Wszystko o kreacji pieniądza

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
bernardd
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2278
Rejestracja: 12/12/09, 10:10
x 1




przez bernardd » 21/02/11, 10:36

Philippe Schutt napisał:w końcu znajdziemy komunistyczną utopię...


Byłoby miło nie wchodzić w tryb emocjonalny.

Równie rozdzielone tworzenie oficjalnej waluty jest procesem bardzo kapitalistycznym i demokratycznym, co odpowiada temu, że każdy obywatel posiada część narodu i otrzymuje dywidendę równomiernie rozdzieloną pomiędzy udziały.

Philippe Schutt napisał:Dla kreacji pieniądza fakt jego wprowadzenia przez banki oznacza, że ​​ci, którzy inwestują, odnoszą większe korzyści niż ci, którzy nic nie robią.


Ale możemy sobie wyobrazić, że to banki dokonują miesięcznych płatności równomiernie rozłożonej kreacji pieniężnej.

Jak wpłynie to na zwrot z inwestycji? Każdy zawsze będzie mógł inwestować gdzie chce.

Z drugiej strony należy sformalizować prostą, choć oczywistą zasadę: „nikt nie może pożyczać ani sprzedawać tego, czego nie posiada”.

Bardziej efektywne byłoby nie mieszanie wszystkiego.
0 x
A bientôt!
pb2488
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 837
Rejestracja: 17/08/09, 13:04




przez pb2488 » 21/02/11, 18:07

bernardd napisał:Biorąc pod uwagę reakcje emocjonalne, widzę, że słowo „egalitarny” ma konotację emocjonalną. Jednak użyłem go w bardzo techniczny sposób. Powiedziałbym raczej: „waluta o równomiernie rozłożonej kreacji”. Przeczytaj link tuż powyżej.
Nadal mam trochę problemów ze zrozumieniem. Mówimy zarówno o kreacji pieniądza, jak i wymianie/darowiźnie. To są 2 różne tematy, wydaje mi się.

bernardd napisał:Gdyby wszyscy byli wolni, dlaczego nie mieliby zmienić pracy? Chyba, że ​​nie jest aż tak wolny...
Będzie to oznaczać rezygnację z trudnych zawodów, a jest ich mnóstwo. Poza tym, jeśli nie ma już wymiany, tylko podarunek, to dlaczego ludzie mieliby dalej pracować?
0 x
"Prawda nie może być zdefiniowana jako opinii większości:
Prawdą jest to, co wynika z obserwacji faktów. "
bernardd
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2278
Rejestracja: 12/12/09, 10:10
x 1




przez bernardd » 22/02/11, 10:16

pb2488 napisał:
bernardd napisał:Biorąc pod uwagę reakcje emocjonalne, widzę, że słowo „egalitarny” ma konotację emocjonalną. Jednak użyłem go w bardzo techniczny sposób. Powiedziałbym raczej: „waluta o równomiernie rozłożonej kreacji”. Przeczytaj link tuż powyżej.
Nadal mam trochę problemów ze zrozumieniem. Mówimy zarówno o kreacji pieniądza, jak i wymianie/darowiźnie. To są 2 różne tematy, wydaje mi się.


Absolutnie, dlatego ze swojej strony zrobiłem 2 osobne punkty. Ale mogą współistnieć w prawdziwym życiu, jak również w tym wątku, prawda?

bernardd napisał:Gdyby wszyscy byli wolni, dlaczego nie mieliby zmienić pracy? Chyba, że ​​nie jest aż tak wolny...
Będzie to oznaczać rezygnację z trudnych zawodów, a jest ich mnóstwo. Poza tym, jeśli nie ma już wymiany, tylko darowizny, dlaczego ludzie mieliby dalej pracować?[/quote]

Oczywiście, jeśli robię coś, co mnie pasjonuje, czy to nadal działa? Potrafię też znaleźć rozwiązanie, dzięki któremu nie muszę wykonywać zadania, które mi się nie podoba.

Gdybym np. znalazł sposób na rozdrobnienie wszystkich organicznych „odpadów” znajdujących się w moim domu, a następnie spalenie ich w odpowiednim piecu, nie tylko nie musiałbym zostać śmieciarzem, ale także nie musiałbym wiercić ropę naftową, zabijanie ludzi z innych regionów oraz rafinację i spalanie ropy i płacenie za to wszystko... Więc rzeczywiście powinienem myśleć inaczej.

