy zaułek.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 61