PKB, wzrost i ekologia: dlaczego to blokuje?
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 1596
- Rejestracja: 06/08/07, 19:21
- Lokalizacja: artysta ziemi
z jednej strony ekonomia (zakup, sprzedaż)
a z drugiej ekologia (zasada niekonsumpcji)
jeśli uda nam się połączyć antagonistów, otrzymamy konsumpcję dóbr o poziomie 0 zanieczyszczeń
ale znaleźliśmy się tuż przed
kiedy przewrócisz stronę, a ta strona jest pośrodku
Pytanie, które się teraz pojawia, brzmi: jak osiągnąć wyjątkowo komfortowy styl życia, mając na uwadze zmniejszenie naszego śladu energetycznego do mniej więcej zera
ten kryzys gospodarczy jest zawiasem pomiędzy kilkoma szkołami myślenia, które nieuchronnie znajdą się w tym samym miejscu
a z drugiej ekologia (zasada niekonsumpcji)
jeśli uda nam się połączyć antagonistów, otrzymamy konsumpcję dóbr o poziomie 0 zanieczyszczeń
ale znaleźliśmy się tuż przed
kiedy przewrócisz stronę, a ta strona jest pośrodku
Pytanie, które się teraz pojawia, brzmi: jak osiągnąć wyjątkowo komfortowy styl życia, mając na uwadze zmniejszenie naszego śladu energetycznego do mniej więcej zera
ten kryzys gospodarczy jest zawiasem pomiędzy kilkoma szkołami myślenia, które nieuchronnie znajdą się w tym samym miejscu
0 x
Prawdę mówiąc dalsze przeciwstawienie się ekologii i ekonomii świadczy przede wszystkim o kapitalnej słuszności, bo Robert Bidochon (przeciętny Pekinczyk z niezbędnym beretem-bagietką), jak myślisz, co wybierze?
Prawdę mówiąc, problem w tym, że jak kapitał mówi "długoterminowo", to przekładamy 5 lat... Tak eksterminujemy pszczoły ;)
Myślałem jednak, że użytkownikom tego forum udało się jednak wykazać zgodność pomiędzy tymi dwoma pozornie antagonistycznymi nurtami. Czy ta strona nie nazywa się ekonologia?
Wszyscy zgadzamy się, że budowa budynków o pozytywnej energii stworzy ogromną ilość bogactwa (wynagrodzenia pracowników, nieruchomości, własność intelektualna), podobnie jak większość możliwych działań. Wtedy będzie to dużo kosztować, ale w dłuższej perspektywie (ponad 10 lat) wszyscy będziemy zwycięzcami...
Ale te cele są sprzeczne z kapitałem, który w tym okresie odmawia inwestowania (przynajmniej z pozoru), ani z naszymi politykami, którzy nie są w stanie przewidzieć skutków takich decyzji, które niewątpliwie będą wysoce niepopularne lub umiejętnie wykorzystane. ich przeciwnicy.
Prawdę mówiąc, problem w tym, że jak kapitał mówi "długoterminowo", to przekładamy 5 lat... Tak eksterminujemy pszczoły ;)
Myślałem jednak, że użytkownikom tego forum udało się jednak wykazać zgodność pomiędzy tymi dwoma pozornie antagonistycznymi nurtami. Czy ta strona nie nazywa się ekonologia?
Wszyscy zgadzamy się, że budowa budynków o pozytywnej energii stworzy ogromną ilość bogactwa (wynagrodzenia pracowników, nieruchomości, własność intelektualna), podobnie jak większość możliwych działań. Wtedy będzie to dużo kosztować, ale w dłuższej perspektywie (ponad 10 lat) wszyscy będziemy zwycięzcami...
Ale te cele są sprzeczne z kapitałem, który w tym okresie odmawia inwestowania (przynajmniej z pozoru), ani z naszymi politykami, którzy nie są w stanie przewidzieć skutków takich decyzji, które niewątpliwie będą wysoce niepopularne lub umiejętnie wykorzystane. ich przeciwnicy.