Jak pokazano na bardzo konkretnym przykładzie badania dotyczącego opóźnień rodziców w żłobkach, w tym filmie: http://vimeo.com/16999193
płacąc, uwalniam się od wszelkiej moralności. I pod tym względem obecność pieniądza jest szkodliwa nie sama w sobie, ale poprzez zachowanie, jakie wywołuje.
0 x
A bientôt!
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 22/02/11, 20:09

Tak, po długiej debacie pewnego dnia zrozumiałem trochę lepiej ^^

Podsumowując, można to osiągnąć trzema zasadami:
— płaca minimalna jest gwarantowana niezależnie od wykonywanej pracy (to nas uspokoi…).
— dywidenda powszechna (wypłata na rzecz obywateli).
— nowe przepisy, które powinny z tym iść, w tym takie, które zabraniałoby sprzedaży tego, co do nas nie należy... Z etycznego punktu widzenia w zasadzie każdy powinien to już stosować...powszechnie! ^^

Co jeszcze? : Mrgreen: Choć nie jest to łatwe zadanie...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 23/02/11, 12:50

Stworzenie alternatywnego systemu i parytetu
Dwa pytania, które przyszły do ​​mnie dziś rano, w związku z praktycznymi przypadkami! Kanton Neuchâtel świętuje swoje tysiąclecie i postanowił bić monety.
Powiedziałam więc sobie, że system oparty na „darze” (lub czymś innym..) prawdopodobnie sprowadzi się do pojawienia się we wszystkich krajach jednocześnie! W przeciwnym razie jak możemy zachować „parytet” w handlu pomiędzy krajami posiadającymi system a innymi, które pozostały przy danej walucie.

Neuchâtel i jego tysiąclecie, stara waluta powraca na powierzchnię: „batz”
http://www.rfj.ch/rtn/Actualite/Regiona ... -Batz.html

Powstałoby 300 000 monet 1 batz o parytecie 1 batz za 2 CHF, czyli o wartości 600 000 franków szwajcarskich (lub 300 000 Neuchâtelois batz^^). Chociaż powyższe źródło twierdzi: „Sześćdziesiąt tysięcy monet 5 Batz zostało wybitych w firmie Faude & Huguenin w Le Locle. Wprowadzone zostaną do obiegu po cenie 10 franków za sztukę.. Może będzie jedno i drugie? A nawet znaczki pocztowe?

W każdym razie uzyskali autoryzację, ponieważ uzyskali gwarancję „Bank spółdzielczy” że ten ostatni zgadza się je wymienić na franki szwajcarskie. Nie ma wątpliwości, że musieli przestudiować tę kwestię pod kątem prawnym/prawnym, a tym bardziej, aby czerpać z prawa! Dobra okazja, żeby zadać im pytania...

Uwaga pierwsza: nie zabrania się bicia monet (choćby pamiątkowych), nawet w państwie, które już je ma! Jest to bardzo ciekawe, bo ukazuje kulturową wartość pieniądza (pamiętamy w średniowieczu prestiż, jaki oznaczało bicie pieniędzy, symbol niepodległości i suwerenności….). Nie możemy więc oddzielić tego od „tożsamości”. Co więcej, w semantyce mówimy o tym, że waluta zostaje „zaatakowana”, co uwydatnia wręcz „wojskowy” wymiar jej materialności!

Przyszło mi więc do głowy, że symbol monety jest raczej jednostką broniącą zbiorowych wartości i siły, a darowizna raczej porównywalna z wolontariatem i która broniłaby osobistych wartości i wyboru. Ale jeśli rzeczywiście tak jest, to jeszcze bardziej haniebne jest tworzenie pieniędzy z długów! Więc to niczego nie rozwiązuje...

Uwaga druga: co w tym przypadku z kreacją pieniądza? Ponieważ na pewno nie jest to kwestia kreacji pieniądza poprzez zadłużenie... Zrozumienie, w jaki sposób to osiągnięto, w razie potrzeby dzięki tekstom prawnym: da odpowiedź na zagadkę związaną z tym procesem, a przynajmniej pozwoli na wykorzystanie ten pretekst, aby zapytać bank o mechanizm, który panował w tej sprawie i podsumować pytaniami:
— jeśli nie chodzi o zasadę długu, to po co tworzyć Batz w sensie ekonomicznym, a na jakiej podstawie w sensie prawnym?
— monety powinny być emitowane, tak, ale z jakiego „bogactwa” lub „mechanizmu” bankowego? Brak lub od kwoty 300 000 CHF.—? Nawet jeśli tak przypuszczam, nie byłby to „hazard”, stworzyliby wówczas walutę bez podstaw ekonomicznych!
— żeby natrzeć sól na ranę, powinniśmy zadać im w batz pytanie o „opłaty bankowe”. A przede wszystkim co z kredytem w tej walucie, ha, ha, ha..... : Mrgreen:
0 x
bernardd
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2278
Rejestracja: 12/12/09, 10:10
x 1




