Świat w którym żyjemy podgląd

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez Ahmed » 10/01/17, 18:44

Zgadzam się z istotą twojego sformułowania, z pewnymi niuansami, mniej lub bardziej ważnymi.
Piszesz:
Tak, kryzys, konfrontacja z pragnieniem rozwoju dla kapitału (z prawdziwymi ludźmi, którzy wykorzystują ten fakt, sam kapitał, nie ma własnej woli) w obliczu wzrostu wydajności, którego jest czynnikiem wyzwalającym wymagane odsetki, co oznacza zmniejszenie siły roboczej, a także konfrontację z skończonością świata.

Nie ma kryzysu, chyba że kapitał widzi przed sobą przeszkodę, która sprzeciwia się jego wzrostowi. To zdanie jest problematyczne; „prawdziwi ludzie, którzy wykorzystują ten stan rzeczy, sama stolica, nie ma własnej woli”
Tak, są prawdziwi ludzie, tak, jako agenci, czerpią z tego korzyści w formie dozwolonej przez kapitalizm, ale są także nieświadomymi ofiarami, tak jak wszyscy inni, jeśli przyjmujemy punkt widzenia utraty ludzkości. Prace kapitałowe jak gdyby miał, jak powiedziałby, własną wolę Marks: „Mężczyźni tworzą historię, ale nie to, czego chcą”. Towar lub pieniądze (jak sobie życzysz!) Powstają jako fetysz, zjawisko zewnętrzne w stosunku do człowieka (który jednak go stworzył), któremu musi być posłuszny, marnując swoje życie na służbę, a nawet jeśli jej ostateczne cele są skierowane przeciwko samej możliwości przetrwania.
Tak, produktywność jest sposobem na poziomie mikro (na poziomie każdej firmy), aby spróbować zdobyć większą część tortu i osiągnąć wzrost kapitału początkowego, ale nie mówiłbym o zainteresowaniu, ale zysk, który jest ogólną zasadą: interes bankiera stanowi jego zysk, a zatem nie zgadzam się z tym zdaniem poniżej:
w obu przypadkach chodzi o pojęcie zainteresowania.
.... chyba że mówimy o tym samym? :)
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez eclectron » 10/01/17, 19:23

Ahmed napisał:Marks: „Mężczyźni tworzą historię, ale nie to, czego chcą”. Towar lub pieniądze (jak sobie życzysz!) Powstają jako fetysz, zjawisko zewnętrzne w stosunku do człowieka (który jednak go stworzył), któremu musi być posłuszny, marnując swoje życie na służbę, a nawet jeśli jej ostateczne cele są skierowane przeciwko samej możliwości przetrwania.

Rozumiem i tak właśnie się dzieje, ale nie lubię rezygnować z przemówienia, jak gdybyśmy nie mogli zrobić inaczej.
Wszystko w bazie jest ludzką decyzją, „wystarczy” wrócić do bazy i wydostać się z Kafki.
Niełatwe, ale możliwe, kwestia bzdur i jasnowidzenia ... szczególnie, aby nie zrezygnować i ratyfikować obecną sytuację.
przede wszystkim, żeby nie stać się „realistami”, jak niektórzy lubią nazywać siebie samych, co jest bardzo mylącym słowem, aby ukryć rezygnację i poddanie się systemowi.
Zarejestruj, że osoba nic nie zrozumiała w systemie, tylko fragmenty, które nie dają globalnej wizji.
Tylko globalna wizja pozwala mieć chęć zmiany, dlatego film, tak, nalegam ... : Wink:

Lubię powiedzieć, że żyjemy w świecie obfitości. W tej chwili nie jest to nieprawdą, w każdym razie we Francji.
W sklepach niczego nie brakuje, wszyscy przedsiębiorcy chętnie sprzedają więcej. Nie tego można nazwać sytuacją kryzysową w sensie niedoboru, jest to raczej kryzys obfitości w obliczu wypłacalności.
Tylko niektórym ludziom brakuje pieniędzy, a kiedy wiesz, skąd pochodzą, nie jest to prawdziwy problem, jeśli zdecydujesz.
Musi istnieć sposób na lepszą organizację jego dystrybucji niż obecnie.
W rzeczywistości mamy wszystko, aby być materialnie szczęśliwymi, naprawdę nie jesteśmy dobrzy w zarządzaniu tym bogactwem.