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79431
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11087
recyclinage napisał:jeśli uda nam się połączyć antagonistów, otrzymamy konsumpcję dóbr o poziomie 0 zanieczyszczeń
Brawo, zrozumiałeś koncepcjęeconology ! (artykuł powtórzony częściowo przez Wikipedię: http://fr.wikipedia.org/wiki/%C3%89cono ... 9cologique )
W przeciwnym razie zanieczyszczenie 0 (w sensie dosłownym) nie istnieje… cóż, wszystko zależy od twojej definicji zanieczyszczenia.
Jeśli jest to modyfikacja (cokolwiek by to nie było) środowiska, wówczas zanieczyszczenie 0 jest mitem: chodzenie i zostawianie śladów w błocie = zanieczyszczenie...
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 1596
- Rejestracja: 06/08/07, 19:21
- Lokalizacja: artysta ziemi
-
- moderator
- Wiadomości: 79431
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11087
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 1596
- Rejestracja: 06/08/07, 19:21
- Lokalizacja: artysta ziemi
jeśli twoim celem jest zburzenie własnego forum ,... Lol
https://www.econologie.com/forums/salsabass- ... t3917.html
Myślę, że jest to jeden z moich głównych punktów widzenia na temat naszej kondycji
będziesz się śmiać
ale wiele rzeczy można zmienić na pozytywne
lubię łamać słowa tabu, takie jak ekologia, natura, ...
lub ważną świadomość filozoficzną w naszych dziełach
w rzeczywistości patrzysz na szkło
do połowy pusty
w połowie pełna
Nie wiem, wypiłem 2 szklanki
lol
niech żyje sztuka i wolność
https://www.econologie.com/forums/salsabass- ... t3917.html
Myślę, że jest to jeden z moich głównych punktów widzenia na temat naszej kondycji
będziesz się śmiać
ale wiele rzeczy można zmienić na pozytywne
lubię łamać słowa tabu, takie jak ekologia, natura, ...
lub ważną świadomość filozoficzną w naszych dziełach
w rzeczywistości patrzysz na szkło
do połowy pusty
w połowie pełna
Nie wiem, wypiłem 2 szklanki
lol
niech żyje sztuka i wolność
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 1596
- Rejestracja: 06/08/07, 19:21
- Lokalizacja: artysta ziemi
-
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 865
- Rejestracja: 10/05/09, 16:39
- x 21
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
PKB, wzrost i ekologia, dlaczego blokuje?
prosta odpowiedź: wykładniczy wzrost = niemożliwy!
zerowy wzrost = niekorzystny dla PKB.
Zatem ekologia nie jest dobra dla PKB!
Uwaga: nie należy mylić wzrostu i rozwoju.
Co więcej, zauważcie, że wyrażenie „zrównoważony rozwój” (które ma tendencję do zastąpienia wyrażenia „zrównoważony rozwój”) jest tego samego rodzaju, co „cicha przerwa” (od pewnego pana), kolejny nonsens!
Ekonomia i ekologia idą w parze, podobnie jak rozwój i ekologia są nierozłączne.
Problemem jest wzrost; wielu ekonomistów nie rozumie, że na ziemi wszystko jest ograniczone i że wzrost to tylko faza, którą można szybko osiągnąć.
prosta odpowiedź: wykładniczy wzrost = niemożliwy!
zerowy wzrost = niekorzystny dla PKB.
Zatem ekologia nie jest dobra dla PKB!
Uwaga: nie należy mylić wzrostu i rozwoju.
Co więcej, zauważcie, że wyrażenie „zrównoważony rozwój” (które ma tendencję do zastąpienia wyrażenia „zrównoważony rozwój”) jest tego samego rodzaju, co „cicha przerwa” (od pewnego pana), kolejny nonsens!
Ekonomia i ekologia idą w parze, podobnie jak rozwój i ekologia są nierozłączne.
Problemem jest wzrost; wielu ekonomistów nie rozumie, że na ziemi wszystko jest ograniczone i że wzrost to tylko faza, którą można szybko osiągnąć.
0 x
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Majestic-12 [Bot] i goście 92