przez bernardd » 24/02/11, 17:51

Obamot napisał:Podsumowując, można to osiągnąć trzema zasadami:
— płaca minimalna jest gwarantowana niezależnie od wykonywanej pracy (to nas uspokoi…).
— dywidenda powszechna (wypłata na rzecz obywateli).
— nowe przepisy, które powinny z tym iść, w tym takie, które zabraniałoby sprzedaży tego, co do nas nie należy... Z etycznego punktu widzenia w zasadzie każdy powinien już to stosować...powszechnie!


Ukończyć :

- dla 2: wszelkie tworzenie oficjalnej waluty musi być równomiernie rozdzielone pomiędzy wszystkich obywateli. Możemy nazwać tę dystrybucję dywidendą uniwersalną.

- 3: „zakaz pożyczyć i sprzedać to, co do nas nie należy”

a ponadto:

- wyznaczanie przedstawicieli organów ustawodawczych w drodze losowania, np. popularnych sędziów przysięgłych we Francji: już im powierzamy nasze życie.

- niezerowy szacunek pieniężny kapitału ludzkiego pracowników w kapitale zakładowym spółek, z odpowiadającym im podziałem praw głosu na walnych zgromadzeniach oraz dywidend z zysku rocznego, jak w przypadku pozostałych rodzajów wkładów pieniężnych lub niepieniężnych.

Dzięki tym 5 punktom system gospodarczy bardzo szybko zostałby zrównoważony i ustabilizowany.
0 x
A bientôt!
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 24/02/11, 19:01

bernardd napisał:- niezerowy szacunek pieniężny kapitału ludzkiego pracowników w stolicy społeczny firm, z odpowiednim podziałem prawa głosu na walnych zgromadzeniach oraz dywidendami z zysku rocznego, jak w przypadku pozostałych wkładów pieniężnych lub niepieniężnych.


Tak, ok, ale istoty ludzkie nie są doskonałe... nie możemy zaprzeczyć (między innymi) znaczeniu „motywacja” człowieka w pracy: w „jakości postępu firm”, czy to prywatnych, czy publicznych… Nie odważyłem się użyć tego określenia "wydajność" drogie światu finansów, ale w zasadzie zaczyna się od tej samej zasady: „Potrzeba rozwoju”, która sama w sobie podporządkowana jest przez nasze „indywidualne priorytety i wrodzone odruchy” najgłębszym motywacjom człowieka: według A. Maslowa tj. „Piramida potrzeb”)

(Żeby nie wnikać w pole „polityczne”, poza tym nie zaprzeczacie wpływom kulturowym, prawda?)

Co więcej, należy przyznać, że odwrotnie "wydajność" często jest ścieżką „ślepą uliczką”, gdy tylko szybko znajdzie swoje granice, na przykład w przypadku tego rodzaju „zdrady”: niesłusznych zwolnień, totalnych relokacji i tego typu rzeczy, które rujnują całe kariery, łącznie z jeszcze niepracującymi - przestrzegane umowy i coraz częściej akty czystej drapieżności w samych firmach (lub nawet poza nimi), które stają się przyczyną patologii m.in. „teoretyczny model psychiatrii” obala samo istnienie poprzez swego rodzaju bezwstydny autyzm (ważę słowa)...

Powiesz mi, że system oparty na powszechnej dywidendzie jest właśnie po to, aby uporać się z tego typu nadużyciami. Jednakże wiele kwestii pozostaje do rozwiązania, aby zastosować je w praktyce.

bernardd napisał:Dzięki tym 5 punktom system gospodarczy bardzo szybko zostałby zrównoważony i ustabilizowany.