Cóż, nie zobowiązujemy się, że „czy byłoby to zrównoważone pod względem materialnym i środowiskowym?” : Lol:

Ahmed napisał:, chyba że mówimy o tym samym? :)

To możliwe ... : Wink: , zysk to odsetki zainwestowanego kapitału, zwane również dywidendą.
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez Ahmed » 10/01/17, 23:04

Piszesz:
Rozumiem i tak się rzeczywiście dzieje, ale nie lubię pozostawać przy rezygnacji, jakbyśmy nie mogli inaczej. Wszystko w bazie jest ludzką decyzją, „wystarczy” wrócić do bazy, aby wydostać się z Kafki.

Ostrzeżenie! Uświadomienie sobie determinizmów musi być punktem wyjścia do refleksji mającej na celu uwolnienie się od nich! Łatwiej jest zrozumieć, że determinizm może być dla nas szkodliwy.

ponadto:
przede wszystkim, żeby nie stać się „realistami”, jak niektórzy lubią nazywać siebie samych, co jest bardzo mylącym słowem, aby ukryć rezygnację i poddanie się systemowi.
Nie mógłbym tego lepiej powiedzieć!
Lubię powiedzieć, że żyjemy w świecie obfitości

Żyjemy w świecie fałszywej obfitości, w którym towary są zaprojektowane tak, aby wywoływać rozczarowanie, które na zawsze zapowiada się na zatarcie przez nowy model ... Jest to również świat wielkiego ludzkiego ubóstwa, w którym relacje społeczne są coraz bardziej ograniczone. bardziej do relacji rynkowych, gdzie każdy jest zredukowany do `` samotności rozwiązłości '' (Sartre), uwolniony od ograniczeń grupy, aby lepiej odseparować się od kultu wartości abstrakcyjnej.
Tylko niektórym ludziom brakuje pieniędzy, a kiedy wiesz, skąd pochodzą, nie jest to prawdziwy problem, jeśli zdecydujesz.

Właśnie to jest wielka iluzja! Wprawdzie zdolności produkcyjne znacznie wykraczają poza to, co byłoby konieczne, aby wszyscy mogli prowadzić godne życie i pozbyć się wielu obecnych ograniczeń, ale nie jest to ani kwestia pieniędzy (zwłaszcza nie! *), Ani moralizacji systemu. Jedyną ważną rzeczą byłoby to, że produkcja jest ukierunkowana, w skoordynowany sposób, na zaspokojenie rzeczywistych potrzeb i konkretnego bogactwa. Dopóki zaakceptujemy pozostanie w systemie, który ma na celu jedynie absurdalne wytwarzanie wartości abstrakcyjnej, lepszy podział alokacji zasobów lub walka ze spekulacjami będą całkowicie bezużyteczne (a w każdym razie niemożliwe, z wyjątkiem marginalnie, w obecnych ramach).

„Bóg śmieje się z tych, którzy potępiają skutki, których cenią przyczyny” Bossuet

* Ponieważ jest to przyczyną, nie może być lekarstwem.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez eclectron » 11/01/17, 14:18

Ahmed napisał: Ostrzeżenie! Uświadomienie sobie determinizmów musi być punktem wyjścia do refleksji mającej na celu uwolnienie się od nich! Łatwiej jest zrozumieć, że determinizm może być dla nas szkodliwy.

Nie jestem już tak purystyczny jak ty, myślę, że absolut jest dobry, ale niekoniecznie w zasięgu wszystkich i obejmuję się po królewsku.
W konsekwencji niezłym determinizmem, który zastępuje bardzo zły, jest postęp.

Pieniądze z pewnością nie są środkiem wymiany, który należy utrzymywać w wartościach bezwzględnych, ale myślę, że byłoby bardzo przerażające, gdybyśmy się bez nich obejrzeli.
ogólne zaufanie nie wystarczy bez
przejście musi odbywać się krok po kroku, aż do dnia, w którym ludzie powiedzą sobie „używamy pieniędzy, ale w zasadzie do czego służą?! Już ich nie potrzebujemy!”.
Obecnie brak pieniędzy byłby brutalny, a nawet groziłoby przepełnienie i upadek.

kiedy mówię
Tylko niektórym ludziom brakuje pieniędzy, a kiedy wiesz, skąd pochodzą, nie jest to prawdziwy problem, jeśli zdecydujesz.

