lilian07 napisał:Uważam, że podejście Whitmire'a jest bardzo interesujące. Podaje bardzo wiarygodne wyjaśnienie braku sygnałów pozaziemskich w ciągu 60 lat słuchania.
Tak, ich podejście opiera się na prostym i skutecznym rozumowaniu, jednak to badanie wymyka się obserwacjom UFO, które, choć wciąż niewyjaśnione, należy wziąć pod uwagę.
Weźmy też pod uwagę fakt, że statystycznie jeśli istnieją inne formy życia, albo prymitywne, albo hiper-cywilizacje, to jest bardzo mało prawdopodobne, aby natknąć się na cywilizacje podobne technologicznie do naszej.
Staje się więc oczywiste, że formy prymitywne nie miałyby możliwości komunikowania się z nami, a hipercywilizacja unikałaby bezpośredniego kontaktu z cywilizacją zbyt świeżą.
Istnieje również możliwość odkrycia hipercywilizacji, w której wszechświat jest przecież tylko ogromną iluzją i zwraca się ku „innym formom eksploracji”.
Oczywisty staje się wtedy paradoks, który niestety de facto skazuje gatunek ludzki na nietrwałość, a przede wszystkim nie pozostawianie nadziei innym biologicznym pokoleniom na planecie.
Nie sądzę (ale jest to tylko moje skromne zdanie), że gatunek ludzki zniknie po zapaści ekologicznej, z drugiej strony istnieje duże prawdopodobieństwo, że ludzkość przejdzie „wielki skok wstecz” w związku z rozwojem niektórych technologii jak inżynieria genetyczna.
Metody mające na celu utwardzanie bakterii czy szczepów wirusowych jeszcze 15 lat temu były wyłączną prerogatywą supermocarstw, jednak od kilku lat „postęp” w zakresie sekwencjonowania czy manipulacji genetycznych (takich jak CRISPR-CAS9) jest obecnie w zasięgu studentów pod koniec ich cyklu...
Staje się wtedy oczywiste, że
bieg technologii dotyczy, jako przykład, kiedy wprowadzano na rynek pierwsze drony cywilne, wydawało się oczywiste, że jego ostatnie będą wykorzystywane do celów terrorystycznych, niestety nie trzeba było długo czekać, aby to potwierdzić...
Jaki byłby skutek rozproszenia wirusa o 99% śmiertelności w dobie globalizacji?
Jeśli będziemy się trzymać badań nad upadkiem cywilizacji, to nasza powinna upaść w rekordowym czasie, najwyżej w ciągu kilku miesięcy...?
Izentroppesymistyczna konsekwencja. Wręcz przeciwnie, myślę, że rozsądek zwycięży.
Zrozumienie mechanizmów, które prowadzą nas do naszej straty, pozwoli nam podnieść sobie poprzeczkę
Chętnie zgodziłbym się z tą opinią, jednak wydaje się, że system antropotechniczny ma zdolności hipnotyczne, które wprowadzają alarmistyczny dyskurs w rodzaj fikcji. Obiektywnie, gdzie są postępy w sprawach ekologicznych, pomimo codziennych biuletynów informacyjnych?
Jeśli uciekniemy od trybików technologii (droga katastroficzna) nie uciekniemy od jej technologicznego skutku, czyli ludzkości 2.0, co oznacza, że jeśli będziemy trzymać się otaczających determinizmów, to ludzkość i tak powinna zniknąć...
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.