Faktycznie, jest co myśleć i „przedstawiciele legislacyjni w drodze losowania, na przykład popularni jurorzy przysięgłych” to doskonałe pomysły i warunki sine qua non ze względu na wchodzące w grę interesy... Trudno je jednak wdrożyć w praktyce, jeśli wspomniani obywatele nie będą mieli warunków wstępnych, aby zapewnić specjalistyczną wiedzę, która „dobrze się sprawdza”. Krótko mówiąc, przedstawiony w ten sposób, ten nowy paradygmat z pewnością będzie odczuwany jako wiele „rewolucyjnych posunięć” przez wielu ludzi w społeczeństwie obywatelskim i gdzie indziej… : Mrgreen: Biorąc pod uwagę, że obywatele mogliby w ten sposób interweniować/wpływać na życie gospodarcze, co będzie miało wpływ aż do planu podejmowania decyzji na najwyższym szczeblu w firmach, nie trzeba dodawać, że całe grupy obecnego społeczeństwa, aż do zaprojektowania nawet „własności prywatnej” , sposoby działania w „świecie politycznym” zostałyby wystawione na próbę w takiej konfiguracji społecznej…

Proszę zwrócić uwagę, że Dominique de Villepin ogłosił dziś wieczorem w gazecie TF1/20h00, że ma ambicję zaproponować 30% pracowników w zarządach... Ponieważ potępia „parodia dialogu” kto tam króluje. Dla niego, „Republika musi mieć ręce”, czyli wystarczające środki, aby być skutecznym na polu społecznym. „To moja obsesja: kto w biznesie, kto na przedmieściach?”
http://www.nonfiction.fr/article-4212-r ... ee_moi.htm
0 x
bernardd
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2278
Rejestracja: 12/12/09, 10:10
x 1




przez bernardd » 25/02/11, 20:26

Obamot napisał:
bernardd napisał:- niezerowy szacunek pieniężny kapitału ludzkiego pracowników w stolicy społeczny firm, z odpowiednim podziałem prawa głosu na walnych zgromadzeniach oraz dywidendami z zysku rocznego, jak w przypadku pozostałych wkładów pieniężnych lub niepieniężnych.


Tak, ok, ale istoty ludzkie nie są doskonałe... nie możemy zaprzeczyć (między innymi) znaczeniu „motywacja” człowieka w pracy:


Dokładnie, motywacja nie pochodzi z wynagrodzenia (czy sprawdziłeś http://vimeo.com/16999193 ?), udział w podejmowaniu decyzji wydaje się istotnym elementem motywacji. Udział w zyskach jest istotnym elementem równoważącym.

PRZYJDŹ na przykład dzięki innowacjom stała się wiodącym producentem włókien optycznych. I właściwie jedyny francuski, poprzez różne restrukturyzacje pozostałych. Ale ACOME to spółdzielnia: czy to przypadek? Są również bardzo innowacyjne w przypadku podgrzewanych podłóg.

Można zauważyć, że ponadto wartość kapitału ludzkiego człowieka oceniana jest na poziomie 0, zero. Niet. Nic. Zatem w społeczeństwie, w którym decyzje oceniane są na podstawie wartości pieniężnej, logiczne jest, że kapitał ludzki nie wpływa na decyzje.

Rozwiązanie jest proste: nadaj kapitałowi ludzkiemu niezerową wartość pieniężną, a wszystkie obecne mechanizmy gospodarcze przesuną ich obecną „dynamiczną równowagę” na korzyść kapitału ludzkiego.

Załóżmy, że każdy człowiek jest wart 1 milion euro. Każda firma zatrudniająca człowieka na 35 godzin w 168-godzinnym tygodniu pracy (21%) musi włączyć ten kapitał ludzki do swojego kapitału zakładowego o wartości 210000 XNUMX euro. I obniżyć kapitał zakładowy o tę samą kwotę, gdy pracownik ten odejdzie ze spółki.

Jest to proste do wykonania, a będzie skuteczne.

Obamot napisał:Faktycznie, jest co myśleć i „przedstawiciele legislacyjni w drodze losowania, na przykład popularni jurorzy przysięgłych” to doskonałe pomysły i warunki sine qua non ze względu na wchodzące w grę interesy... Trudno je jednak wdrożyć w praktyce, jeśli wspomniani obywatele nie będą mieli warunków wstępnych, aby zapewnić specjalistyczną wiedzę, która „dobrze się sprawdza”.


Obecnie mamy 577 posłów i 343 senatorów: według instytutów sondażowych wykraczamy poza reprezentatywną próbę Francuzów.

Byłbym bardzo ciekawy poznania umiejętności, innych niż charyzma wyborcza, obecnych ustawodawców.