Mam na myśli pieniądze, inne, z innymi zasadami niż obecnie.
dlatego narzędzie wymiany jest łatwiej dostępne, ale nadal konieczne ze względu na brak zaufania w każdym z nas, mniej lub bardziej w zależności od osoby.
Po raz kolejny straciłem złudzenia i oczekiwania co do społeczeństwa, przynajmniej w perspektywie krótko- i średnioterminowej.
W dłuższej perspektywie nie mówię, ale już mnie tam nie będzie. W innej formie, być może ... : Wink:

W wartościach bezwzględnych masz prawo być wymagający (dla siebie, ile chcesz), w praktyce tego rodzaju postawa może przynieść, wyjaśniając głębiej, ale także sparaliżując pojawiające się postępy u niektórych, gdy zdają sobie sprawę z tego, że przepaść do przekroczenia, która staje się w ich umysłach prawie nieosiągalna. Tak myślę obecnie.
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
dede2002
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1111
Rejestracja: 10/10/13, 16:30
Lokalizacja: Genewa wsi
x 189

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez dede2002 » 11/01/17, 14:34

Halo :)

Jeszcze nie przyswoiłem sobie wszystkiego, co napisałeś, zabieram się do tego ...

Moim zdaniem „ten świat, w którym żyjemy”, który można nazwać „globalizacją”, „totalitarnym systemem kupieckim” lub, parafrazując Jeana Zieglera, „kanibalem świata”, który musi nieustannie przyspieszać, szybszy, rozpraszający coraz więcej energii, działa tylko dlatego, że istnieje biegun ujemny (aby móc lokalnie "konsumować" 3 lub 5 planet, konieczne jest zatrzymanie części świata, która zużywałaby tylko 0.2 lub 0.3 planety ...)

Jest trochę fikcyjna strona, którą opisujesz, ale te "3 lub 5" planet są naprawdę pożerane przez posiadających, dzięki czemu można wessać zubożałe kraje.

Czytając artykuły, które cytowałem powyżej, wydaje mi się, że daleko im do znaku!
78 miliardów dolarów rocznie jest absurdalne, gdy wiemy, że tylko afrykańskie kakao zarabia 12 miliardów rocznie w Afryce, a czekolada, z której pochodzi, warzy 120 miliardów. To tylko mały przykład, z metalami na przykład (tytan, tantal, uran itp.), Relacją między tym, co ruda przynosi, a ceną gotowych produktów, jest ona sto lub tysiąc razy więcej ...?

Różne zamachy stanu są często wynikiem wpływów organizowanych przez różne tajne służby (między innymi francuski), właśnie w celu odzyskania obszarów wpływów *, które są zasadniczo określone przez język kolonizatora.
Często zdarza się, że gdy władca mówi o zrewidowaniu zasad, „my” wolimy zastąpić go marionetką.

To samo dotyczy „ceny” wojny przeciwko Libii, możesz przesunąć przecinek kilku kolumn w wybranym kierunku.
Programy takie jak Stany Zjednoczone Afryki, Afrykański Fundusz Walutowy, afrykańskie satelity, afrykański dinar bezpośrednio zagrażały systemowi, aby przedłużyć jego chwiejne istnienie, absolutnie konieczne było zapobieganie temu ...

Rezultat jest widoczny, chaos, widzimy nawet armię francuską bombardującą Tuareg w Kawar, Sahara jest pełna najemników, którzy zostali zwerbowani do ataku na Libię i którzy zostali wypuszczeni na pustynię z bronią , 4x4 i gps :płakać: .

* Aby móc proponować / narzucać soczyste kontrakty firmom „wielonarodowym”, które będą finansowane z „pożyczek”, pożyczek na warunkach, nie są one udzielane, jeśli nie ma umów z „korporacjami wielonarodowymi”, nie ma mowy o „pożyczaniu” w celu ratowania przedsiębiorstw użyteczności publicznej lub subsydiowania chłopów. Nie gramy na tym samym boisku, suma dopłat rolnych z USA jest większa niż obroty całego afrykańskiego eksportu ...
0 x
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez eclectron » 11/01/17, 18:09

dede2002 napisał:
Moim zdaniem „ten świat, w którym żyjemy”, który można nazwać „globalizacją”, „totalitarnym systemem kupieckim” lub, parafrazując Jeana Zieglera, „kanibalem świata”, który musi nieustannie przyspieszać, szybszy, rozpraszający coraz więcej energii, działa tylko dlatego, że istnieje biegun ujemny (aby móc lokalnie "konsumować" 3 lub 5 planet, konieczne jest zatrzymanie części świata, która zużywałaby tylko 0.2 lub 0.3 planety ...)


