perplex napisał:Pytania i odpowiedzi, które nie mają ani tyłka, ani głowy i to jest całkiem normalne...
Pływak zapomina, że nic nie robi, w dodatku po to, by przekonać samego siebie, że myśli o zrobieniu czegoś tą dyskusją... Wielki filozof czy mały idiota, to zależy od ciebie
Nikt nic nie robi, nawet mała mrówka, reaguje tylko na swoje uwarunkowania i otoczenie, to samo dotyczy wszystkich żywych istot i człowieka, najbardziej rozwiniętej istoty.
Zaletą człowieka jest pisanie (pamięć), uczy się i warunkuje z własnego doświadczenia, co daje mu złudzenie działania, ale w rzeczywistości nic nie robi.
Chciałbym wiedzieć, kto zrobił coś dzisiaj, bez warunkowania, bez powodu, bez celu, szczerze postanowił to zrobić… Nie martw się, to się nie wydarzyło.
Jeśli ktoś mówi ci inaczej, uciekaj od tego, to pilne, on kłamie, ale powie coś przeciwnego, boska hipnoza jest piękna...wierzenie, że robisz...
Co jest drugim problemem, zupełnie niezdolnym do przewidzenia ludobójstwa lub czegokolwiek zrozumiałego dla ciebie, biedny mały móżdżku.
Biorąc pod uwagę treść twojej wiadomości, nie usprawiedliwiałbym się przed tobą korzyściami, jakie czerpię z interakcji tutaj, ale mam ich wiele, w tym w szczególności ewolucję wewnętrzną.
Więc tak, jego stare samozadowolenie z boomu jest ranione przez słowa, które go niepokoją? i udajesz, że uważasz je za niezrozumiałe lub nieinteligentne?
Z pewnością te uwagi zaprzeczają wszystkiemu, co stanowiło dumę z twojego życia jako boomera, wskazują, że byłeś gorliwym aktorem impasu, w którym znajdujemy się jako ludzkość.
Dziękuję Ci za wszystko !
W rzeczywistości nie winię cię, to był czas, to był poziom świadomości czasu, ja sam jestem tego owocem, nawet jeśli twoja reakcja mnie zaskakuje, ponieważ twierdzisz, że jesteś oświecony. ( nie ja
), więc a priori powinieneś mieć więcej serca i współczucia niż ja, na papierze.
Nie śpię, mam prawo być głupia!
W rzeczywistości jesteś tutaj „biednym małym móżdżkiem”, który przywłaszczył sobie w małostkowy sposób doświadczenie, które go przerasta, tak jak potrafi to ego.
Rzeczywiście, staje się to wypaczoną prawdą, chodzącym kłamstwem.
Więc jesteś zły, bo rzekomo nic z tego nie rozumiesz?
Czy jesteś zły, ponieważ identyfikujemy się tylko z naszymi myślami i działaniami?
Jesteś zły, bo zachowujemy się jak karaluchy?
Nie udaję, że jestem czymkolwiek innym niż uwarunkowaniem, które reaguje: „Jestem naturą, która się broni”.
Zapominasz, że nasz umysł to piękne narzędzie, mamy prawo używać go do obrony, prawda?
czy też musimy nagiąć się do tego, co nakazuje Jego wystarczalność?
Wreszcie robisz, co chcesz lub jak możesz ze swoim umysłem. Każdy reaguje według swoich możliwości.
Buziaki i powodzenia w życiu ale beze mnie