Co więcej, nie tyle od nich wymagamy, żeby byli kompetentni, ile żeby byli „przedstawicielami”, animatorami wyborców, mówili prawdę, edukowali o problemach i możliwych rozwiązaniach. Marzę o "forum legislacyjne”, na wzór tego forum, gdzie opisuje się, analizuje problemy i opisuje możliwe rozwiązania. „Przedstawiciele” nie są odpowiedzialni za „wydawanie swojej opinii”, ale raczej za zapewnienie dobrego przedstawienia wszystkich analiz problemu i rozwiązań przed zaproponowaniem decyzji.
0 x
A bientôt!
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 25/02/11, 22:40

Będę nieco „sprzeczny”, nawet jeśli uważam, że musimy zbadać nowe sposoby życia w społeczeństwie, aby nie „opróżnij debatę” w ramach gratulacji klepali się nawzajem po brzuchu :))) ...lub że dryfuje w stronę motywacji „namiętnych” lub jeszcze mniej zadeklarowanych… :)

Trzeba by trochę się zaznajomić z zasobami ludzkimi (HR), żeby zrozumieć, że to nie jest takie „proste”, co nie znaczy, że to, co mówisz, nie mieści się w granicach zdrowego rozsądku!

Zdecydowana większość pracowników działa wyłącznie poprzez tzw „Potrzeba ograniczenia”. Wszyscy jesteśmy na tym etapie, że już tam byliśmy... Nawet jeśli było to tylko wtedy, gdy rodzice kazali nam wstać i iść do szkoły...itd! W tym samym duchu... To, co mówisz, jest prawdą, ale niekoniecznie ma zastosowanie do wszystkich. Kilka niewyczerpujących przykładów:

Motywacja
...ale nie mówiłem o motywacji związanej z wynagrodzeniem?! ;)

Uczestnictwo w decyzjach
...jest wiele osób, które absolutnie nie są zainteresowane „braniem udziału w podejmowaniu decyzji”.
...pośród tych, którzy nimi nie są, są tacy, którzy funkcjonują jedynie dzięki WŁASNEJ „potrzebie ograniczenia”.... zaczynając od tej wiosny, która sprawia, że ​​wstają rano....

Podział zysków
...większość ludzi jest bardzo beztroska, „dzielenie się zyskami”, nawet jeśli chcieliby, gdy im o tym mówisz, przechodzi ich przez głowę!

Spółdzielnie i inne statusy prawne
Zasady te nie są tracone dla pracowników firm. Zdaniem Herzberga, nawet jeśli zauważymy poprawę, jest ona na ogół krótkotrwała. Jest to praca, którą należy stale przywracać na stół... o czym rozmawialiśmy innym razem...

Kapitał ludzki
Rzeczywiście jest najgorzej w naszych społeczeństwach, ale wynika to w szczególności z powyższego i z „modelu teoretycznego”. Nie ma tu miejsca na „innych”, stąd konteksty i sytuacje, które mogą prowadzić do „sressu” (samobójstwa ze stresu).

„Równowaga dynamiczna”
Nie wiem, w ogóle nie studiowałem tego pytania. Ale qmm, biorąc pod uwagę powyższe, wszystko nie działałoby tak dobrze, jak można by się spodziewać i tak szybko. Spójrzcie na dyktatury, w Egipcie zajęło to 40 lat... a mimo to... wykorzystały inercję wywołaną przez Tunezję, która właśnie pokazała, że ​​można! A sprawa nie jest jeszcze zakończona... Osoby, które żyły pod przymusem, nawet jeśli był on trudny do zniesienia, to także domagają się sytuacji „przymusu”, to ich uspokaja i zawsze jest to lepsze niż pozostawienie samego sobie! Wiem, dla niektórych to okropne to słyszeć... A jednak, jeśli się nad tym dobrze zastanowić, to właśnie tak się dzieje! Trzeba tylko pamiętać o fałszywej „Grze w Prawdę” czy coś… która polegała na zadawaniu wstrząsów elektrycznych w przypadku błędnych odpowiedzi… aż do śmierci! Fikcyjna gra, w której uczestnicy mieli się nieświadomie i z własnej woli zabić... Nie wiedząc, że to „tylko” socjologiczny eksperyment w bardzo złym guście.
Tak dynamiczna równowaga w niewłaściwych rękach...