Osobiście widzę wszystko, co opisujesz, jako następstwo pierwotnej przyczyny:
odsetki finansowe od kapitału lub kredytu.
Ten mały dodatek, który wydaje się, że nic nie wymaga wzrostu finansowego, jest indukowany i wymaga wzrostu wydajności, a przez to przynosi wszystkie szkody, które opisujesz i wiele innych.


Jeśli chcemy być purystami, pierwotnie istnieje „jeszcze bardziej pierwotna” przyczyna ludzka: (1) chciwość / pragnienie władzy, która zabezpiecza / strach przed brakiem / strach przed utratą wyryte w naszej zbiorowej nieświadomości, pamięci o ciężkich czasach naszych przodków.
Jest to tym bardziej irracjonalne dzisiaj, że żyjemy bardziej w kryzysie obfitości dóbr i usług, w kryzysie „kto tego chce?” I już nie w kryzysie typu niedoboru.

Niewypłacalność jest konsekwencją wzrostu wydajności i zdobycia niemało znaczącej części bogactwa (streszczenia, pieniądze) przez system interesów, o którym nikt nie myśli ani nie ośmiela się kwestionować.
Tak, ale nie moja broszura A ?! (Powrót do (1)) : Wink:

Moim zdaniem narzędzie wymiany, zwane obecnie pieniędzmi lub walutą, powinno zostać poddane przeglądowi.
W przeciwnym razie w chwili t mamy wszystko, czego potrzebujemy, aby być szczęśliwym materialnie bez niszczenia planety. Cóż, nadal istnieje kilka dobrych adaptacji i zmian, które należy wprowadzić, aby były „czyste” i zrównoważone.
ale kiedy już nie pieniądze decydują o jego prawie, wszystko staje się możliwe.

Ważne jest, aby zobaczyć przyczyny lub korzenie, ponieważ pozwala to uniknąć utonięcia w szczegółach, gdzie wszystko wydaje się złożone i nierozerwalne.
Kiedy twój umysł będzie czysty, możesz zdecydować i działać zamiast utknąć w linach, zamiast cierpieć z powodu złych wieści dnia.

Możemy łatwo postępować zgodnie z zasadami gry pieniężnej, ale nie mogę działać w sprawie punktu (1) mojego sąsiada (inaczej nazywa się to totalitaryzmem), mogę działać tylko w oparciu o mój osobisty punkt (1).
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
dede2002
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1111
Rejestracja: 10/10/13, 16:30
Lokalizacja: Genewa wsi
x 189

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez dede2002 » 11/01/17, 19:03

eclectron napisał:Jest to tym bardziej irracjonalne dzisiaj, ponieważ żyjemy raczej kryzys w obfitości towarów i usług, kryzys „kto tego chce?” i już nie kryzys typu niedoboru.



Patrząc na stronę pozytywną, z drugiej strony jest odwrotnie.

Przez około 20 lat średnia siła nabywcza (gdp / nb mieszkańców) na Ziemi podwoiła się średnio, podczas gdy w krajach „zubożałych”, takich jak na przykład na Madagaskarze, została podzielona przez co najmniej pięć miesięczne wynagrodzenie nauczyciela, policjanta czy sędziego jest warte mniej niż 100 euro!
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez Ahmed » 11/01/17, 19:04

Najpierw odpowiadam raczej na twoją przedostatnią wiadomość, Eclectron: usuwanie pieniędzy przy jednoczesnym zachowaniu różnych kapitalistycznych kategorii pracy, wartości i towarów * nie ma absolutnie żadnego znaczenia ani zainteresowania (oczywiście tutaj zakładam raczej absurdalną szkolną hipotezę!) i nie dzieje się tak przez modyfikację punktu (co jest ponadto niemożliwe, patrz poprzedni nawias).
W ostatnim komunikacie przedstawiasz potrzebę reprodukcji kapitału na wyższym poziomie poprzez towar jako drugi punkt w systemie, ale w rzeczywistości odpowiedzialny za bardzo ważne konsekwencje. Jeśli zgadzam się z konsekwencjami, wcale nie rozumiem waszego sformułowania: samej istoty kapitalizmu (co wcale nie jest powyższe, ponieważ przepisałem go na swój własny sposób), ponieważ wszystko, co niszczy, to tylko możliwość reprodukcji za każdym razem na poziomie nieco wyższym, a cała reszta z tego wynika ...

