przez phil53 » 24/05/16, 18:55
Nie możemy odebrać panu Jancoviciemu inteligencji, talentu pedagogicznego.
Kiedy widzimy naszych wybranych urzędników na jednym z jego filmów, którzy nie słuchają lub nie podejmują niczego w związku z ich pytaniami, myślimy, że zamiast wybierać, lepiej losujemy (trochę jak ruch New Deal), wyborcy szkolą ich 1 rok lub dłużej przed objęciem mandatu. Dla wielu wygodne, nieoczekiwane wynagrodzenie byłoby prawdziwym darem niebios i jestem pewien, że byliby zmotywowani do obrony interesów kraju.
Za każdym razem, gdy słucham lub czytam M Jancoviciego, znajduje on tak wiele uzasadnionych, logicznych argumentów, że jestem prawie przekonany. Szczególnie, że nie we wszystkim się myli, na przykład w sprawie pestycydów, rozprowadzamy ich tony po całej planecie, a reperkusje są dalekie od oceny śmierci w wyniku zniszczenia różnorodności biologicznej. Zgadzam się z nim, mniej o tym mówimy i mniej się tego boimy niż o energię jądrową.
Zgadzam się też z nim co do ludzi, którzy mówią, że są zieloni, często wyrażają się sentymentalnie, nie mając świadomości tego, co konsumują jako energię i ripostują, że trzeba zatrzymać elektrownie (węglową, atomową, gazową) i postawić wiatraki, ogniwa fotowoltaiczne, że wszystko jest, łatwe itd… Jakby to było takie proste
W swoich porównaniach na rzecz energetyki jądrowej pod względem wypadków pomija wypadki w kopalniach uranu, transport paliwa oraz zanieczyszczenia w miejscach wydobycia, gdzie musi być nadwyżka nowotworów. Nie wspominając o lokalnych mafiach, które również muszą dzięki temu prosperować.
W ten sam sposób w bilansie ekologicznym pomija się również koszt energetyczny budowy i demontażu elektrowni, koszt energetyczny budowy i utrzymania środków magazynowania.
Niemniej jednak nie wolno nam usuwać z jego argumentacji 2 rozsądnych rzeczy
1°) Pierwszą rzeczą do zrobienia jest zmniejszenie zużycia energii. Tylko to nie mieści się w głowach naszych współobywateli. Spróbuj porozmawiać o tym w swoim otoczeniu. Koledzy zapewniają mnie, że są już na maksa, mniej konsumować jest niemożliwe, przeglądając swój styl życia, sposób w jaki konsumujesz, nikt o tym nie myśli.
2°) Paliwa kopalne spowodują nieodwracalne katastrofy, jeśli zostaną wykorzystane do końca (ok, uran też, ale nadal emituje mniej CO2). Nie jest nawet pewne, czy nie przekroczyliśmy punktu, z którego nie ma powrotu.
W tym rozumowaniu energia jądrowa, nawet jeśli zanieczyszcza, nawet z jej ryzykiem, jest mniej gorsza.
Szczerze mówiąc, czy tama, którą budują w Amazonii, jest mniej niebezpieczna niż elektrownia w przypadku wojny o trzęsienie ziemi, a nawet zmniejszenia różnorodności biologicznej?
Zwłaszcza, że obok chcą zrobić fabrykę aluminium, halo szkody spowodowane erozją gleby dla kopalni, zanieczyszczenie wody dla produkcji.
Nawet jeśli jestem przekonany, że dysponując środkami, którymi dysponujemy, moglibyśmy zrobić coś lepszego niż energia jądrowa, ten człowiek ma tę zaletę, że mówi rzeczy w prosty sposób.
Jego demonstracja, w której wyjaśnia, że cena energii ma niewielkie znaczenie dla konsumpcji, ale jeśli gospodarka wierzy, że zużycie energii wzrasta niezależnie od ceny.
Kiedy wyjaśnia, że lotnisko zużywa dużo energii (budownictwo, zasoby ludzkie, wszystko), ale przynosi korzyści tylko najbogatszym 20% w bogatych krajach. Pozwalam sobie wyobrazić w biednych krajach.
Kiedy przywraca energię z mięśni do energii, którą zużywamy
Odpowiadając na pytanie Christophe'a, myślę, że broni on swoich przekonań, a nie tego, że jest idiotą.
Myślę, że jest bardziej zaślepiony własną demonstracją, trochę jak gracz, który widzi tylko swoje zyski, a nie straty, lub naukowiec, który trochę przekręca swoje wyniki, aby odpowiadały jego teoretycznemu modelowi, lub osoba, która twierdzi, że zaoszczędziła pieniądze, kiedy właśnie wydała 100 € na sprzedaż.
Bardzo mądrzy ludzie czasem się mylą, historia jest pełna przykładów.
0 x