Wartość „kapitału ludzkiego” => czy powinniśmy wyznaczyć „cenę” ludzkiego życia i w jaki sposób?
Powinniśmy zapytać, co o tym myślą te panie z Lasku Bulońskiego? ;-) bez śmiechu, utowarowienie człowieka to delikatny temat, którego nie należy lekceważyć, mogą wystąpić przewrotne skutki!
Czy to dobre rozwiązanie? Czy nie powoduje to ryzyka dalszego zepsucia ludzkiego umysłu w kwestii utowarowienia niektórych „pracowników przymusowych” poprzez przypisanie im czegoś w rodzaju „godziwej ceny”!? Ok, to lepiej...bo dzisiaj nie ma nic...i dlatego, że pracodawca musi się dwa razy zastanowić zanim zwolni! Ale patrząc z punktu widzenia przymusu, odwraca to sytuację, dając „środki przymusu” tym, którzy właśnie „potrzebują tej potrzeby przymusu”, aby wziąć na siebie odpowiedzialność! Więc nie, nie jest to proste rozwiązanie, ale coś do przemyślenia. Ponieważ w obecnej sytuacji nie uważam tego za coś, co ma zastosowanie. Być może w tym miejscu powinniśmy pomyśleć o pojęciu „kapitału uniwersalnego”, który będzie wpłacany na rodzaj ubezpieczenia emerytalnego… czy coś takiego? Bo może to być również możliwość szantażu pracowników nad ich firmą... i wtedy zaczyna się odwracać „role”! Pytanie brzmi, jak dojrzały trzeba być, aby zarządzać tym w firmie!
Ponadto zauważam paradoks nadawania wartości pieniężnej życiu pracownika, gdy celem byłoby obejście się bez... pieniędzy: szczęśliwy paradygmat :-)

Charyzma wyborcza
Jeden punkt!
Mébon, niekoniecznie wszyscy są oszustami... Nawet jeśli czasami ich decyzje nam umykają, właśnie dlatego, że nie jesteśmy w stanie docenić wszystkich zalet ich decyzji, choćby z powodu braku przeszkolenia lub nieznajomości wszystkich parametrów statystycznych ... (pb: opuszcza to ciało ^^)

Przedstawiciele-facylitatorzy-wyborcy?
Dlaczego nie? Armia szwajcarska znalazła rozwiązanie, zatrudniając specjalistów rekrutowanych zgodnie z ich umiejętnościami zawodowymi w różnych „ramionach”. Plan, który sugerujesz, sprawdziłby się bardzo dobrze, gdybyśmy losowali osoby, które miały już określone pochodzenie (oczywiście nie musiałyby one należeć do elit ani nie musiałyby pozostawać na swoim stanowisku przez kilka kadencji => z wyjątkiem zostać „ponownie wybranym” w oparciu o swoją wiedzę specjalistyczną, pełniąc funkcję „doradców” => co narzucałoby rozwiązania w postaci „mieszanych promocji”)
0 x
pb2488
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 837
Rejestracja: 17/08/09, 13:04




przez pb2488 » 25/02/11, 23:32

bernardd napisał:
Obamot napisał:Podsumowując, można to osiągnąć trzema zasadami:
— płaca minimalna jest gwarantowana niezależnie od wykonywanej pracy (to nas uspokoi…).
— dywidenda powszechna (wypłata na rzecz obywateli).
— nowe przepisy, które powinny z tym iść, w tym takie, które zabraniałoby sprzedaży tego, co do nas nie należy... Z etycznego punktu widzenia w zasadzie każdy powinien już to stosować...powszechnie!


Ukończyć :

- dla 2: wszelkie tworzenie oficjalnej waluty musi być równomiernie rozdzielone pomiędzy wszystkich obywateli. Możemy nazwać tę dystrybucję dywidendą uniwersalną.

- 3: „zakaz pożyczyć i sprzedać to, co do nas nie należy”

a ponadto:

- wyznaczanie przedstawicieli organów ustawodawczych w drodze losowania, np. popularnych sędziów przysięgłych we Francji: już im powierzamy nasze życie.

- niezerowy szacunek pieniężny kapitału ludzkiego pracowników w kapitale zakładowym spółek, z odpowiadającym im podziałem praw głosu na walnych zgromadzeniach oraz dywidend z zysku rocznego, jak w przypadku pozostałych rodzajów wkładów pieniężnych lub niepieniężnych.

Dzięki tym 5 punktom system gospodarczy bardzo szybko zostałby zrównoważony i ustabilizowany.


Wydaje mi się, że jesteśmy bardzo blisko systemu komunistycznego.
Jeśli ludzie nie robiąc nic, będą mieli to, czego potrzeba, aby przetrwać, tak naprawdę nie widzę, co zachęci ich do pracy/produkcji.
0 x
"Prawda nie może być zdefiniowana jako opinii większości:

Prawdą jest to, co wynika z obserwacji faktów. "

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 140