Jeśli chodzi o przyczynę moralną, ma ona niewielkie znaczenie w stosunku do prawdziwej przyczyny „zewnętrznej” (przynajmniej postrzeganej zewnętrznie), ponieważ chciwość nielicznych nie jest nowością i istniała na długo przed kapitalizmem. z drugiej strony nie wystarczyłoby do wyjaśnienia nadzwyczajnego rozwoju gospodarki, masy produkowanych dóbr lub intensywności wywołanej dewastacji. Konieczne jest, aby wszyscy agenci systemu dobrowolnie lub niechętnie uczestniczyli w funkcjonowaniu tej dystopii (katastrofalnej utopii).
Piszesz:
Niewypłacalność jest konsekwencją wzrostu wydajności ...

W dwojaki sposób, pierwszy, który jest najbardziej widoczny, to wydłużenie się bezrobocia => spadek dochodów, a drugi, czyli zmniejszająca się ilość pracy ludzkiej, która podważa podstawę wyceny, tym bardziej Prawdą jest, że coraz więcej miejsc pracy znajduje się poza sferą produkcji wartościowej (sektor usług, który jest wynagradzany wartością tworzoną przez przemysł fizyczny i coraz częściej w branży finansowej).

@ Dédé2002: wszystko, co opisujesz, pokazuje jednocześnie, że wszystko jest prawie dozwolone, jeśli chodzi o wypełnienie tego obowiązku, który stworzyliśmy dla siebie, a także do tego, do jakich skrajności (mam tu na myśli wojny peryferyjne) jesteśmy sprowadzeni do ten powolny upadek kapitalistyczny. Musimy jednak zachować jasność i nie mylić wewnętrznych walk charakterystycznych dla wewnętrznej rywalizacji w kapitalizmie i tych, do tej pory bardzo oczywistych, które zmierzają do emancypacji, a nie biednych względem bogatych (kategorie immanentny do kapitalizmu), ale wszystkich ludzi, we wspólnym wysiłku na rzecz przezwyciężenia tych nikczemnych determinizmów.

* W szczególnej formie, jaką te słowa przyjmują w tym konkretnym okresie historii; Oczywiście chodzi tu tylko o działalność człowieka ukierunkowaną na wytwarzanie samej wartości abstrakcyjnej, tylko wartości abstrakcyjnej i towaru jako produktu wyuczonej ludzkiej aktywności, której celem jest gromadzenie martwej pracy i wytwarzajcie abstrakcyjną wartość ... wszystkie rzeczy, które nie są częścią ludzkiej istoty.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez Ahmed » 11/01/17, 19:14

Aby śledzić poprzednią wiadomość od Dédé2002.
Fałszywa obfitość wymaga, aby nadal dawać złudzenie wyłudzania abstrakcyjnej wartości (absolutna wartość dodana dla wtajemniczonych) od całej masy robotników w zubożałych krajach, ponieważ baza pracy zawsze maleje w krajach centralnych.
Nawet w okresach powojennej prosperity wpływ tej manny był dość ograniczony w zakresie jej rozszerzenia i to wbrew jej aroganckiej ideologii (por. Tytuł „kraju rozwijającego się”!). nie można było go uogólnić, ponieważ znaczna część tego dobrobytu spoczywała na nędzy reszty świata.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Wgląd w świat, w którym żyjemy




przez eclectron » 11/01/17, 19:46

Nie bądź zmęczony Ahmed, mówimy to samo o wszystkich poruszanych przez ciebie kwestiach, poza tym, że nie opowiadam się za usunięciem pieniędzy w moim życiu, społeczeństwo nie jest gotowe (powiedziałem to, ale powtarzam, ponieważ myślisz, że mówię odwrotnie ...)
z drugiej strony dążę do tego, aby pieniądze (umowa wymiany) miały pozycję narzędzia, a nie mistrza. Byłoby to zatem kolejne pieniądze i inna gospodarka.
Więc to nie byłby już kapitalizm (koniec!) I oczywiście byłaby ludzka aktywność (praca), musicie stworzyć coś, na czym mogliby żyć, prawda? : Lol:
100% robotyzacji również nie jest na jutro.
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 94