Christophe napisał:Ale inflacja występuje powoli, ale niezawodnie. Niedawno znalazłem S&V z 1976 r., w reklamie przedstawiono dom za 150 000 franków, a średni dochód gospodarstwa domowego wynosi 2900 franków.
Inflacja cenowa czy inflacja walutowa?
Bo tylko rozgłos robi się na temat inflacji cen, żeby powiedzieć, że jest niska.
Chociaż naprawdę poważną inflacją jest inflacja walutowa, nikt o tym nie mówi, ale jest ona publikowana (po odrobinie badań...) na stronie internetowej stronie internetowej EBC. I to jest 10% rocznie...
Christophe napisał:Oczywiście nie ma to nic wspólnego z przypadkiem Niemiec… które stosowały „technikę” drukowania pieniędzy (która działa, ale nie na długo!)
Technika ta jest nadal stosowana we wszystkich krajach, ale stosowana jest przez instytucje kredytowe, które co roku tworzą 10% dodatkowych pieniędzy, bezpłatnie i bez rekompensaty...
Obecnie ponad 99% istniejących pieniędzy pochodzi z niespłaconych kredytów. Innymi słowy, jeśli dzisiaj zdecydujemy się wstrzymać wszystkie kredyty, pozostanie mniej niż 1% waluty euro.