Czy jesteśmy sami we Wszechświecie?

filozoficzne debaty i firm.
moinsdewatt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5111
Rejestracja: 28/09/09, 17:35
Lokalizacja: Isere
x 554

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez moinsdewatt » 09/06/17, 20:07

Tajemnicze „Wow!” nie pochodzi od kosmitów

09.06.2017

40-letnia tajemnica „Wow!” jest ostatecznie wyjaśnione przez przejście komety. Dostrzeżony przez radioteleskop w 1977 roku, niektórzy mieli nadzieję, że może to być wiadomość od inteligencji pozaziemskiej.

https://www.sciencesetavenir.fr/espace/ ... res_113692
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79460
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11097

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez Christophe » 15/08/17, 12:44

moinsdewatt napisał:
Tajemnicze „Wow!” nie pochodzi od kosmitów

09.06.2017

40-letnia tajemnica „Wow!” jest ostatecznie wyjaśnione przez przejście komety. Dostrzeżony przez radioteleskop w 1977 roku, niektórzy mieli nadzieję, że może to być wiadomość od inteligencji pozaziemskiej.


https://www.sciencesetavenir.fr/espace/ ... res_113692


Ten inny artykuł zaprzecza faktowi, że kometa jest źródłem takiej intensywności i podaje inne fakty dotyczące tego sygnału Wow, których nie znałem: http://www.lemonde.fr/les-decodeurs/art ... 55770.html

W szczególności, że sygnał jest w rzeczywistości tylko intensywnością sygnału, a nie zapisem sygnału samego w sobie…
1 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez Sen-no-sen » 17/08/17, 17:03

Kiedy statystyki ogłaszają, że jesteśmy sami we Wszechświecie

Jeśli we Wszechświecie istnieją inne cywilizacje, to dlaczego przez prawie 60 lat słuchania i patrzenia w niebo nie znaleźliśmy żadnych dowodów na ich istnienie? Według Daniela Whitmire'a, astrofizyka z University of Arkansas, może to być spowodowane tym, że nie ma tam nikogo. Korzystając z analizy statystycznej, Whitmire konkluduje, że jeśli Ziemia jest typowa, nie jest możliwe, aby jakakolwiek inna cywilizacja technologiczna istniała w tym samym czasie co my.


Jednak najprostszym wyjaśnieniem jest to, że powodem, dla którego nie możemy znaleźć innych cywilizacji, jest to, że ich tam nie ma. Whitmire stoi na stanowisku, że jeśli kosmologiczna koncepcja zwana zasadą mierności zostanie zastosowana do paradoksu Fermiego, to daje powód, dla którego jesteśmy sami, że jesteśmy typową cywilizacją i że wkrótce wymrzemy, kiedy będziemy w stanie komunikacja międzygwiezdna.

http://www.gurumed.org/2017/08/15/statistiques-annoncent-sommes-seul-lunivers/
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
lilian07
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 534
Rejestracja: 15/11/15, 13:36
Lokalizacja: Korzystać
x 56

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez lilian07 » 17/08/17, 23:09

Uważam, że podejście Whitmire'a jest bardzo interesujące. Podaje bardzo wiarygodne wyjaśnienie braku sygnałów pozaziemskich w ciągu 60 lat słuchania.

Zaczyna się od prostej zasady, że jeśli nie mamy sygnału, to znaczy, że jesteśmy sami we wszechświecie i przez to zbliżamy paradoks Fermiego do zasady mierności (Ziemia jest typowym przypadkiem wszechświata, w środku sens w przeciwieństwie do wyjątkowego przypadku sprzyjającego życiu).
Rzeczywiście, nasz gatunek technologiczny istniał tylko przez krótki czas w porównaniu z życiem biologicznym, więc w tym sensie jest już mało prawdopodobne, aby inny gatunek technologiczny był na tym samym etapie (nawet z miliardami możliwych form życia pozaziemskiego).
Przez większość czasu planety są zamieszkane przez gatunki biologiczne, co niekoniecznie prowadzi do gatunków technologicznych.
Wtedy, nawet jeśli w ogromie możliwości gatunków technologicznych pojawiają się one w żaden sposób nie mogą być trwałe i jest to jedno z najciekawszych i najbardziej wiarygodnych wyjaśnień, ponieważ gatunek technologiczny nie może długo żyć, ponieważ niszczy zasoby swojej planety.
Oczywisty staje się wtedy paradoks, który niestety de facto skazuje gatunek ludzki na nietrwałość, a przede wszystkim nie pozostawianie nadziei innym biologicznym pokoleniom na planecie.

