Jak już mówiłem, problem jest polityczny. Państwa europejskie dążą do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii. W przypadku termodynamicznej energii słonecznej nie jest to gwarantowane tak bardzo, jak byśmy chcieli. Być może konieczne będzie wykupienie pustyń i uczynienie ich ziemią niczyją
(nie, żartuję... nieważne...)
Nie możesz sobie wyobrazić, że skopię sobie tyłek, po raz kolejny wyjaśniając, dlaczego termodynamika słoneczna jest przyszłością. Wystarczy spojrzeć na wątek na Desertec rzeczywiście. Oprócz kwestii temperatur przechowywania i płynu niezamarzającego na poziomie ok. Zdaniem fizyka Jean-Pierre’a Petita, temperatura 400°C jest prawidłowa.
Nie ma porównania pomiędzy wydajnością fotowoltaiczną i termiczną. Ale jak mówi Christophe, PV ma swoje miejsce. Nie pluję na PV, wręcz przeciwnie, mówimy o miksie energetycznym,
bierzemy wszystko. Jednakże w przypadku dużych elektrowni termodynamika bez wątpienia będzie się narzucać.
Już dlatego, że nie będziemy mieli innego wyjścia i problem transportu wyprodukowanej energii elektrycznej wydaje się wreszcie rozwiązany.
W ramach refleksji na temat:
Jeśli chodzi o termodynamiczną energię słoneczną, wciąż pamiętam, że przemysłowe potwory, takie jak Siemens, ABB, wykonały już wszystkie obliczenia. A Deutsche Bank był na pokładzie. Nadal uważam, że Niemcy wiedzą, co robią.