Christophe napisał:Masz krótką pamięć, biedaku...
Exnihiloest o 18:39 tego wieczoru napisał:Nadchodzi zielona dyktatura i w przeciwieństwie do czasów komunizmu, dzisiaj zielonych faszystów nie wahaj się nawet otwarcie domagać się ich dyktatura i żądają stosowania swoich szariat.
Faszyści, dyktatorzy i wreszcie terrorystyczni fundamentaliści religijni... W ten sposób obraziliście tych, którzy pracują na rzecz bardziej ekologicznych zachowań dla ludzkości... i potencjalnie jej przetrwania...
To właśnie są ci, których wycelowałem, a wolność słowa pozwala nam to powiedzieć, ponieważ nie jest to atak „osobisty”, ale atak na ruch publiczny, taki jak atak na islamizm lub atak na LREM, którego nie jesteś jako ostatni piętnuje swoich aktorów. Ponadto nie jest ona bezpłatna, dostarczane są elementy faktyczne ją potwierdzające, takie jak kłamstwa Grety Thunberg, oszustwa dotyczące zakazu glifosatu itp.
Atak osobisty, polega na atakowaniu takiego a takiego wypowiadającego się w debacie, obrażaniu go, oczernianiu lub zniesławianiu.
To są uwagi niezwiązane z dyskusją. Nie ma to nic wspólnego z krytyką aktorów ruchu politycznego. To właśnie zrobiłeś, nazywając mnie A
samolubny bez uprzedniego żadnego osobistego ataku z mojej strony i bez wzywania moich dzieci! Jest to niegodziwość niegodna webmastera twierdzącego, że utrzymuje porządną witrynę.
Ekofaszyzm to świat, ku któremu kieruje nas ekologia, a w konsekwencji także ekonologizm, a nie ekologia, która w tym kontekście jest jedynie ożywieniem. Składnik faszystowski jest coraz bardziej skuteczny i regularnie dostarczam na to dowód, jak pokazano powyżej, w lepiej uzasadniony sposób niż ty, gdy nazywałeś przemysłowców „
nakłucia„; jesteś w złej sytuacji, aby udzielać lekcji.
I nie tylko ja to mówię, co oznacza, że nie mam osobistych złudzeń:
- L'ekofascism ma wpis w Wikipedii, który zawiera odniesienia, z którymi możesz się zapoznać.
- Sami ekolodzy uważają, że zielona dyktatura jest środkiem działania. "Dziś niezwykle istotne jest podjęcie drastycznych – a przez to niepopularnych – decyzji politycznych.” tak mówi nam francuski astrofizyk, który stał się działaczem na rzecz ochrony środowiska, Aurélien Barrau. Nawet jeśli często temu zaprzeczają, w żartach, przesłanie jest całkowicie jasne: nie ma potrzeby, aby decyzje były podejmowane w oparciu o aspiracje społeczne ani skutek demokratycznych głosów.
- Zielona dyktatura jest uznawana za taką przez innych ekologów, bardziej umiarkowanych, jak np. ruch „Zaczyna się ode mnie" (A "samolubny„on też?!), którzy go rozpoznają, to przynajmniej nie są tartuffami „mamy inne opcje niż zielona dyktatura” i zaproponować inne drogi, których części bronię (ekologiczne indywidualne działanie i wzorcowość, co zrozumieją ci, którzy nie mylą „indywidualizmu” z „egoizmem”, wyjaśnię to na życzenie, jeśli zajdzie taka potrzeba).
- Ekofaszyzm przejmuje skrajna prawica, który nie chce dać się wyprzedzić skrajnej lewicy, która w ekologii jest liderem (świadomie lub nie, gromadzą się ci, którzy są do siebie podobni)
- Pisarze szczegółowo traktują temat zielonej dyktatury fikcja („Powietrze”) ou „Bistan w kierunku zielonej dyktatury” i wiemy, że wielu z tych autorów potrafi przewidywać przyszłość.
Więc tak, rzeczywiście w powietrzu wisi pewne faszystowskie zagrożenie związane z ekologią, jest to powszechnie wiadomo, i jest co najmniej tak wielkie jak islamizm, ponieważ jest to totalitaryzm, który twierdzi, że jest globalny, a w dodatku ma znacznie bardziej podstępne środki manipulacji . Wisienką na torcie jest zagrożenie ze strony tych samych ludzi, którzy krytykują rządzących za globalizację („róbcie to, co mówię, a nie to, co robię” to ich motyw przewodni)!
To ty otworzyłeś temat „dyktatury” w tym wątku, nie ja. Twoje słowa nie pozostawiają wątpliwości co do Twojego stanowiska: „
Czy potrzeba ekologicznej dyktatury, aby uratować klimat? Niektórzy zadają pytanie… I to może być główna lekcja, jaką można wyciągnąć z kryzysu związanego z koronawirusem!" (z wyrazem „ekologiczny” zamiast „ekolog”, jak gdyby dyktatura mogła rościć sobie prawo do posiadania nauki!).
To, że jestem osobiście obrażany za każdym razem, gdy mówimy tutaj o tych zielonych faszystach, co jest moim udziałem, i przy waszym błogosławieństwie, a nawet mojej rodzinie, do której się zwracam, pokazuje, że ten ekofaszyzm już istnieje.