Jest to jedno z możliwych wyjaśnień, a to drugie ma duże znaczenie na ziemi i dzisiaj.
Z drugiej strony jest mało prawdopodobne, aby móc to zweryfikować, chyba że masz kontakt lub nie przed końcem.
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13748
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1530
Kontakt :

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez izentrop » 18/08/17, 01:30

lilian07 napisał:gatunek technologiczny nie może żyć zbyt długo, ponieważ niszczy zasoby swojej planety.
pesymistyczna konsekwencja. Wręcz przeciwnie, myślę, że rozsądek zwycięży.
Zrozumienie mechanizmów, które prowadzą nas do naszej straty, pozwoli nam podnieść sobie poprzeczkę.
Podobnie jak Hubert Reeves, wierzę w ogromne możliwości ludzkiego mózgu... http://www.hubertreeves.info/spectacles/maldeterre.html
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez Ahmed » 18/08/17, 09:45

Lilian07Piszesz:
Paradoks staje się wówczas oczywisty, co niestety de facto skazuje gatunek ludzki na nietrwałość, a przede wszystkim na to, że nie pozostawia nadziei innym biologicznym pokoleniom na planecie.

Technologia to tylko jeden z aspektów problemu, a jej szkodliwość wynika z kontekstu, w jakim jest stosowana. Rozum pozwala mieć nadzieję, jak to się mówi Izentropmożliwą zmianę trajektorii, ale ta nadzieja pozostaje wątpliwa ze względu na dominację jedynej performatywnej racjonalności, która w gruncie rzeczy służy maksymalizacji rozpraszania energii (lub akumulacji bez końca abstrakcyjnej wartości, jeśli odwołamy się do innej siatki objaśniającej). Jednak jest mało prawdopodobne, aby zniknięcie gatunku ludzkiego i innych „wrażliwych” gatunków doprowadziło do zniszczenia jakiejkolwiek formy życia na Ziemi, z dala od tego.
Piszesz także:
gatunek technologiczny nie może długo żyć, ponieważ niszczy zasoby swojej planety.

Jest to nieco podsumowująca analiza, która myli (uznaję, że jest to kuszące!) środki systemu i jego cele, ale to właśnie w tych ostatnich tkwią przyczyny jego nieuniknionej zagłady (por. https://www.econologie .com/limites-physiques-croissance-pertinentes/).
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
lilian07
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 534
Rejestracja: 15/11/15, 13:36
Lokalizacja: Korzystać
x 56

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez lilian07 » 18/08/17, 10:43

Technologia to tylko jeden z aspektów problemu, a jej szkodliwość wynika z kontekstu, w jakim jest stosowana.
Dowiedz się więcej o societe-et-philosophie/sommes-nous-seuls-dans-l-univers-t12248-420.html#Z5xZEM1kHyb3gQFl.99


No właśnie nie, jeśli w prostym i konkretnym wyjaśnieniu paradoksu Fermiego braku sygnału elektromagnetycznego pochodzenia technologicznego (koniecznie wynikającego z kontroli parametrów fizycznych obecnych i niezmiennych w całym wszechświecie) jesteśmy bliscy zasady mierności wtedy każda technologia wynikająca z biologicznej ewolucji istot żywych jest ślepą uliczką niezależnie od kontekstu i dlatego jest weryfikowana przez brak sygnału ET przez 60 lat słuchania.
Tak więc nie jesteśmy już w antropocentryzmie, którego raczej broni Izentrop i który prowadzi nas do paradoksu Fermiego, który usuwa jakąkolwiek możliwość rozwiązania kwestii życia pozaziemskiego… ale nie mówię przede wszystkim, że nie jest to kolejna droga do zbadać, ale ja wolę racjonalną, a raczej prawie wymierną ścieżkę.

zasadniczo w służbie maksymalizacji rozpraszania energii

Sam powiedziałeś, że technologia biologiczna musi tam przechodzić i dlatego przy braku obserwowanego sygnału istota technologiczna nie może dojść do siebie, ponieważ nie jest w stanie tego zrobić lub w pewnym momencie swojej ewolucji technologicznej jest bardzo krótka (200 lat max....) przekracza czerwoną linię i kończy się zniszczeniem jego żywotnych zasobów biologicznych, aby opanować fizyczne parametry wszechświata (słabe i silne oddziaływanie jądrowe, elektromatyka, grawitacja...)
Amhed, jeśli dobrze zrozumiałem twoje twierdzenie na temat mojej analizy, którą nazywasz podsumowaniem i która może zmylić środki systemu i jego cele, po prostu odpowiadam, że zgodnie z zasadą mierności każdy gatunek biologiczny we wszechświecie przejdzie badania nad rozszczepieniem jądrowym , synteza jądrowa, komunikacja elektromagnetyczna, a zatem wydostać się z naturalnej równowagi niezależnie od kontekstu, na zawsze modyfikując środowisko regulowane przez prostą naturę wszechświata....
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12309
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2970

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez Ahmed » 18/08/17, 11:18

Problem w twoim podejściu polega na tym, że technika jest nieuniknionym faktem, ale istnieje różnica w stopniu między techniką a technologią (ale na jakim etapie?), która prawie zmienia jej charakter (gra słów nie jest zamierzona!).
Odniesienie do paradoksu Fermi pozostaje dla mnie raczej spekulatywny i nieistotny, jeśli chodzi o inne względy.

