Christophe napisał:Proszę bardzo, znalazłem pannę Neant dla pana Neanta:
„Mam gdzieś ekologię! Mnie to nie interesuje! Najpierw widzę swoje zainteresowanie!”
Ty też to robisz. Czy zmierzyłeś wpływ CO2 swojej lokalizacji? Uczestniczysz jak wszyscy, będąc jednocześnie pierwszym, który agitował na rzecz ekologii (w rzeczywistości ekologii całkowicie niezrozumianej), nie masz wymówki dla innych, aby nie dostosowywać swoich działań i pomysłów.
Nie widziałem jeszcze nikogo, kto działałby wbrew własnym interesom, nawet altruiści, a nawet ekolodzy będący strażnikami moralności i planety. Przynajmniej są uczciwi ludzie, którzy dostrzegają swój wpływ na CO2 i nawet to twierdzą. Ja na przykład.
Nie tylko w moim interesie leży wytwarzanie CO2 bez ograniczeń, ale w interesie wszystkich, bez żadnych ukrytych motywów, ponieważ nie ma żadnego ryzyka dla planety. Przewidywania IPCC zawsze okazywały się błędne, więc nie widać apokalipsy. Przeciwnie. Okresy ocieplenia zawsze odpowiadały okresom dobrobytu człowieka, a CO2 jest doskonały dla roślin, źródeł wszelkiego życia. Nie trzeba walczyć ze wzrostem emisji CO2, nawet jeśli jest on w znacznym stopniu spowodowany przez człowieka.