Katastrofa nuklearna w Fukushimie: potencjalna ewakuacja Tokio (35 mln mieszkańców)Bonjour à tous
Wahałem się kilka tygodni przed przekazaniem Państwu poniższej informacji, dotyczącej katastrofy nuklearnej w Fukushimie w Japonii, nie chcąc wstawiać zbyt wielu ciemnych nut na kolejne lata. Ale ostatecznie nie uważam, aby polityka chowania głowy strusia w piasek była słuszna, ponieważ mamy do podjęcia ważne decyzje dotyczące przyszłości elektrowni jądrowych i nie możemy od nich uciec.
Przede wszystkim w swoim ostatnim wideo informacyjnym (25 marca 2012) Arnie Gundersen, światowej sławy specjalista w dziedzinie elektrowni jądrowych, opowiada nam, że w lutym 2012 roku udał się do Japonii i wykorzystał do zebrania 5 gleb próbki w Tokio z różnych miejsc. Kiedy wrócił do domu w Stanach Zjednoczonych, zlecił ich analizę i wszystkie te próbki zostałyby uznane za odpady nuklearne w jego kraju i musiały zostać wysłane do Teksasu w celu przetworzenia. Widzieć
http://www.fairewinds.com/fukushimaW takim razie nie wolno nam zapominać, że już rok temu japońskie władze zaleciły mieszkańcom Tokio, aby nie używali wody z kranu dla dzieci, ponieważ próg radioaktywności był zbyt wysoki. Widzieć
http://www.ctv.ca/CTVNews/TopStories/20 ... ns-110323/Aby „uniknąć kłopotów prawnych” japoński rząd po prostu podniósł progi promieniowania uważane za bezpieczne dla ludzi!?!
Teraz musisz wiedzieć, że to zanieczyszczenie jest związane z reaktorami elektrowni Fukushima, których pręty paliwowe są zamknięte w zamkniętych obudowach z 15 cm stali. Teraz wiemy, że brak wody w 3 reaktorach spowodował stopienie się ich rdzeni i wyprodukowanie dużej ilości wodoru (w wyniku termicznego rozkładu wody), co spowodowało eksplozje, które znamy podczas burzenia budynków, a także ogromne dźwigi (suwnice) na stropach tych ostatnich, a ich zadaniem było usuwanie i przemieszczanie zużytych prętów paliwowych w celu składowania ich w basenach (po jednym na reaktor).
Jednak ilość paliwa jądrowego w tych basenach jest dziesięciokrotnie większa niż w reaktorach po ponad 30 latach pracy elektrowni i znajdują się tam wszystkie odpady nuklearne, w tym pluton, z którego kilka milionowych spożyty gram wystarczy, aby wywołać śmiertelnego raka (jest ich tony)!
To, co martwi Arniego Gundersena i wielu innych światowych specjalistów od energii jądrowej, to dokładnie to, co może się stać z paliwem przechowywanym w basenach. W szczególności basen reaktora 4 jest w bardzo złym stanie i trzeba było zainstalować stalowe filary, aby zapobiec zawaleniu się (baseny znajdują się na szczycie budynków). Jeśli miałoby wystąpić trzęsienie ziemi o sile 7 i większej, istnieje duże prawdopodobieństwo, że basen się zapadnie lub nastąpi poważny wyłom, który usunie z niego wodę. A eksperci geolodzy wiedzą, że szanse na takie trzęsienie ziemi są bardzo wysokie w horyzoncie kilku lat. Japonia leży na Pacyficznym Pierścieniu Ognia.
Gdyby takie szkody miały miejsce w tym czy innym basenie, zużyte pręty paliwowe, które nie są już schłodzone, zapaliłyby się, wysyłając do środowiska oszałamiające ilości pierwiastków radioaktywnych, znacznie większe niż to, czego doświadczyliśmy do dziś. Nie należy zapominać, że baseny znajdują się na wolnym powietrzu i nie mają grubej stalowej osłony, która mogłaby je pomieścić, jak ma to miejsce w przypadku reaktorów. A ponieważ żaden personel nie mógłby się zbliżyć ze względu na nadmiernie intensywną radioaktywność, istnieje duża szansa, że inne baseny na terenie Fukushimy zrobią to samo i zostaną opuszczone.
W przypadku opróżnienia jednego basenu z wody i wyrzucenia paliwa do środowiska TOKIO (35 mln mieszkańców) BĘDZIE WYMAGANE EWAKUACJI. A jeśli wszystkie baseny tamtędy przejdą, to cała Japonia powinna być ewakuowana!!!!!!
Zdaniem ekspertów, gdyby doszło do takiego zdarzenia, stawką byłoby przetrwanie rasy ludzkiej i wielu zwierząt
http://www.globalresearch.ca/index.php? ... &aid=30207Mamy nadzieję, że japońskie władze będą miały dość pokory, aby poprosić o pomoc najlepszych niezależnych ekspertów na świecie i odebrać zarządzanie tą katastrofą firmie TEPCO (Tokyo Electric Power Corporation), która jest w konflikcie interesów w tej sprawie i stara się jak najbardziej ukryć powagę sytuacji.
Jeśli więc niektórzy z Państwa wciąż mają wątpliwości co do przyszłości elektrowni jądrowej Gentilly 2, jedynej w Quebecu, która dostarcza mniej niż 2% naszej energii elektrycznej, kiedy mamy nadwyżkę przez następne 10 lat, nie powinniście dłużej wahaj się głośno i wyraźnie prosić o ZAMKNIĘCIE.
Wystarczy zagrać ucznia czarnoksiężnika! Wróćmy szybko do czystych, odnawialnych źródeł energii.
szczerze
Pierre Langlois, Ph.D.
Fizyk: konsultant / autor