Co do drugiej części pańskiego poprzedniego przesłania, zgadzam się, ale nadal uważam, że niszczenie zasobów naturalnych i środowiska, choć dalekie od nieistotnych, jest drugorzędne w stosunku do wewnętrznych sprzeczności systemu, który uzależnia nas coraz bardziej od swoich metabolizm, nawet jeśli ten ostatni potępia się swoim prostym funkcjonowaniem. W tym właśnie tkwi niebezpieczeństwo: za bardzo poddajemy się jego trajektorii, zginiemy razem z nim*. Pozostaje hipotetyczna dobrowolna rezygnacja, która doprowadziłaby do płynnego przejścia... Roll:

Kwestia możliwych kontaktów z istotami pozaziemskimi niespecjalnie mnie interesuje: czy nie możemy mieć wystarczająco dużo wrogów na ziemi? : Lol:

* Przez niemożność zbudowania opłacalnego projektu w kontekście brutalnego upadku.
Uwaga: upadek już się rozpoczął, a reakcje, które wywołuje, są w większości** skierowane na zachowanie tego, co nas potępia...
**Nie mówię tu o liczbie reakcji, ale o ich wadze w marszu świata.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13748
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1530
Kontakt :

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez izentrop » 18/08/17, 12:30

Podobnie jak Ahmed, nic nie wskazuje na pozaziemskie zagrożenie. Priorytetem jest przejęcie kontroli nad naszą planetą.
Prawdziwa świadomość może przyjdzie wraz z brakiem wody pitnej, na razie nie idzie drogą.
Nawet jeśli „człowiek” nie przemówi do siebie, przyroda powróci do nowej równowagi.
Wiek prędkości prawdopodobnie zapomniany, a słońce będzie nadal podtrzymywać życie na ziemi przez 3 lub 4 miliardy lat.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Czy jesteśmy sami we wszechświecie?




przez Sen-no-sen » 18/08/17, 12:46

lilian07 napisał:Uważam, że podejście Whitmire'a jest bardzo interesujące. Podaje bardzo wiarygodne wyjaśnienie braku sygnałów pozaziemskich w ciągu 60 lat słuchania.


Tak, ich podejście opiera się na prostym i skutecznym rozumowaniu, jednak to badanie wymyka się obserwacjom UFO, które, choć wciąż niewyjaśnione, należy wziąć pod uwagę.
Weźmy też pod uwagę fakt, że statystycznie jeśli istnieją inne formy życia, albo prymitywne, albo hiper-cywilizacje, to jest bardzo mało prawdopodobne, aby natknąć się na cywilizacje podobne technologicznie do naszej.
Staje się więc oczywiste, że formy prymitywne nie miałyby możliwości komunikowania się z nami, a hipercywilizacja unikałaby bezpośredniego kontaktu z cywilizacją zbyt świeżą.
Istnieje również możliwość odkrycia hipercywilizacji, w której wszechświat jest przecież tylko ogromną iluzją i zwraca się ku „innym formom eksploracji”.

Oczywisty staje się wtedy paradoks, który niestety de facto skazuje gatunek ludzki na nietrwałość, a przede wszystkim nie pozostawianie nadziei innym biologicznym pokoleniom na planecie.


Nie sądzę (ale jest to tylko moje skromne zdanie), że gatunek ludzki zniknie po zapaści ekologicznej, z drugiej strony istnieje duże prawdopodobieństwo, że ludzkość przejdzie „wielki skok wstecz” w związku z rozwojem niektórych technologii jak inżynieria genetyczna.
Metody mające na celu utwardzanie bakterii czy szczepów wirusowych jeszcze 15 lat temu były wyłączną prerogatywą supermocarstw, jednak od kilku lat „postęp” w zakresie sekwencjonowania czy manipulacji genetycznych (takich jak CRISPR-CAS9) jest obecnie w zasięgu studentów pod koniec ich cyklu...
Staje się wtedy oczywiste, że bieg technologii dotyczy, jako przykład, kiedy wprowadzano na rynek pierwsze drony cywilne, wydawało się oczywiste, że jego ostatnie będą wykorzystywane do celów terrorystycznych, niestety nie trzeba było długo czekać, aby to potwierdzić...
Jaki byłby skutek rozproszenia wirusa o 99% śmiertelności w dobie globalizacji?
Jeśli będziemy się trzymać badań nad upadkiem cywilizacji, to nasza powinna upaść w rekordowym czasie, najwyżej w ciągu kilku miesięcy...?

Izentrop
pesymistyczna konsekwencja. Wręcz przeciwnie, myślę, że rozsądek zwycięży.
Zrozumienie mechanizmów, które prowadzą nas do naszej straty, pozwoli nam podnieść sobie poprzeczkę


Chętnie zgodziłbym się z tą opinią, jednak wydaje się, że system antropotechniczny ma zdolności hipnotyczne, które wprowadzają alarmistyczny dyskurs w rodzaj fikcji. Obiektywnie, gdzie są postępy w sprawach ekologicznych, pomimo codziennych biuletynów informacyjnych?
Jeśli uciekniemy od trybików technologii (droga katastroficzna) nie uciekniemy od jej technologicznego skutku, czyli ludzkości 2.0, co oznacza, że ​​jeśli będziemy trzymać się otaczających determinizmów, to ludzkość i tak powinna zniknąć...
1 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 139